Do aktualnego, a precyzyjniej byłoby napisać dezaktualizującego się numeru „Top Gear” dołączono płytę z nagranymi dźwiękami 17 kultowych supersamochodów, o czym informuję, jako o ciekawostce, bo przecież żadnego francuskiego samochodu tam nie ma. A my zamieszczamy wreszcie przegląd tegoż pisma, bo już w najbliższą środę w punktach sprzedaży prasy pojawi się kolejne wydanie miesięcznika „Top Gear”. Ale czy to z powodu dodatku w postaci CD kwietniowe „TG” jest droższe od poprzednika o 2 złote?
„Top Gear” nr 04 (75) z IV.2014
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 140 (z okładką)
Cena: 9,90 zł
Koszt 1 strony: ponad 5,6 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C4, C4 Cactus, C4 Picasso, DS, Picasso, 108, Megane, Twingo, sportowe
Pierwsza interesująca nas tutaj wzmianka o samochodzie francuskim, minivanie Renault, pojawiła się na stronie 12. w felietonie Jamesa Maya.
Zdjęcia nowego Renault Twingo oraz Citroëna C4 Cactusa znajdziecie na stronie 15., ale to tylko zapowiedzi tego, co czeka Was parę stron dalej :-)
Najpierw – na stronie 22. – natraficie na nowe kompaktowe auto z szewronami na masce. C4 Cactus jest nową wizją proponującą kilka niestandardowych rozwiązań, w tym m.in. czołową poduszkę powietrzną pasażera umieszczoną w dachu, o czym pisaliśmy przedwczoraj. Niewysoka masa własna, oszczędne silniki o niewielkich mocach i zwrócenie uwagi na przyjemność z jazdy, a nie osiągi – oto nowy francuski sposób na podróż za rozsądne pieniądze (ceny francuskie) samochodem, który wygląda inaczej, niż wszystko, co jeździ po drogach. Pojawiło się oczywiście odniesienie do C4 związane z prognozowanymi cenami C4 Cactusa w Polsce.
Krótka wzmianka o Nowym Renault Twingo oraz o Peugeocie 108 pojawiła się w prawym górnym roku strony 25.
Citroëna Picasso (ale jakiego? C4, czy Xsarę? A może C3?) chwali Tomasz Zimoch opowiadając o swoich motoryzacyjnych przygodach na stronie 46. Co więcej – wspomina też Citroëna DS!
Zdjęcia Citroëna Berlingo i Renault Megane pojawiły się na stronie 53.
To drugie auto zaprezentowano na stronie 56. Napędzany silnikiem 1.2 TCe kompaktowy samochód z rombem na masce rozwija 130 KM mocy maksymalnej popartej 205 Nm momentu obrotowego i okazuje się całkiem rozsądnym wyborem. Tym bardziej, że po delikatnym liftingu wygląda na świeższy model. A silnik okazuje się całkiem oszczędny – w teście „Top Gear” zużył w trasie ok. 7 litrów benzyny na każde 100 km. W mieście potrzebował litr więcej. Do tego naprawdę niezłe wyposażenie i sympatycznie zestrojony układ jezdny i zastrzeżenia zgłoszono jedynie pod adresem przesadnej siły wspomagania układu kierowniczego oraz nieco za małej ilości miejsca, zwłaszcza z tyłu i w bagażniku.
Citroëna Berlingo ze specjalistyczną zabudową techniczno-warsztatową, o której pisało już kilka pism w naszym kraju, zaprezentowano na stronie 59. Warto zajrzeć, bo prezentacja owa napisana jest w bardzo sympatyczny sposób.
Renault Megane RS wspomniano na stronie 60. w teście Hondy Civic Type-R.
Citroëna C-Elysee WTCC oraz Sebastiena Loeba można dostrzec na zdjęciach zamieszczonych na stronie 109. A do tego jeszcze bolid Renault Formuły E. Bolid ów można dostrzec także cztery strony dalej, ale koniecznie zajrzyjcie też na strony 114-115, gdzie poczytacie o wspomnianym C-Elysee WTCC, ale i o rekordowym podjeździe Loeba w Peugeocie 208 T16 pod Pikes Peak.
Tuż obok, na stronie 115., jest jeszcze jeden powód, by tam zajrzeć. To krótki, ale treściwy tekst poświęcony debiutowi Krisa Meeke’a w fabrycznym zespole Citroëna. Wprawdzie póki co w Klasyfikacji Kierowców zawodnik z Irlandii Północnej jeszcze niespecjalnie się liczy, ale to ma być diament, który zalśni brylantowym blaskiem dopiero za jakiś czas. Oby!
Króciutki teścik Citroëna Grand C4 Picasso zamieszczono na stronie 133. – uważajcie, żeby go nie przegapić, jeśli kupicie „Top Gear”! To auto, jak dowodzi materiał, nadaje się doskonale do jazdy zimą w polskich warunkach – ma dobre ogrzewanie, mocne zawieszenie, a bogate wyposażenie uprzyjemnia podróżowanie.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w datowanym na kwiecień numerze „Top Gear”.
Stronniczy przegląd prasy: „Top Gear” nr 04/2014
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze