Na okładce aktualnego numeru „Auto Świata” pojawiło się Renault Twingo, które – w przedruku z niemieckiego „Auto Bilda” – zestawiono z czterema innymi autkami segmentu A: Kią, Mini, Oplem i Škodą. W tej sytuacji chyba możemy w ciemno obstawiać zwycięzcę, prawda? Ciekawe, czy nasze typowanie się sprawdzi…
Gwoli sprawiedliwości dodać należy, że wspomniano jeszcze – tekstowo jedynie – o Renault Lagunie, które z kolei w dziale Używane porównano z Fordem Mondeo, Mazdą 6 i Oplem Vectrą, a wszystkie te auta wystąpiły w nadwoziach kombi i ich cena miała nie przekroczyć poziomu 18.000 zł.
„Auto Świat” nr 11 (912) z 11.III.2013
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: C4 Picasso, Technospace, XM, 207, 2008, Captur, Clio, Laguna, Twingo, Zoe, Logan, Sandero
Nasze przeglądy prasy są odbiciem wrażeń wielu Czytelników wortalu Francuskie.pl na temat tego, jak redakcje pism obchodzą się z francuskimi samochodami. Część z Was podchodzi do tego jeszcze bardziej wnikliwie. Ja też kiedyś analizowałem każdą ocenę w tabelkach z punktami, dziś mam na to coraz mniej czasu, bo przecież żyć z czegoś muszę, a i tak mam wrażenie, że na pisanie na potrzeby wortalu poświęcam wiele godzin. Z drugiej strony oznacza to jednak, że bardzo wiele dzieje się w świecie francuskiej motoryzacji i niektóre informacje zwyczajnie czekają na publikację. Staramy się jedna nie przeciągać za bardzo. Dziś, u progu ostatniego dnia roboczego bieżącego tygodnia, zamieszczamy przegląd „Auto Świata”.
Pierwsze francuskie samochody pojawiają się w relacji z Genewy już na stronach 10-11. Pokazano tam Citroëna Technospace (naszą relację ze stoiska marki z szewronami znajdziecie pod adresem https://francuskie.pl/genewa-2013-citroen) i wspomniano C4 Picasso, Peugeota 2008 (naszą relację ze stoiska marki sygnowanej kroczącym lwem znajdziecie pod adresem https://francuskie.pl/genewa-2013-peugeot) i wspomniano 207 SW, Renault Captura (naszą relację ze stoiska marki spod znaku rombu znajdziecie pod adresem https://francuskie.pl/genewa-2013-renault) i wspomniano Clio, oraz Dacię Logan MCV, o której poczytać możecie w naszej czwartej relacji z Genewy opublikowanej pod adresem https://francuskie.pl/genewa-2013-dacia. Przy Dacii wspomniano też o modelu Sandero.
Króciutką wzmiankę o pięciogwiazdkowym wyniku testu zderzeniowego Renault Zoe upchnięto na stronie 13.
Nieco niżej zmieściła się tabelka z wynikami lutowej oraz narastającej liczby rejestracji nowych samochodów w Polsce (choć tego ostatniego, to akurat trzeba się domyślać), z której wynika, że Peugeot znajduje się na miejscu ósmy, a Renault na dziesiątym.
Wspomniane na wstępie porównanie pięciu autek segmentu A (choć nie wiem, co w tym gronie robi Mini One, które należy do segmentu B!) znajdziecie na stronach 16-21. Mini jednakże przegrało z kretesem – okazało się gorsze w wynikach testu nawet od Renault Twingo, które sklasyfikowano na miejscu czwartym. Najciekawsze jednak jest to, że nie wygrała Škoda! Citigo z jakiegoś dziwnego powodu zajęło miejsce drugie, choć tylko dwa punkty za zwycięskim Oplem Adamem, za to aż 23 oczka przed Twingo.
Dodajmy, że tylko Renault i Škodę w testowanych wersjach można kupić w cenie poniżej 40.000 zł, choć do bariery tej w obu przypadkach zabraknie naprawdę niewiele. Rywale kosztują od 47.690 zł (Kia) przez 55.000 zł (Opel) aż po abstrakcyjne 80.505 zł (Mini).
Trudno się dziwić, że Twingo skrytykowano bardzo mocno – to niestety normalne w polskojęzycznej prasie motoryzacyjnej. Rzekomą porażką jest brak seryjnego ESP (dopłata do tego układu, to 1.700 zł, czyli niewiele – można odżałować, a wciąż będzie to tanie auto w porównaniu), a spalanie o 0,7 litra (czyli o niespełna 14%) przekracza to deklarowane przez producenta. Jakby w innych modelach było z tym lepiej… Dla przykładu Kia Picanto spaliła w teście o 51% więcej, Mini One – o 27,5% więcej, Opel Adam – o 35% więcej, a niemal 13% więcej. Co więcej – z pomiarów testowych wynika, że Twingo jest drugim – po Citigo – mistrzem oszczędzania, czemu więc zrobiono mu zarzut, że spaliło więcej, niż obiecuje producent, skoro ten błąd okazał się relatywnie malutki?
