Renault Laguna to samochód będący bohaterem licznych żartów, memów i historii dotyczących legendarnej awaryjności. Czy określenie „królowa lawet”, którym ochrzczono Lagunę ma odzwierciedlenie w rzeczywistości i czy warto kupić ten model na rynku wtórnym?
Podczas debiutu drugiej odsłony Laguny w 2001 roku, Renault rozpoczynało nowe otwarcie. Produkty marki miały przekonać do siebie klientów nowoczesną technologią i awangardową stylistyką wybiegającą przed szereg swojej konkurencji. Silniki Diesla, bogate wyposażenie i poziom bezpieczeństwa były głównymi kartami przetargowymi nowego samochodu klasy średniej. Pierwsze lata produkcji nie poszły jednak po myśli Renault co skutkowało mnogością przeróżnych żartów dotyczących awaryjności modelu. Odstawmy jednak wszystkie docinki na bok i przyjrzyjmy się z kilku perspektyw na dzisiejszego bohatera, którym jest właśnie Renault Laguna II generacji.
Założenia konstrukcyjne, czyli geneza powstania Laguny II
Firma Renault bardzo chciała zgarnąć dla siebie większy kawałek motoryzacyjnego tortu w segmencie D. Laguna pierwszej generacji była wprawdzie bardzo udana i nieźle się sprzedawała, ale producent chciał więcej i zdecydował się delikatnie aspirować do klasy premium. Nie chodziło wprawdzie o rywalizację z Mercedesem czy BMW, ale o to, by zawisnąć gdzieś pomiędzy klasą popularną, a wyższą. Pokazać, że producent klasy popularnej może i potrafi zaoferować swoim klientom lepsze materiały i ciekawszy design. Pomysł opierał się jeszcze o kilka dodatkowych aspektów takich jak: nowoczesna paleta silników, wysoki poziom bezpieczeństwa i bogate wyposażenie. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku konstruktorzy i designerzy Renault zaczęli prace nad nową Laguną.
Styliści zainspirowali się konceptem z 1995 roku o nazwie Initiale. To właśnie z tego samochodu pochodzi charakterystyczny kształt liftbacka oraz boczne przetłoczenie tuż pod linią szyb. Pozostałe elementy nowej Laguny były jednak zupełnie inne. Subtelność, elegancja połączona z minimalizmem – to cechy nowoczesnej, jak na owe czasy stylizacji Laguny II. Zwłaszcza odmiana Grandtour wyglądała bardzo atrakcyjnie. Renault Laguna przestało mieć kanciasty, mocno ścięty tył na rzecz delikatnie i lekko narysowanej linii. Wnętrze to także przykład minimalizmu i elegancji. Czytelne wskaźniki, płynna i subtelna linia deski w połączeniu z klapką skrywającą radioodtwarzacz sprawiało naprawdę dobre wrażenie. Również detale, takie jak fotele, podłokietnik czy podświetlenie miejsca na nogi pasażerów robiło świetny efekt.
Pod względem mechanicznym postawiono na nowoczesne silniki Diesla z bezpośrednim wtryskiem Common Rail o pojemności 1,9 i 2,2 litra oraz jednostki benzynowe o klasycznej konstrukcji. W ofercie Renault Laguny znalazł się także benzynowy motor 2.0 IDE zasilany bezpośrednim wtryskiem, który jak na początek nowego tysiąclecia był odważnym i nowatorskim rozwiązaniem. W kwestii zawieszenia nie dokonała się żadna drastyczna zmiana względem poprzednika. Zastosowano kolumny McPherson’a z przodu i belkę skrętną z tyłu. Zawieszenie Laguny było dedykowane spokojnemu podróżowaniu i odseparowaniu się od nierówności i wertepów. Ciekawie postąpiono natomiast z samym nadwoziem. Aby uniknąć korozji oraz uzyskać niższą masę pojazdu, karoserię nowej Laguny wykonano w głównej mierze z aluminium (maska) i tworzywa sztucznego (błotniki, w wersji kombi również tylna klapa), co było wielkim atutem Renault.
Nowoczesność i bezpieczeństwo
W momencie debiutu, Renault Laguna drugiej generacji zachwycało nowoczesnością. Użycie karty zamiast zwykłego kluczyka, komputer pokazujący stan ciśnienia w oponach czy świetny system nagłośnienia Cabasse robił wrażenie. Jedną ze sztandarowych cech nowego auta Renault było jego bezpieczeństwo. Aż 6 poduszek powietrznych w standardzie, pirotechniczne napinacze pasów, liczne systemy bezpieczeństwa w standardzie takie jak ESP czy wzmocnienia karoserii tworzyły nowe standardy. Wysiłek francuskich inżynierów został jednak doceniony. Podczas testów zderzeniowych przeprowadzonych przez Euro NCAP Laguna II otrzymała jako pierwsze auto na świecie maksymalną notę pięciu gwiazdek. Wydawać by się mogło, że samochód Francuzów jest skazany na sukces. Czy faktycznie?
Jak jest z tą awaryjnością?
Droga do dobrych wyników sprzedażowych i uznania klientów była trudna. Zacznijmy od pionierskiej konstrukcji 2.0 IDE o mocy 140 KM z bezpośrednim wtryskiem benzyny. Jednostka charakteryzowała się świetnymi osiągami, ale także wysoką awaryjnością. Problemy dotyczyły w głównej mierze pompy wysokiego ciśnienia, regulatora ciśnienia paliwa i zaworu EGR. Elementy te niejednokrotnie odmawiały posłuszeństwa i uniemożliwiały dalszą jazdę. Awarie zdarzały się na tyle często że 2.0 IDE uznano powszechnie za jednostkę nieudaną i Renault wycofało silnik z oferty już w roku 2002.
