Alfa Romeo przy okazji polskiej premiery Juniora zaprezentowała dziennikarzom ekskluzywną serię modeli Giulia i Stelvio, przy czym słowo „ekskluzywny” nie jest tu w żadnym wypadku przesadą. Limitowana edycja Quadrifoglio Super Sport to zaledwie 450 egzemplarzy i to… łącznie na wszystkie rynki. Włoska marka zaprosiła nas na pierwsze polskie jazdy, choć „jazda” to może pojęcie lekko na wyrost. Możemy raczej mówić o kilku chwilach za kierownicą.
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio Super Sport potrafi pozostawić w pamięci mocne wrażenia z jazdy, ale krótka przejażdżka to zdecydowanie za mało, by nacieszyć się samochodem do woli. Giulia w białym kolorze Bianco Alfa, która została sprowadzona z Włoch specjalnie na potrzeby prezentacji zostawiła we mnie spory niedosyt, w szczególności że podczas popołudniowych warszawskich korków trudno było wydobyć z pojazdu to, co potrafi naprawdę. Pod maską Giulii drzemie w końcu 2,9-litrowy silnik V6 o mocy 530 KM, który jest połączony z mechanicznym mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu.
Po naciśnięciu przycisku uruchamiania pojazdu na kierownicy i ustawienia pokrętła trybu jazdy na Dynamic Alfa Romeo Giulia przywitała mnie donośnym pomrukiem, który można poczuć niemal w żołądku, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Cała trasa odbyła się w ustawieniu Normal, w końcu przebiegała w środowisku miejskim i to w dużym ruchu. Nawet najmniejsze sportowe zapędy trzeba było trzymać na wodzy. Oprócz spokojnej jazdy warszawskimi ulicami zaliczyliśmy kilka dynamicznych startów spod świateł, przy których, nie da się ukryć, Alfa Romeo Giulia nie miała sobie równych.
Skąd pomysł na edycję Quadrifoglio Super Sport?
Limitowana seria ma za zadanie upamiętnić legendarne zwycięstwo Alfy Romeo 6C 1500 Super Sport w rajdzie Mille Miglia w 1928 roku. Prowadzony przez Giuseppe Campariego i Giulio Ramponiego pojazd zdominował wydarzenie. Jako pierwsze z serii 11 zwycięstw Alfy Romeo w rajdzie Mille Miglia osiągnięcie miało historyczne znaczenie dla włoskiej marki. Rekord do tej pory nie został pobity.
Jak na Quadrifoglio przystało, Giulia została ozdobiona charakterystyczną czterolistną koniczynką, ale włoska marka po raz pierwszy od 100 lat historii Quadrifoglio zastosowała małe odstępstwo od reguły i umieściła symbol na czarnym a nie białym tle. Motyw jest jednym z kilku elementów wyróżniających wersję Quadrifoglio Super Sport. Włosi zastosowali włókno węglowe na dachu, osłonie kratki chłodnicy w kształcie litery „V” oraz na obudowie lusterek. Samochód został wyposażony także w 19-calowe, oksydowane, 5-otworowe sportowe felgi aluminiowe ze sportowymi zaciskami hamulcowymi w kolorze czarnym, a także adaptacyjne reflektory z matrycą Full-LED, które automatycznie dostosowują wiązkę światła do sytuacji na drodze.
Niska pozycja za kierownicą, kubełkowe fotele i ekskluzywne wykończenie skórą i alcantarą sprawiają, że w Giulii poczujemy sportowy klimat. Alfa Romeo po raz pierwszy zastosowała w kabinie włókno węglowe 3D z czerwonym wykończeniem, które zgrywa się z czerwonymi przeszyciami tapicerki. O tym, że siedzimy w limitowanej edycji przypominają również zagłówki ozdobione czerwonymi przeszyciami z logo „Super Sport” oraz czarnym numerem samochodu.
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio Super Sport – tylko 5 sztuk dla Polski
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio Super Sport to rarytas w ofercie włoskiego producenta. Dla polskiego rynku przewidziano zaledwie 5 sztuk. Stelvio w tej samej edycji to kolejne 5 egzemplarzy, ale trzy pojazdy (2 Giulie i 1 Stelvio zostały już zamówione). Ile kosztuje ten wyjątkowy model? Cena do niskich nie należy, ale jest adekwatna do poziomu wyjątkowości modelu. Alfa Romeo wyceniła Giulie Quadrifoglio Super Sport na 499.800 zł. Za Stelvio w limitowanej edycji trzeba zapłacić 539.800 zł.
Najnowsze komentarze