Załogi musiały w popołudniowej sesji przejechać po raz drugi odcinki pokonywane przed południem. Oznacza to, że do pokonania były trzy odcinki specjalne o łącznej długości 61,47 km. I piękne jest w nich to, że kierowcy Citroënów wygrali wszystkie próby.
Rozpoczynający popołudniową pętlę OS10 Carbuccia-Scalella, to triumf Daniego Sordo. Hiszpan okazał się o 0,3 sekundy szybszy od Sebastiena Loeba, ale jednocześnie odrobił do Marcusa Grönholma 4,7 sekundy. Francois Duval wywalczył czwarty czas tracąc do Daniego Sordo 5,6 sekundy. Manfred Stohl znów miał problemy i musiał się zadowolić czternastym czasem.
OS11, to powtórny przejazd przez Calcatoggio-Plage du Liamone. 26,55 km najszybciej pokonał Sebastien Loeb, zaś Dani Sordo był trzeci. Narzekał na opony – trochę za szybko się skończyły ;-) Kierowców Citroënów C4 WRC rozdzielił oczywiście Marcus Grönholm, który jednakże stracił do Loeba 5,1 sekundy, a od Daniego okazał się szybszy tylko o 1,6 sekundy. Francois Duval finiszował tym razem z dziewiątym czasem, ale był to efekt problemów z biegami. Belg musiał przejść na ręczne ich przełączanie, co spowodowało niemal półminutową stratę do zwycięzcy próby. Dudu utrzymał jednak czwartą pozycję w rajdzie. Znacznie gorzej wypadł Manfred Stohl. Austriak miał problemy z ciśnieniem paliwa, w efekcie czego stracił blisko 13 minut! Kosztowało go to aż szesnaście miejsc w klasyfikacji generalnej.
Kończący dzisiejszy etap OS12, to nieco ponad 13-kilometrowy Vico-Col St Roch. Najszybciej pokonał go oczywiście Sebastien, który dołożył Marcusowi kolejne 5,4 sekundy. Dani Sordo musiał uznać wyższość jeszcze dwóch innych kierowców – Pettera Solberga i Chrisa Atkinsona. Trzeba przyznać, że oba punktujące Subaru doskonale sobie radzą na Korsyce.
Francois Duval znowu stracił sporo czasu – był dopiero dziewiąty na ostatnim dziś odcinku. Powodem były problemy z alternatorem. W efekcie ma już tylko 2,4 sekundy przewagi w generalce nad Jari-Mattim Latvalą. Jutro Dudu musi się wziąć do roboty – nie może przecież przegrać z Fordem! ;-) Manfred Stohl odrabiał straty. Finiszował z czternastym czasem, dzięki czemu z dwudziestego siódmego miejsca awansował na dwudzieste piąte. Myślę, że jutro zbliży się do drugiej dziesiątki, ale na punkty w Rajdzie Korsyki nie ma raczej co liczyć :-(
Po drugim etapie imprezy sytuacja przedstawia się następująco:
1. Sebastien Loeb, Citroën C4 WRC, 2:20:58,6
2. Marcus Grönholm, Ford Focus WRC, +0:00:27,5
3. Daniel Sordo, Citroën C4 WRC, +0:01:00,6
4. Francois Duval, Citroën Xsara WRC, +0:02:21,5
5. Jari-Matti Latvala, Fortd Focus WRC, +0:02:23,9
6. Petter Solberg, Subaru Impreza WRC, +0:02:30,9
7. Chris Atkinson, Subartu Impreza WRC, +0:02:49,3
8. Xavier Pons, Subaru Impreza WRC, +0:04:08,2
…
25. Manfred Stohl, Citroën Xsara WRC, +0:19:53,2
W klasie A6 dominuje Martin Prokop w Citroënie C2 S1600. O 34,9 sekundy wyprzedza Josefa Beresa w Renault Clio. Trzeci jest Conrad Rautenbach w C2. Chłopaki zajmują w klasyfikacji generalnej odpowiednio miejsca czternaste, piętnaste i szesnaste.
Jutro zawodnicy mają do pokonania cztery odcinki specjalne o łącznej długości 112,1 km. Wierzymy w dobre wyniki załóg we francuskich samochodach i oczywiście trzymamy za nie kciuki.
KG
Najnowsze komentarze