Pierwsza z 12 rund Samochodowych Mistrzostw Świata FIA w Rallycrossie odbędzie się w Barcelonie. Wyścig ten rozpoczyna nowy rozdział w historii udziału marki PEUGEOT w sporcie samochodowym.
W sezonie 2018 serii wyścigowej World RX Team PEUGEOT Total po raz pierwszy wystąpi w roli ekipy fabrycznej. Zespół będzie wystawiać 3 samochody różniące się kolorami. Startować nimi będą trzej utalentowani i wypróbowani kierowcy. Dziewięciokrotny Rajdowy Mistrz Świata FIA Sébastien Loeb i jego szwedzki kolega z drużyny Timmy Hansen otrzymają samochody PEUGEOT 208 WRX klasy Supercar, w najnowszej wersji, z silnikiem o mocy 560 KM. Ci dwaj zawodnicy wyznaczeni są do zdobywania punktów do klasyfikacji zespołowej. Znacznie młodszy od nich Kevin Hansen, którego kariera dopiero się rozwija, siądzie za kierownicą wersji stanowiącej rozwinięcie modelu z sezonu 2017 i rywalizować będzie jedynie w klasyfikacji indywidualnej kierowców. Inżynierowie zespołu zamierzają rozwijać obydwa typy samochodów przez cały sezon i wzbogacać je o nowe rozwiązania, obecnie przygotowywane w dziale rozwojowym PEUGEOT Sport.
W ciągu minionych tygodni zespół przeprowadził szereg sesji testowych, w tym oficjalne treningi na torze Silverstone, zorganizowane pod koniec marca. Kolejnym sprawdzianem była ostatnia przedsezonowa rozgrzewka w Wersalu, przeprowadzona na początku tygodnia. Prosto z niej Team PEUGEOT Total wyruszył do Barcelony, w pełni przygotowany by podjąć nowe sportowe wyzwania. Zespół w znacznym stopniu opiera się na doświadczeniu i kompetencjach rodziny Hansenów, najbardziej utytułowanej dynastii w historii rallycrossu. Niemniej, od nowego sezonu, wraz z otrzymaniem oficjalnego wsparcia marki PEUGEOT, jest to w stu procentach fabryczny zespół PEUGEOT Sport i jako taki będzie rywalizował z zespołami reprezentującymi inne marki samochodowe. Szefem zespołu został Kenneth Hansen, 14-krotny Rallycrossowy Mistrz Europy. Rolę koordynatora sportowego drużyny pełnić będzie jego żona Susann Hansen, jedyna kobieta mająca na wśród swoich osiągnięć tytuły w Rallycrossowych Mistrzostwach Europy. Kierowcy zespołu Timmy i Kevin Hansen są synami Kennetha i Susann.
Runda rozpoczynająca nowy sezon Samochodowych Mistrzostw Świata FIA w Rallycrossie odbędzie się w weekend 14-15 kwietnia na torze Circuit de Catalunya zlokalizowanym w Montmeló, na północ od Barcelony. Obiekt ten znany jest głównie z rozgrywanych tu co roku wyścigów Formuły 1 o Grand Prix Hiszpanii. Od 2015 r. w skład tego kompleksu sportowego wchodzi również tor rallycrossowy. W tym roku został on zmodyfikowany przez wytyczenie nowej strefy startu i położenie na odcinku asfaltowym całkowicie nowej nawierzchni, która zapewnia doskonałą przyczepność. Kierowcy rywalizować będą na okrążeniach o długości 1,133 km, podzielonych na odcinki asfaltowy (60,4 proc. dystansu) i szutrowy (39,6 proc.). Tor w Barcelonie zaliczany jest do najszybszych w całym kalendarzu 2018; rekord czasu okrążenia na nim, ustanowiony w 2017 r., wynosi 42,971 sek.
