Citroen wkrótce pożegna się z modelem C4 Cactus. Samochód wciąż jeszcze zjeżdża z linii montażowych zakładu w Madrycie, ale w czwartym kwartale roku 2020 „kolczasty” zostanie zastąpiony nowym C4. Dlaczego producent porzucił nazwę Cactus?
Citroen C4 Cactus zadebiutował w 2014 roku wnosząc do portfolio producenta nieco osobliwy, ale jednak ciekawy i oryginalny wygląd m.in. dzięki zderzakom AirBump. Samochód przeszedł face lifting w roku 2017 roku. Zmiany były na tyle intensywne, że można tu mówić prawie o kolejnej generacji. Producent poprawił przede wszystkim komfort jazdy: lepsze wyciszenie, wygodniejsze fotele oraz zawieszenie z progresywnymi poduszkami hydraulicznymi. Zabieg odświeżenia, choć udany, był tylko stadium przejściowym przed prezentacją następcy: kompaktowego C4.
Prezentacja nowego modelu bardzo cieszy, ale wiąże się z odejściem Cactusa. Dlaczego marka zdecydowała się porzucić nazwę? Według dyrektora generalnego marki, Vincenta Cobee: „Citroen C4 Cactus powinien pozostać tym, czym jest: unikalnym i eleganckim modelem, który wprowadził wiele innowacji na rynek. Nowy C4, pozwala nam wrócić do podstaw segmentu C. Historia C4 sięga prawie 100 lat i była to dla nas czysta logika, że wykorzystamy nazwę C4 dla tego modelu.
Trochę smutno patrzeć, jak model odchodzi z oferty po zaledwie 6 latach obecności na rynku, ale producent patrzy przede wszystkim na zmieniające się trendy oraz wyniki sprzedaży. Od 2014 roku nabywców przyciągnęło ok. 440.000 sztuk Cactusa. Citroen ma nadzieje na znacznie lepszy wynik C4.
Aktualnie w polskim cenniku wciąż znajdziemy dwie wersje wyposażenia Cactusa: C-series i Shine Pack oraz dwie jednostki napędowe: 1.2 PureTech 110 oraz 1.5 BlueHDi 100.
Najnowsze komentarze