Citroen SM, który dwukrotnie ustanowił rekord prędkości na słonym jeziorze Bonneville w Stanach Zjednoczonych, będzie częścią wystawy Mullin Automotive Museum w Kalifornii. Samochód w latach 80-tych rozpędził się do ponad 320 km/h.
Citroen SM dwukrotnie ustanowił rekord prędkości na słonym jeziorze Bonneville w Stanach Zjednoczonych pokonując granicę 200 mil/h. Nie był to oczywiście samochód seryjnie produkowany przez francuską markę. Najszybszy SM na świecie, został zaprojektowany przez małżeństwo: Jerry’ego i Sylvię Hathaway. Jak luksusowy Citroen przeobraził się w rekordzistę? Wszystko rozpoczęło się od pasji Jerry’ego do Citroenów.
Jerry był mechanikiem w salonie dealerskim Buicka. W 1972 roku do oferty firmy dołączyła ciekawostka – samochody spod znaku szewronów. Było to coś innego, coś co wiązało się z pewnym wyzwaniem i co wyraźnie spodobało się Jerry’emu. Za nic nie chciał porzucić swojej pasji. Kiedy więc dealer zrezygnował z marki Citroen, Jerry zdecydował się otworzyć własny salon i serwis, a dzięki certyfikatowi Citroena, łatwiej i szybciej mógł zdobywać części. Jednym z klientów przychodzących do Jerry’ego był kierowca wyścigowy John McKibben, który zaszczepił szaloną myśl: SM ma świetne kształty na rekordzistę. Pomysł kiełkował aż przeszedł w fazę realizacji.
Model, który początkowo przeznaczono na części, uratowano i przekształcono w samochód wyścigowy. Citroen był napędzany 3-litrowym silnikiem V6 Maserati wyposażonym w trzy gaźniki Webera. Po poprawkach jednostka generowała 250 KM mocy. SM potrafił uzyskać prędkość prawie 250 km/h, ale to wciąż było za mało. Jednostka przeszła kolejne modyfikacje, które pozwoliły na rozpędzenie pojazdu do ponad 320 km/h na słonym jeziorze w Bonneville (dokładniej 200,002 mil/h) w 1985 roku. W 1987 roku, SM był jeszcze szybszy. Nowy rekord wynosił 202.301 mil/h. Czas uzyskała żona Jerry’ego, Sylvia.
Rekordowy Citroen nie jest tu jedyną ciekawostką. Wraz z samochodem opracowano samochód typu pick-up, który również bazował na SM-ie oraz przyczepę z hydropneumatycznym zawieszeniem, która służyła do transportu rekordzisty.
11 lutego ten wyjątkowy Citroen wraz z SM-em typu pick-u i przyczepą, trafi do Mullin Automotive Museum w Kalifornii w ramach wystawy pod tytułem „Citroën: The Man, The Marque, The Mystique”. Dla Amerykanów jest to okazja niezwykła, by podziwiać najważniejsze samochody w dorobku francuskiej marki.
Najnowsze komentarze