Naturalnie także skrzynia biegów w Twingo okazała się „nieprecyzyjna”, a układ kierowniczy „niekomunikatywny”. Skrytykowano też fotele – mają rzekomo za miękkie oparcia i za krótkie siedziska. Nie spodobały się również centralnie umieszczone wskaźniki, co jak zwykle wymaga przyzwyczajenia. Nie wiem też, dlaczego uznano, że otwieranie korka wlewu paliwa kluczykiem od stacyjki jest „niezbyt szczęśliwym rozwiązaniem” – przecież i tak nie tankuje się samochodu z pracującym silnikiem, w czym to więc przeszkadza? Tego nie wyjaśniono, wiem za to, w czym pomaga – w przyznaniu najmniejszej w porównaniu liczby punktów za ergonomię…
Twingo uznano za najmniej przestronne z przodu i najprzestronniejsze z tyłu, ale na wszelki wypadek nie zaprezentowano diagramów z gabarytami aut, trudno się więc odnieść do ocen, których rozstrzał okazał się naprawdę spory – sięgający 8-10 punktów przy 40 możliwych do uzyskania za przestronność z przodu i maksymalnie 30 za przestronność z tyłu. Podobnie zresztą postąpiono z pojemnością bagażników – Citigo otrzymało maksymalną liczbę punktów (25), a Twingo aż o 10 oczek mniej (jak Mini).
Zadałem sobie troszkę trudu (minuta roboty) i sprawdziłem pojemności bagażników testowanych aut. Wyniki:
Mini One – 160 litrów;
Opel Adam – 170 litrów;
Kia Picanto II – 200 litrów;
Renault Twingo II – 230 litrów;
Škoda Citigo – 251 litrów.
Punkty zaś przyznano w „Auto Świecie” tak:
Mini One – 15;
Opel Adam – 16;
Kia Picanto II – 19;
Renault Twingo II – 15;
Škoda Citigo – 25.
Zaskakujące, nieprawdaż? Ależ skąd! Zupełnie! Dzięki temu odebrano punkty francuskiemu samochodowi…
Nie wiem, co ocenia się w kategorii opisanej jako Zachowanie podczas jazdy, ale tutaj też Renault uzyskało dziwnie mało punktów. Również utrata wartości nie jest niczym specjalnym dla Twingo, a w kategorii tej króluje Škoda – zdobyła aż o 13,3% więcej punktów, niż Renault i Kia. Ciekawe, jak to będzie faktycznie wyglądało za trzy lata, bo na przykładzie Fabii opisanej w „Motorze” widać, że takie przewidywania biorą w łeb dość skutecznie…
Przy tak przeprowadzonej ocenie punktowej Twingo zajęło, jak wspomniałem, przedostatnie miejsce wygrywając jedynie – ceną! – z Mini One. Na czele Opel Adam tuż przed kolejnym ideałem, Škodą Citigo, zaś pośrodku stawki sklasyfikowano Kię Picanto.
Cztery kombi klasy średniej porównano w dziale Używane na stronach 28-35. Z Fordem Mondeo III, Oplem Vectrą C, Mazdą 6 II zmierzyła się Laguna III, a porównano samochody napędzane mniej więcej dwulitrowymi dieslami o mocach rzędu 140-150 KM. Jak wypadł francuski samochód w porównaniu z niemiecko-japońską konkurencją?
W artykule pojawiły się krytyczne słowa pod kątem najpopularniejszego w Polsce samochodu tej klasy (pięć marzeń przeciętnego Polaka; Volkswagen, Passat, kombi, diesel, z hakiem), co tyleż mnie zdziwiło, co i ucieszyło. Redaktor Matus napisał wprost: Passat jest mocno przewartościowany i miał w wersjach z dwulitrowym dieslem sporo spektakularnych wpadek, które nie były udziałem żadnego z opisanych przez Autora konkurentów. To świadczy o tym, że Polacy generalnie nie znają się na motoryzacji i kupują to, co im wciskają z różnych stron, a nie to, co warto.
Ale wróćmy do omawianego artykułu. Lagunę „wyceniono” na 4,5 z pięciu możliwych do zdobycia gwiazdek, podobnie zresztą, jak Opla i Mazdę. Jedynie Mondeo otrzymało pół gwiazdki więcej. To pewnie werdykt zaskakujący dla wielu, bo Laguna jest mocno krytykowanym samochodem. Owszem, ma parę wad, ale generalnie jest to bardzo udane auto. Nieco może mniej przestronne od opisanych rywali, ale z pewnością nie ciasne. Ujmuje za to bogatym wyposażeniem, niezłym komfortem i dobrą relacją ceny do rocznika. A do tego nie jest jakoś nadmiernie awaryjna, jak to próbują przedstawiać niemieckie rankingi z lubością publikowane przez polskojęzyczne czasopisma!
Renault wspomniano wśród kilku innych marek w materiale poświęconym cofaniu liczników przebiegu. Koncern VAG nie pozwala ASO informowaniu o historii samochodów nawet ich właścicieli (!), ale w Renault można bezproblemowo uzyskać tego typu informacje. Ciekawe, co przyświeca Niemcom z VAG, a w zasadzie polskiemu importerowi, że tak chroni te dane… Poczytać o tym możecie na stronach 42-43.
Na stronie 50. w liście do „Auto Świata” Kamil chwali Citroëna XM. I słusznie – to wspaniały samochód!
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze