Renault Captur otrzyma niedługo tak potrzebną aktualizację wyglądu. Poznaliśmy niektóre jej szczegóły.
Renault ma swojej gamie modelowej kilka ciekawych propozycji, które stały się europejskimi bestsellerami. Wśród nich oczywiście Clio a drugim modelem bardzo lubianym i popularnym jest Captur. Pierwsza generacja tego crossovera okazała się strzałem w dziesiątkę a ponadczasowy kształt nadwozia podobać się może i dzisiaj. Mieliśmy przez kilka lat taki samochód w redakcji – była to wersja z niezawodnym i bardzo oszczędnym silnikiem dCi.
Druga generacja Captura stała się bardziej dojrzała. Eleganckie nadwozie, przestronne i wygodne wnętrze, spory bagażnik. Auto nadal podoba się klientom, ale powoli przychodzi czas na aktualizację jego wyglądu. Jak będzie wyglądać i czego możemy się spodziewać?
To przede wszystkim zmiana przodu, który otrzyma elementy stylistyczne podobne do tych, które pojawiły się w Clio 5 FL, a więc mocno zarysowany grill, nowa sygnatura świetlna i oczywiście nowe logo. Tył będzie miał mniejsze modyfikacje.
Pewną zagadką pozostaje wnętrze. Poza nowymi funkcjami i systemami wspomagania być może pojawi się nowy kokpit i zmodyfikowany ekran środkowy. Klienci chętnie zobaczyliby tam system Android OpenR, ale na ile jest to realne? Musimy poczekać. Wiadomo za to już, że najwyższa wersja wyposażenia będzie nosiła oznaczenie Alpine i otrzyma ciekawie wykończone wnętrze – być może wzorem większych aut z Alcantarą?
Jedno jest za to pewne. Oprócz nowego Renault Captur II FL, który poznamy jesienią, producent zapowiada jeszcze jeden model, który wypełni lukę pomiędzy Capturem a dobrze przyjętym przez rynek Australem. Większy Captur będzie miał przede wszystkim powiększony rozstaw osi, co będzie go plasować w segmencie C i powinniśmy go zobaczyć w 2024 roku.
Najnowsze komentarze