Pan Sławomir kupił swoją Dacię Sandero w styczniu 2009 roku. Przez kilka lat samochód jeździł głównie po Łodzi, mieście znanym z wyjątkowo dziurawych dróg. Kilka razy w roku trafiały się dłuższe wyjazdy. Jak ten tani samochód zniósł 13 lat eksploatacji?
Sandero to miejski samochód, produkowany od 2008 roku. W pierwszym wydaniu było to proste auto, sprzedawane podobnie jak Logan z wyposażeniem obejmującym klimatyzację czy centralny zamek. W tamtych czasach właściciele Dacii nie marzyli jeszcze o dotykowych ekranach czy nawigacji. Wnętrze jest uproszczone a plastiki twarde, ale mimo wszystko odporne na wieloletnią eksploatację. Jest to pojazd typowo budżetowy. Jednak ma jedną wielką zaletę – okazuje się być niezawodny.
Samochód od nowości jest w posiadaniu jednego właściciela. Serwisowany był początkowo w ASO, później w warsztatach niezależnych i trochę samodzielnie. Z uwagi na rosnące przebiegi dzienne pan Sławomir zamontował do niego gaz. Dacia Sandero okazała się niezawodna. Pali około 8 litrów gazu na 100 kilometrów.
W przednim zawieszeniu wymieniono końcówki drążka (pierwsza przy 40 tys km, druga po 60 km). Później nie było takiej potrzeby. Silnik 1.4 8V jeździ co około 30 tysięcy km na regulację zaworów, bo przy przebiegu 82.000 zamontowano instalację LPG. Najpoważniejszą awarią był skorodowany zawór ciśnieniowy wspomagania kierownicy, z którego wyciekł olej. Samochód o własnych siłach dojechał do mechanika, gdzie wymieniono wadliwy element. Zdarzyła się też awaria czujnika temperatury silnika po roku eksploatacji, który właściciel wymienił sam (koszt 30 zł). Była też wymiana środkowego tłumika – opowiada właściciel.
Sprzęgło wytrzymało aż 280.000 kilometrów. Przy przebiegu ponad 300.000 km wymieniono łożyska w kołach przednich. Co ciekawe, amortyzatory fabryczne trzymają do dzisiaj, auto nie bierze oleju. Duży przebieg widać przede wszystkim po stanie nadwozia: lakier jest już podniszczony, głównie od stania pod chmurką. Prawy bok jest obity z powodu kolizji z sarną. Druga sarna wpadła pod samochód niedawno, co wymagało wymiany reflektora z przodu – mówi pan Sławomir.
Próby czasu nie zniosła jedynie tapicerka – trzeba stosować pokrowce.
Podsumowanie? Dacia Sandero była samochodem tanim, ale okazała się wyjątkowa niezawodna i odporna na polskie warunki użytkowania. Auto jest w zasadzie bezawaryjne a serwis tani.
Najnowsze komentarze