Brytyjski Citroën wraz z firmą kosmetyczną Benefit Cosmetics zaprezentowały koncepcję dziewczęcego DS3. Jak Wam się podoba różowiutkie autko, pod którego maską pracuje 156-konny silnik 1.6 THP? Raczej jednak nie zobaczycie go na ulicach, chyba, że wybierzecie się nie później, niż we wtorek, do centrum wystawowego Birmingham NEC.
Auto przygotowano specjalnie na Clothes Show Live, czyli imprezę dla miłośniczek mody, choć pewnie i jakiś facet może się tam zaplątać. My nie byliśmy, ale i tak mamy zdjęcia samochodu, bo auto nas interesuje, a kosmetyki jakby nieco mniej ;-)
DS3 jest Citroënem, w którym dobrze wygląda zarówno dziewczyna, jak i facet, choć w tym na zdjęciach raczej mężczyzna o zwyczajnych preferencjach raczej nie czułby się najlepiej ;-) Auto wyposażono w mnóstwo elementów przynależnych raczej płci pięknej (choć czy tak można określić przeciętną poddaną Jej Królewskiej Mości?…), a różowy kolor z panoramą San Francisco (czemu nie Paryża???) oraz biało-różowe felgi też mężczyznom przypadłyby do gustu raczej średnio.
Panie jednakże powinny być zachwycone ;-) Włoska skóra na fotelach i kanapie, w dodatku w trzech kolorach, z których dwa kojarzą się z lodziarnią ;-) kosmetyki w podłokietnikach, zwierciadło przysłaniające centralne nawiewy i wieszaczki nad górnym mocowaniem pasa bezpieczeństwa… Czy naprawdę ciekawi jesteście mojego komentarza? ;-)
Całość wygląda tyleż interesująco, co kiczowato, ale nie odmawiamy nikomu prawa do takich eksperymentów. A że niektórym może się to spodobać? Cóż – ludzkość zna nie takie przypadki, co można było obejrzeć w dokumentalnym filmie pod tytułem „Baby są jakieś inne”…
KG; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze