Wyjazd na 63. IAA we Frankfurcie połączyliśmy z testem samochodu – sygnowanej imieniem pięciokrotnego Mistrz Świata, Sebastiena Loeba, C4-ki. Ponieważ jednak nie lubimy pojedynczych celów, a i dwa wydało nam się za mało, wymyśliliśmy jeszcze cel trzeci. Z efektów powinni być zadowoleni zwłaszcza miłośnicy Peugeotów.
Jako się rzekło – do Frankfurtu jeszcze nie dotarliśmy. W tej chwili jesteśmy we Francji, na IAA planujemy pojawić się jutro przed południem, za nami zaś wizyta czerwonym limitowanym Citroënem C4 (o seryjnym numerze 008) w mateczniku BMW – Bawarii. Zamieszczone zdjęcie zostało zrobione u stóp słynnego zamku Neuschwanstein w pobliżu granicy niemiecko-austriackiej.
Do tej pory odwiedziliśmy Niemcy, Austrię i Szwajcarię, a dziś po południu „wylądowaliśmy” we Francji. Do Niemiec wracamy jutro, testowa C4-ka „by Loeb” ma na koncie już tysiąc kilkaset kilometrów z nami na pokładzie. Powrót do Polski planujemy na sobotni wieczór, a potem rozpocznie się selekcja materiału i pisanie tekstów. Już teraz jednak możemy Wam obiecać – z wyprawy będzie sporo czytania, a i oglądać będziecie mieli co ;-)
Część szykowanego materiału niech na razie pozostanie naszą słodką tajemnicą, ale zapewniamy Was, że takiej relacji z pewnego ciekawego miejsca nie znajdziecie nigdzie indziej! Zaglądajcie więc na nasze łamy, bo każdego dnia pojawiać się tu będą ciekawe informacje ze świata motoryzacji francuskiej.
KG
Najnowsze komentarze