Dacia Spring to sposób na samochód elektryczny w cenie, którą trudno jest uzyskać konkurencji, ale zgodnie z zapowiedzią dyrektora generalnego Renault, nowy model spod znaku rombu ma być równie przystępny. Inspiracją są japońskie modele typu key-car.
Dacia Spring kosztuje na polskim rynku 106.900 zł i dla klientów, poszukujących elektrycznego modelu, który jest w stanie przewieźć 4 osoby na pokładzie, jest to najtańsza opcja. Samochód powstał na bazie Renault Kwid i jest też oferowany pod francuską marką w Chinach jako model City K-ZE oraz w Ameryce Południowej jako Kwid E-Tech. Dyrektor generalny firmy, Luca de Meo ogłosił podczas konferencji „Future of the Car” magazynu Financial Times, że tani model elektryczny Renault to dobry pomysł również dla Europy.
Szef Renault podał cenę 20.000 funtów, czyli ok. 104 tys. zł a więc bardzo zbliżoną do modelu Spring. „To jedna z rzeczy, które umożliwią popularyzację samochodów elektrycznych i najprawdopodobniej zwiększą sprzedaż” – powiedział. Renault ma już gotowy sposób na tani samochód elektryczny w postaci Springa, czy też Kwida E-Tech, ale Luca de Meo ma inny pomysł na zwiększenie zainteresowania modelami na prąd. Woli czerpać inspirację z popularnych w Japonii niewielkich aut o pudełkowatym kształcie, nazywanych kei-carami.
Zobacz także: Renault 5 powróciło na dobre, poznajcie 3-miejscowe Alpine 290 Beta. Kiedy premiera?
„Bardzo podoba mi się pomysł przełożenia na język europejski japońskiej koncepcji kei-car. Myślę, że w tego rodzaju koncepcji jest pewna inteligencja, ponieważ nie jest to tylko kwestia produktu. Jest to bowiem kwestia łącząca produkt i regulację, która ma umożliwić wydajną i mało uciążliwą dla środowiska mobilność ludzi” – powiedział de Meo. Kei-cary są objęte w Japonii licznymi ulgami, które sprawiają, że jest to niedrogi środek transportu. Opracowanie nowego modelu to nie wszystko, dyrektor Renault liczy na przepisy, które sprawią, że elektryk będzie po prostu korzystnym zakupem.
Źródło: Autocar
Najnowsze komentarze