Dlaczego tak ważne jest skrócenie czasu opracowywania pojazdów? Istnieje kilka powodów. Zaczynając oczywiście od walki konkurencyjnej. Nowi uczestnicy rynku zrywają z tradycyjnymi kodeksami i metodami, aby rozwijać się coraz szybciej.
Szybszy rozwój samochodów ma wiele zalet. Szybciej oznacza oczywiście mniej czasu spędzonego nad projektem a jeśli weźmiemy pod uwagę, że 70% kosztów rozwoju przeznaczane jest na wynagrodzenia, oznacza to znaczne oszczędności. Co więcej, pracownicy, którzy skończyli dany projekt mogą pracować już nad kolejnym. Tak więc, przy tej samej liczbie zasobów i tych samych środkach, jesteśmy w stanie rozwijać szerszy zakres oferty. Klienci stali się niecierpliwi.
Zobacz: nowe samochody Renault. Promocje i wyprzedaże
„Time to market”, czyli czas liczony między „zamrożeniem finałowej koncepcji”, odpowiadającym praktycznie wszystkim aspektom pojazdu, a jego wprowadzeniem do produkcji, jest oczywiście tematem, który zawsze zajmował zespoły inżynierów Grupy Renault. Jednak w ostatnich latach naprawdę przyspieszono tempo, aby jeszcze skuteczniej spełniać oczekiwania klientów.
„Podczas gdy najnowsze Renault Clio i Renault Captur, podobnie jak Renault Mégane E-Tech, zostały opracowane w ciągu czterech lat, nasze najnowsze osiągnięcia, takie jak Renault 5 E-Tech electric, Renault Rafale i Renault Scenic E-Tech electric, zostały już opracowane w rok mniej.” – mówi Gilles le Borge, szef technologii Renault.
Aby skrócić okres opracowania samochodu, trzeba być bardziej zdyscyplinowanym na wczesnych etapach i dojść do ustalonej, wspólnej koncepcji zamrożenia. Im mniej jest ona później kwestionowana przez takie czy inne wydarzenia, tym bardziej unika się nowych rozwiązań, które są źródłem zmarnowanego czasu.
Zobacz: aktualności motoryzacyjne ze świata Renault. Codziennie nowe, ciekawe
Drugim oczywistym trendem jest spadek różnorodności. Im mniej różnych części jest w samochodzie, zwłaszcza nowych, tym mniej czasu poświęca się na ich rozwój. Od 2019 roku Renault zmniejszyło liczbę części w pojeździe średnio o 43%. Udało się zejść z ponad 2000 do 1250 części i a wkrótce będzie to mniej niż 1000 części. Takim autem będzie Twingo.
Jednocześnie pojawił się trend do ponownego wykorzystania części już opracowanych dla innych pojazdów.
„Opracowujemy rodzinę pojazdów z „pojazdem startowym” i pojazdami „podążającymi”, które będą ponownie wykorzystywać jak najwięcej niewidocznych części. Większość części jest taka sama, ale pojazdy są zupełnie inne dla naszych klientów. Na przykład około 70% części użytych w przyszłym Renault 4 będzie pochodzić z Renault 5, a mimo to te dwa samochody nie wyglądają tak samo.” – opowiada Gilles le Borgne. „To samo dotyczy opracowywania, w ramach tej rodziny, pojazdu, który obecnie kończymy dla naszego partnera Nissan Motor Corporation, który będzie miał jeszcze wyższy wskaźnik ponownego wykorzystania.”
Celem jest zawsze zmniejszenie liczby części opracowywanych dla każdego pojazdu, przy jednoczesnym zachowaniu silnego zróżnicowania stylistycznego. I to jest duże wyzwanie, ponieważ klienci oczekują tych różnic!
Nowy samochód w dwa lata
Celem Renault jest pójście jeszcze dalej i skrócenie czasu rozwoju do 2 lat dla przyszłych generacji. Tak będzie od następnego Twingo. To nie lada wyczyn! Jest to równoznaczne ze skróceniem czasu rozwoju o połowę w ciągu zaledwie pięciu lat! W tym celu ograniczona zostanie liczba modułów.
Renault pracuje również nad naszą dostawców. Wcześniejsze zamówienie elementów i określenie specyfikacji pozwala zaoszczędzić od trzech do czterech miesięcy. Bardzo dużo w całym cyklu.
Zobacz: Testy samochodów Renault. Plusy, minusy, wady, zalety, opinie, spalanie
Uproszczenie gamy
Różnorodność gamy produktów – liczba silników, kolorów, poziomów zasięgu itp. – która była mnożona w nieskończoność w kombinacjach wyposażenia i generowała wiele mini-rozwinięć, należy już do przeszłości – twierdzi Renault. Uproszczenie gamy jest niezbędne. Wszystko po to aby dostarczyć auto szybciej i taniej do klienta.
Najnowsze komentarze