POWIEDZIELI:
Bruno FAMIN, Dyrekeur PEUGEOT Sport
„Jako zespół fabryczny jesteśmy debiutantem przystępującym do rywalizacji z wprawionymi i doświadczonymi ekipami rywali, które korzystają z wzmocnionego wsparcia fabrycznego producentów. Dla nas pierwszym i najważniejszym zadaniem w Barcelonie będzie budowanie naszego zespołu, który w znacznej części składa się z osób do niedawna zaangażowanych w inną dyscyplinę – długodystansowe rajdy terenowe. Ludzie ci muszą się szybko przestawić na zupełnie inne realia i wymagania, jakie niesie ze sobą rallycross. Co więcej, na starcie pojawi się sporo nowych samochodów. Wszyscy nasi konkurenci ulepszali swoje pojazdy w przerwie między sezonami, dlatego nastawiamy się na bardzo zaciętą rywalizację. W sumie, zbliżający się weekend będzie dla nas głównie czasem docierania i sprawdzania się w nowej roli. Chcemy zebrać jak najwięcej obserwacji i wniosków. Na ich podstawie będziemy rozwijali swoje doświadczenie, aby przez cały rok doskonalić się. Zamierzamy skutecznie podnosić poziom naszej konkurencyjności, aby w drugiej części sezonu walczyć o zwycięstwa”.
Kenneth HANSEN, szef zespołu PEUGEOT Total
„Wrażenia naszych kierowców po testach i treningach są dobre. Wszyscy mamy pozytywne odczucia i obserwacje. Zimowa przerwa przed sezonem jest za krótka, by dokonać kompletnej rewolucji, ale wiele rzeczy udało nam się poprawić. Mamy nadzieję, że okażemy się naprawdę konkurencyjni. Z pewnością nasi rywale też dobrze wykorzystali czas i są już na innym poziomie. My jednak wiemy, jakie zadanie sobie wyznaczamy i zamierzamy je realizować w sposób ambitny i przemyślany. Dzięki konkursowi zorganizowanemu przez markę PEUGEOT i dołączeniu do zespołu nowych ludzi, mogliśmy działać lepiej i w szerszym zakresie. U wszystkich członków zespołu widzę wielką motywację i chęć zaangażowania się w tę nową sportową przygodę. Susann i ja jesteśmy tu po to, by pomóc im na tym etapie przejściowym. Barcelona to dobry tor do oceny wykorzystania podwozia i silnika. Przemawia do mnie także korekta, polegająca na przeniesieniu strefy startu w nowe miejsce. Myślę, że dzięki temu uda się zmniejszyć liczbę kolizji, które zdarzały się na pierwszym zakręcie”.
Sébastien LOEB, kierowca samochodu z numerem startowym 9 (ur. 26.02.1974 we Francji)
„Nasze ostatnie treningi przebiegły pomyślnie. Dla mnie były one bardzo ważne, by po przerwie wdrożyć się na nowo w specyfikę rallycrossu. Samochody, jakimi się tutaj ścigamy, bardzo się różnią nie tylko od auta z Rajdu Dakar, którym jeździłem w styczniu, lecz także od samochodów rajdowych WRC, którymi startowałem ostatnio. Pomimo tego, przestawianie się z jednego typu samochodu na inny przychodzi mi względnie łatwo, bo takich zmian mam już za sobą wiele. Treningi były okazją do przetestowania różnych ustawień pojazdu i określenia, co funkcjonuje dobrze, a co wymaga dalszych korekt. Do sprawdzenia mieliśmy wiele parametrów, bowiem podczas przerwy międzysezonowej inżynierowie regularnie wprowadzają kolejne modyfikacje, rozwijając PEUGEOT 208 WRX. Czekam niecierpliwie na start w Barcelonie – jest to tor, który zawsze mi się podobał. W rallycrossie nie brakuje niewiadomych, dlatego trudno jest mi wytyczać sobie z góry konkretne cele, szczególnie na pierwszą rundę nowego sezonu. Zrobię wszystko, na co będzie mnie stać i zobaczymy, jakie efekty to przyniesie”.
Timmy HANSEN, kierowca samochodu z numerem startowym 21 (ur. 21.05.1992 w Szwecji)
„Za sobą mamy tydzień wydajnych przygotowań, które poprzedzają pierwszą rundę nowego sezonu w Barcelonie. Rozgrzewka odbyła się we Francji; odbyliśmy też inne testy. Nie liczymy oczywiście na to, że w ciągu kilku dni uda się nam dokonać przełomowych zmian. Chodzi nam raczej o to, by wyeliminować drobne niedoskonałości i podsumować wszystkie wprowadzone korekty. Samochód wydaje mi się znany; nie zaskakuje mnie niczym i mówię to w pozytywnym sensie. Udało się nam zachować wszystkie zalety wersji ubiegłorocznej, zwłaszcza te w zakresie wyważenia i czucia prowadzenia. Jednocześnie, wprowadziliśmy modyfikacje w tych zakresach, w których staramy się nieco podnieść jego parametry. Na torze w Barcelonie zwykle osiągałem dobre wyniki. Nie przypominam sobie, by zdarzył mi się tam jakiś nieudany start. Teraz nawierzchnia ma tam dużą przyczepność, co pasuje do charakteru naszego samochodu. Tak, czy inaczej, będzie to po prostu jedna z wielu rund i właśnie tak powinniśmy do niej podejść”.