Podobnym kłopotem dla nowej Renault Laguny i jej reputacji był diesel 2.2 DCi o mocy 150 KM. Całkiem spora pojemność silnika i turbosprężarka o zmiennej geometrii zapowiadały niezłe osiągi, ale jednostka również okazała się problematyczna. Główną przypadłością było obrócenie panewek. Nierzadko zdarzały się również kłopoty z turbospężarką, dwumasowym sprzęgłem i osprzętem silnika. Sytuacja była na tyle trudna, że dealerzy Renault w salonie odradzali kupowanie samochodu z tym silnikiem, ze względu na reklamacje klientów.
Motor 1.9 DCi sprawiał problemy związane z zalecaną przez producenta wymianą oleju co 30 tysięcy kilometrów. Był to okres zdecydowanie zbyt długi i wiele silników nie było w stanie „dotrwać” do wymiany. Ten aspekt był również jednym z czynników wpływających na awaryjność wspomnianego bloku 2.2 DCi. Silnik 1.9 miał większy potencjał na sukces. Jednostka była oferowana w Lagunie do 2006 roku.
Lagunie nie pomagały problemy z rozbudowaną elektroniką. Pojawiały się awarie paneli klimatyzacji, kłopoty z kartą w systemie „hands free” czy usterki czujników ciśnienia w oponach.
Gorzki smak rozczarowania i obietnica poprawy
Renault zdawało sobie sprawę ze swoich błędów, dlatego w 2005 roku, przy okazji wprowadzenia fazy drugiej, Laguna przeszła szereg zmian jakościowych i stała się wówczas bardziej przyjazna dla właściciela. Ponadto z palety silników usunięto 2.0 IDE (w 2002 roku), 2.2 DCi, a rok później 1.9 zostało uzupełnione nową konstrukcją 2.0 DCi opracowaną wspólnie z Nissanem. Wygląd również został dość mocno zmieniony. Pojawił się nowy przedni pas, inne tylne lampy, przemodelowany kokpit, nowa kierownica oraz nowe materiały wykończeniowe i tapicerki. Wszystko to sprawiło, że Laguna stała się trwalsza i solidniejsza, a przy tym nie utraciła swojej nowoczesnej stylistyki i odniosła sukces sprzedażowy.
Renault Laguna: zalety i wady, rynek wtórnym
Jakie są zalety? Przede wszystkim świetny stosunek rocznika do ceny. Renault Laguna II generacji kosztuje niewiele a egzemplarze, które znajdziemy na rynku wtórnym zazwyczaj charakteryzują się świetnym, bogatym wyposażeniem, wysokim poziomem bezpieczeństwa, wyjątkowym komfortem podróżowania oraz ponadczasowym wyglądem. Laguna zdecydowanie wygląda na droższą niż jest w rzeczywistości. Bezawaryjne i żwawe jednostki benzynowe, zwłaszcza 2.0 z Turbo oraz wolnossące silniki o pojemności 1,8 czy 2 litrów zadowalają swoich właścicieli. Laguny fazy drugiej oferują poprawioną jakość i trwałość elementów wykończenia wnętrza w porównaniu do wersji przedliftingowej.
Ilość wad, jak i zalet Renault Laguny jest spora. Egzemplarze do 2005 roku są narażone na częstsze awarie elektroniki, choć można sobie z nimi poradzić w miarę niskim kosztem. Usterki wbrew powszechnej opinii wcale nie należą do codzienności. Wszystko zależy od stanu konkretnego egzemplarza. Poważniejsze kłopoty mogą przynieść silniki 2.0 IDE oraz 1.9 i 2.2 DCi. W pierwszym przypadku możemy ponieść wysokie koszty za części nietypowego układu wtryskowego. W przypadku silników 1.9 i 2.2 DCi duże znaczenie ma prawidłowa eksploatacja przez poprzedniego właściciela. Irytującymi wadami Laguny II generacji jest również słaba trwałość materiałów wykończeniowych i tapicerek.
Mimo tych wad samochód daje dużo radości z jazdy i jest chętnie kupowany, szczególnie w tych mocniejszych wersjach. Bolączki modelu są doskonale znane, łatwo je usunąć a satysfakcja z jazdy jest spora.
Czy Renault Laguna II jest godne polecenia?
Według mnie tak. To kawał dużego, bardzo wygodnego auta naszpikowanego bogatym wyposażeniem, który cieszy dynamiką i wysokim poziomem bezpieczeństwa. Kłopoty z elektroniką nie są na tyle częste i uciążliwe żeby nie dostrzegać szeregu zalet Laguny. Na uwagę oczywiście zasługują przede wszystkim sztuki po 2005 roku, w których nie musimy się zbytnio martwić o irytującą trwałość elektronicznych gadżetów, ale bez względu na rocznik Renault Laguna odwdzięczy się bardzo komfortowym i przyjemnym podróżowaniem.
Dużym wsparciem dla użytkowników będą też aktywne grupy posiadaczy i fanów modelu – zarówno fora dyskusyjne i kluby (polecamy m.in. Klub Renault PIKUR) jak i grupy na Facebooku (np. Renault Laguna Fani).
Autor: Wiktor Szczęsny
Najnowsze komentarze