Duster, Oroch, Sandero, Logan, Stepway – te swojsko brzmiące nazwy to nie Dacia. To samochody koncernu Renault sprzedawane, a częściowo również produkowane w Brazylii. Wybieramy się tam już za sześć tygodni. Dlaczego właśnie Brazylia?
Ktoś mógłby powiedzieć, nie bez racji, że przecież tam ciepło i redakcja jedzie sobie na wakacje. Racja dotyczy tego, że w Brazylii o tej porze roku jest rzeczywiście ciepło, ale wakacji mieć raczej nie będziemy. Lista tematów, którą przygotował wydawca, to 12 pozycji, więc zbierania materiałów i pisania będzie naprawdę sporo.
Ktoś inny mógłby myśleć, że oto producent zafundował redakcji wycieczkę, to sobie jadą. W tym przypadku organizujemy wszystko sami, natomiast skorzystamy z uprzejmości Renault, aby przetestować na miejscu kilka samochodów i zwiedzić fabrykę w Kurytybie. Na to miasto cieszymy się szczególnie, bo jest to największy ośrodek polonijny w regionie, w rozwój tego miasta Polacy wnieśli duży wkład.
Mamy zamiar przybliżyć Wam nie tylko polską stronę Kurytyby, kilkumilionowej metropolii, ale także motoryzacyjny obraz Brazylii, kraju bardzo ciekawego i mało nam pod tym względem znanego. To potężny rynek, na którym tylko w 2021 roku zarejestrowano 1,9 miliona samochodów, cztery razy więcej niż w Polsce.
Popularność motoryzacji rozpoczęła się w Brazylii w podobnym czasie jak w Europie i występuje w niej także Renault, chociaż zaczęła się od… jego francuskiego konkurenta. Mało kto bowiem pamięta, że w Brazylii pierwszym samochodem był przywieziony prosto z Francji Peugeot Type 3. Na tamte czasy sensacja, ściągająca tłumy gapiów. W 1908 część podróży pomiędzy Sao Paulo a Santos pokonano właśnie na samochodzie tej marki. Od tego momentu notuje się na tym obszarze rozwój dróg.
W 1998 roku otwarto tu pierwszą fabrykę Renault. W styczniu 2023 r. na drogi wyjechało ponad 5.300 nowych aut tej marki. A są tutaj także inni francuscy producenci – których na pewno odwiedzimy.
Najnowsze komentarze