Kevin HANSEN, kierowca samochodu z numerem startowym 71 (ur. 28.05.1998 w Szwecji)
„Czekam na tę rundę, bo chciałbym jak najszybciej rozpocząć nowy sezon, szczególnie po tym, jak miałem okazję przetestować swój fabryczny samochód podczas treningu. Jestem z niego zadowolony! Dzięki ostatnim testom potwierdziliśmy, że prace realizowane w zimie szły we właściwym kierunku. Poza tym, znaleźliśmy parę szczegółowych regulacji, które pomogły nam osiągnąć pełną gotowość przed startem w Barcelonie. W pierwszej części sezonu będę jeździł PEUGEOT 208 WRX w specyfikacji 2017, ale wierzę w skuteczność działań realizowanych przez PEUGEOT Sport i w to, co przyniesie nam przyszłość. Bardzo lubię tor w Barcelonie, na którym startowałem w RX2 i w Supercar. To właśnie tam zdobyłem mój tytuł Mistrza Europy w sezonie 2016. Mam z tego miejsca same dobre wspomnienia i uważam, że jest to świetny tor na rozpoczęcie sezonu. Nastawiam się na wykorzystanie każdej okazji, jaka nadarzy mi się na trasie”.
RALLYCROSS CZYLI…
Rallycross (WRX) jest dyscypliną sportu samochodowego, która na bardzo krótkiej trasie łączy w sobie pewne elementy wyścigów (jazda po torze, bezpośrednia rywalizacja wielu aut) z elementami zbliżonymi do rajdów (mieszane nawierzchnie z odcinkami asfaltu i szutru, samochody z napędem na cztery koła). Pierwsze zawody rallycrossowe odbyły się w formacie Mistrzostw Wielkiej Brytanii na torze w Lydden Hill w 1967 r.. W następnych dekadach ukształtowała się seria Rallycrossowych Mistrzostw Europy, co później, od sezonu 2014, doprowadziło do organizacji Samochodowych Mistrzostw Świata FIA w Rallycrossie. Wyścigi te, bardzo intensywne i widowiskowe, łatwe do oglądania, przyciągają szczególnie młodą publiczność, również dlatego, że format ten podatny jest na amatorskie filmowanie, przez co zyskuje popularność w mediach społecznościowych. Cykl WRX jest także transmitowany przez stacje telewizyjne. Jego organizatorzy zakładają, że w sezonie 2020 nastąpi przejście na samochody o napędzie elektrycznym.
WYŚCIG I JEGO ZASADY
Każda runda WRX trwa dwa dni. Rozpoczyna się od losowania pozycji startowych w pierwszej z czterech sesji kwalifikacyjnych. W tej fazie zawodnicy ścigają się na dystansie 4 okrążeń toru, rywalizując ze sobą bezpośrednio (jednocześnie na trasie znajduje się 4-5 samochodów). Na podstawie zsumowanych wyników punktowych z czterech sesji kwalifikacyjnych, 12 najlepszych kierowców awansuje do półfinałów. Faza ta składa się z dwóch wyścigów półfinałowych na 6 okrążeń; w każdym z nich startuje 6 zawodników. Najszybsza trójka z każdego z biegów półfinałowych awansuje do finału. W finale 6 aut ściga się również na dystansie 6 okrążeń toru. Po zakończeniu każdej rundy kierowcom przyznaje się punkty w zależności od wyników uzyskanych w półfinałach i w finale. Ciekawostką w tej dyscyplinie jest tak zwane „joker lap”: jeden raz podczas każdego wyścigu każdy zawodnik obowiązany jest wykorzystać dodatkowy odcinek toru poza standardową pętlą, który wydłuża czas pokonania okrążenia o kilka sekund. Poza aspektem widowiskowym, joker lap ma znaczenie w strategii rozegrania wyścigu. Wybór tego odcinka w odpowiedniej chwili pozwala np. wydostać się z ciasnego peletonu utrudniającego osiągnięcie maksymalnej prędkości i wrócić na tor w miejscu, gdzie obecność rywali nie utrudnia jazdy.
źródło: Peugeot Polska
Najnowsze komentarze