Aż 10.000 euro dopłaty do samochodu elektrycznego otrzymają klienci, którzy zdecydują się zezłomować swój stary samochód we Włoszech. To duża zmiana, która spowoduje znacznie szybszy wzrost sprzedaży elektryków.
Do niedawna barierami w zakupie samochodu elektrycznego były mały zasięg oraz bardzo wysoka cena. Teraz powoli się to zmienia. Popularne samochody, takie jak Renault Zoe czy Peugeot e-208 z akumulatorami 50 kWh są w stanie przejechać po mieście ponad 300 kilometrów a już słychać o nowej generacji aut z jeszcze większym zasięgiem. Pozostaje jednak kwestia ceny. Dopóki tego typu napęd nie spopularyzuje się a samochody elektryczne nie będą produkowane masowo, cena pozostanie stosunkowo wysoka, bo tak wygląda ekonomia skali.
Klientom samochody elektryczne jednak zaczynają się podobać. Są ciche, dobrze przyspieszają a koszty serwisu mają niższe, niż auta klasyczne. Pozostaje bariera cenowa. Stąd pomysły na poziomie rządowym. I o ile program dopłat w Polsce jakoś nie może ruszyć z miejsca, bo klienci nie są zainteresowania i złożono śladową ilość wniosków, to już we Francji czy Niemczech sprzedaż mocno wzrosła. Teraz do krajów z dużymi dopłatami dołączyły Włochy.
10.000 euro w przypadku złomowania starego auta i 6.000 euro w przypadku po prostu zakupu to bardzo dużo – w przypadku tańszych aut to nawet 30% ceny. Gdy w sprzedaży pojawi się Dacia Spring będzie to nawet ponad połowa kosztu zakupu.
źródło: CleanTechnica
Najnowsze komentarze