Nowy Citroën eC3 został zaprezentowany oficjalnie w Indach. Tani elektryk trafi na razie na rynki wschodzące, ale nie jest wykluczone, że w nieco zmienionej wersji pojawi się także w Europie. Kiedy będzie można go zamawiać?
Citroën eC3 to pomysł marki na taniego elektryka. Dlatego zamontowano w nim pakiet akumulatorów o pojemności 29,2 kWh. Szybkie ładowanie prądem DC doładuje akumulator do 80% w 57 minut a do pełna w nieco ponad 2 h. Z domowego gniazdka proces ten potrwa około 10h. Pod maską pracuje elektryczny silnik o mocy 56 KM, mający 143 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Auto występować będzie w dwóch wersjach wyposażenia, nazwanych Live oraz Feel. Na wyposażeniu znajdzie się m.in. 10” panoramiczny ekran, bezprzewodowa łączność ze smartfonem, klimatyzacja i regulowany na wysokość fotel kierowcy.
Do 60 km/h Citroën rozpędza się w 6,8 sekundy a prędkość maksymalna to 107 km/h. Certyfikowany zasięg podawany przez producenta to 320 km. Samochód ma gwarancję na 3 lata i 125 tysięcy kilometrów. Bateria objęta jest gwarancją 7-letnią na 140.000 kilometrów, natomiast silnik ma 5 lat gwarancji z limitem 100.000 kilometrów.
Samochód będzie można zamawiać w Indiach o 22 stycznia. Ceny na razie nie podano.
I nie jest wykluczone, że tani eC3 trafi do Europy – Carlos Tavares szuka bowiem sposobu na konkurowanie w tym zakresie z Dacią Spring, która odniosła spory sukces. Gdyby eC3 miał podobną cenę, mógłby stać się bardzo atrakcyjną propozycją dla europejskich klientów.
Najnowsze komentarze