Nie można w nieskończoność mnożyć wariantów, napędów wersji i dokładać opcji wyposażenia, bo to zmniejsza marżę i wpływa na koszty produkcji. Dlatego Renault ma w przyszłych modelach ograniczyć wybór. Przynajmniej część modeli będzie miała ograniczone możliwości wyboru.
Obecnie w Renault występuje często 5 poziomów wyposażenia. W przypadku nowego, niezwykłego udanego SUVa Austral są to equilibre, techno, techni esprit Alpine, iconic oraz najwyższa – iconic esprit alpine. To bardzo dużo.
Wyścig w poszukiwaniu redukcji kosztów jedak trwa. Jedną z metod, którą stosują producenci, jest unifikacja produkcji. Skraca to czas wytwarzania samochodu, ułatwia negocjowanie lepszych z dostawcami oraz prowadzi do obniżenia kosztów. Grupa Renault zamierza w swoich przyszłych modelach mocniej koncentrować się na optymalizacji kosztowej, która pozwoli uzyskać lepsze wyniki finansowe właśnie poprzez wykorzystanie pewnego rodzaju standaryzacji.
W przypadku Renault ograniczenie ma się sprowadzać głównie do ilości wersji i silników.
Działanie takie możemy obserwować już dzisiaj – choćby na przykładzie oferty marki Dacia. Można tu zamówić szybko dostępny model w opcji wyposażenia Journey+. Ta specyfikacja to efekt analizy zamówień wszystkich klientów i produkcja jakby z góry – bez zamówień. Warto bowiem zauważyć, że zmniejszenie ilości dostępnych wariantów pozwala szybciej wysłać samochód do klienta, a więc szybciej pozyskać od niego środki finansowe. Zmniejsza się koszt finansowania produkcji a to również zysk.
Najnowsze komentarze