Grupa Renault jest producentem samochodów od wielu lat mocno promującym elektromobilność. Dziś samochody elektryczne już nie przerażają (choć w Polsce jest trochę inaczej…), ale wciąż jeszcze wiele osób zastanawia się, co się stanie z akumulatorami, kiedy stracą one część swojej wydajności (pojemności). Oczywiście ludzie ci nie tyle zastanawiają się nad aspektem ekologicznym, co raczej nad kosztami instalacji nowego zespołu akumulatorów. Jednakże kwestie ekologii mają tu duże znaczenie. Otóż akumulatory te mogą zostać wykorzystane do różnych celów. Jednym z pomysłów jest elektrycznie napędzana łódź z akumulatorami z odzysku. Taki projekt zaprezentowano przedwczoraj w Paryżu.
4. listopada w Atelier du France Seine Alliance zaprezentował Black Swan, pierwszą łódź elektryczną zaprojektowaną specjalnie do prywatnych lub biznesowych rejsów po Sekwanie, wyposażoną w akumulatory z odzysku. Celem Seine Alliance i jej partnerów – Groupe Renault i Green-Vision – jest możliwość wykazania skuteczności modelu opartego na zasadzie gospodarki o obiegu zamkniętym, w celu stworzenia synergii między różnymi podmiotami mobilności. Zwłaszcza elektromobilności.
Black Swan jest łodzią o napędzie elektrycznym, a więc o zerowej emisji podczas eksploatacji. Mieści od 2 do 8 osób i idealnie nadaje się do rejsów trwających do dwóch godzin. Jest zasilana dwoma niezależnymi silnikami elektrycznymi i nie wymaga generatora ani rezerwowego silnika spalinowego. Nie emituje spalin i pracuje bezgłośnie. Dzięki redundancji napędu zapewnia w 100% bezproblemowe żeglowanie.
Tego typu projekt idealnie wpisuje się we francuskie podejście do ochrony środowiska. „Jako gospodarz COP 21 w 2015 r. oraz Igrzysk Olimpijskich w 2024 r. Paryż ma obowiązek dostarczać innowacyjne rozwiązania dla środowiska. Sekwana okazała się już wzorowa pod względem wydajności energetycznej w sektorze transportu. Nasza firma po raz kolejny zrealizowała projekt łodzi elektrycznych w celu podniesienia świadomości wszystkich użytkowników rzeki” – powiedział Didier Spade, prezes Seine Alliance.
Akumulatory litowo-jonowe napędzające łódź Black Swan pochodzą z pojazdów elektrycznych Renault po zakończeniu ich „pierwszego okresu eksploatacji”. Są ponownie kondycjonowane. Następnie zostały zainstalowane pod bocznymi siedziskami łodzi w czterech obudowach ze stali nierdzewnej specjalnie zaprojektowanych tak, aby zapewnić im bezpieczne, wodoszczelne warunki pracy. W ten sposób uniknięto energii i surowców potrzebnych do produkcji nowych akumulatorów.
„Jesteśmy dumni, że mogliśmy przyczynić się do projektu Black Swan wraz z Seine Alliance i Green-Vision. Po raz kolejny takie podejście pokazało, że akumulatory z naszych pojazdów elektrycznych mogą zostać wykorzystywane po raz drugi, co stanowi istotną dźwignię przyspieszenia przejścia na energię elektryczną w różnych typach napędu” – powiedział Gilles Normand, starszy wiceprezes ds. pojazdów elektrycznych w Groupe Renault.
Każda śruba łodzi Black Swan jest podłączona do dwóch zestawów akumulatorów o nominalnej mocy wyjściowej 10 kW (20 kW przy maksymalnej mocy), co z łatwością pozwala osiągnąć normalne prędkości przelotowe (na Sekwanie w Paryżu obowiązuje ograniczenie prędkości). Ogółem akumulatory ważą 278 kg, co jest lżejsze, niż zbiornik paliwa zamontowany w łodzi, gdyby była ona napędzana silnikiem spalinowym.
Black Swan ma kadłub i dynamicznych liniach i ponadczasowym designie (zaprojektował go włoski stylista, Tullio Abbate), ale nie ma silników zaburtowych ani wewnętrznych. Napęd i sterowanie zapewniają podwodne jednostki kierunkowe. Jest to postęp techniczny, który nadaje łodzi bardziej elegancki profil i umożliwia optymalizację ergonomii kokpitu, aby ułatwić sterowanie i zapewnić maksymalny komfort pasażerom, także akustyczny. Pasażerowie mogą cieszyć się 2-godzinnymi rejsami po czasie ładowania wynoszącym zaledwie 2-3 godziny.
Black Swan został zaprezentowany fachowcom z branży. Prezentacje prasowe odbędą się w pierwszym kwartale przyszłego roku po uzyskaniu wszelkich niezbędnych zezwoleń. Jednakże Black Swan to dopiero pierwsza jaskółka. Celem jest zastosowanie tego typu napędu do wszystkich jednostek pływających po paryskim odcinku Sekwany, łącznie ze statkami wycieczkowymi zabierającymi na pokład nawet 150 osób. W roku 2024, a więc już za pięć lat, wszystkie jednostki pływające po tej rzece w obrębie Paryża (nie dotyczy to tranzytu) mają mieć napęd elektryczny.
Black Swan jest prekursorem nowej generacji łodzi, ustanawiając punkt odniesienia dla kreatywności, neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla i funkcjonalności, bez uszczerbku dla elegancji. Opracowana wraz z Groupe Renault i Green-Vision pozwoli na ponowne wykorzystanie akumulatorów, co stanowi element prawdziwie zrównoważonego rozwoju.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcie i grafika: Renault
Najnowsze komentarze