Miniony weekend na Węgrzech był decydujący dla zawodników Dacia Duster Elf Cup 2019. Po zaciętej rywalizacji, która trwała do ostatniego odcinka specjalnego, poznaliśmy zwycięzców Raid of the Champions i zdobywców Pucharu DDEC 2019 oraz Mistrzów FIA CEZ Cross-Country.
Dzięki przetasowaniom w wynikach i wyrównanej walce Raid of the Champions zostanie w pamięci wszystkich zawodników Dacii Duster. Uczestnicy musieli w trudnych warunkach atmosferycznych pokonać dziewięć odcinków specjalnych o zmiennej charakterystyce. Najwięcej powodów do radości mieli Pascal Brodnicki i Ernest Górecki, którzy wygrali rajd i w pięknym stylu zdobyli trofeum sezonu 2019. Na ostatnim odcinku specjalnym popisali się świetną jazdą, zaliczając pierwszy czas w DDEC, drugą lokatę w grupie T2 oraz 4. miejsce w klasyfikacji generalnej T. Dzięki szybkiej jeździe wskoczyli na pierwsze miejsce, wyprzedzając Tadeusza Rzeżuchowskiego i Wojciecha Jermakowa. Po zakończonym rajdzie zawodnikom gratulował współtwórca Dacia Duster Elf Cup – Krzysztof Hołowczyc.
O takim zakończeniu sezonu można było tylko marzyć – komentował mentor DDEC Krzysztof Hołowczyc. – Niesamowite ściganie do samego końca pokazało determinację i dojrzałość zawodników. Możemy być dumni, że na mecie klasyfikowanych było pięć z sześciu startujących Dacii Duster, podczas gdy blisko połowa uczestników rajdu nie ukończyła go. To też świadczy o tym, że nasz projekt osiągnął bezsporny sukces i po trzech latach mocno wpisał się rajdowy krajobraz nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Każdy, kto interesuje się rajdami Cross-Country, wie o Dacia Duster Elf Cup i wie też, że Dacie Duster to bardzo wytrzymałe i konkurencyjne auta, które są w stanie rywalizować z dużo mocniejszymi samochodami, a ostatnie sukcesy w grupach T2 FIA i S2 RPPST dobitnie to potwierdzają! Wszystkim zawodnikom chciałbym pogratulować sukcesów i podziękować za udany sezon.
Rywalizacja była niesamowita. Sobotnie wyniki co chwilę się zmieniały, a szanse były wyrównane. Pięć załóg zaliczyło oesowe zwycięstwo – mówił Pascal Brodnicki. – Rajd był bardzo wymagający dla samochodów, a to głównie przez warunki pogodowe. Trasa była bardzo techniczna, a na dodatek zmieniała się w czasie jazdy. Było dużo kamieni, błota, śliskiej trawy i trzeba było bardzo uważać. Cieszę się, że zakończyliśmy ten sezon zwycięstwem, walcząc do samego końca. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mieli wpływ na mój start i zawodnikom za wspaniałe ściganie. Mam nadzieję do zobaczenia w przyszłym sezonie.
O wielkim pechu podczas tych zawodów mogli mówić Maciej Grabowski i Adam Binięda – pretendenci do zdobycia najcenniejszej nagrody. Po dużym wyskoku na OS 5 w ich samochodzie uszkodzeniu uległa chłodnica, co uniemożliwiło dalsze podróżowanie.
Straciliśmy szansę na walkę, kiedy ta była najbardziej zacięta – mówił Maciej Grabowski. – Krzysztof Hołowczyc, podsumowując naszą jazdę, chwalił bardzo szybkie i równe czasy przejazdu na trudnej trasie. Chcę zwrócić uwagę, że mimo nieukończenia przez nas dwóch rajdów, zawsze w generalce DDEC byliśmy na podium. Wraz z Adamem Biniędą jesteśmy dumni, że zajmujemy drugie miejsce w sezonie DDEC oraz trzecie w kategorii S2 RPPST, a najbardziej cieszy wygrana na Baja Poland. Bardzo dziękujemy Krzyśkowi Hołowczycowi, Andrzejowi Kalitowiczowi za ich cenne rady i szczególną atmosferę podczas całego pucharu oraz mechanikom i całej załodze Hołowczyc Racing za przygotowanie i serwisowanie naszego samochodu. Składamy także gratulacje Pascalowi i Ernestowi oraz wszystkim, z którymi przyszło się nam ścigać. Do zobaczenia za rok!
Drugie miejsce w rajdzie i trzeci stopień podium w klasyfikacji rocznej zdobyli Tadeusz Rzeżuchowski i Wojciech Jermakow. Ten duet miał nieco mniej szczęścia, ponieważ do zwycięstwa zabrakło im 2 sekund.
Na Węgrzech rozstrzygała się bitwa głównie o najważniejszy tytuł. My walczyliśmy o utrzymanie pozycji i mieliśmy matematyczne szanse, żeby wskoczyć na drugie miejsce – komentował Wojciech Jermakow. – O to ostateczne rozstrzygnięcie przyszło nam rywalizować w koszmarnych warunkach. Przez cały czas padał deszcz, droga była bardzo błotnista i śliska, wymagająca, a także trudna technicznie. Wyniki co chwilę się zmieniały, a my ukończyliśmy rajd na drugiej pozycji, tracąc zaledwie dwie sekundy. Gdyby nie ta mikroskopijna strata, zostalibyśmy wiceliderami DDEC 2019. Pomimo to jesteśmy bardzo zadowoleni z trzeciej lokaty w mocnej i wyrównanej stawce Dacia Duster Elf Cup 2019.
Na najniższym stopniu podium stanęli Magdalena Zając i Kazimierz Ruszel, którzy zajęli 5. miejsce na koniec sezonu Dacia Duster Elf Cup 2019.
To był chyba najlepszy rajd w całym sezonie. W sumie podczas każdego odcinka specjalnego można było wypaść z trasy, uszkodzić auto i zakończyć ściganie. Musiałam być maksymalnie skoncentrowana od początku do końca. Wyniki pokazały skalę trudności – prawie połowa zawodników nie ukończyła zmagań. Ten rok był dla mnie dość zmienny. Udawało się jechać szybko i wygrywać oesy, ale chyba zabrakło trochę szczęścia. Pocieszające jest to, że różnice pomiędzy nami nie były wcale duże – podkreśliła Magdalena Zając.
Michał Cebula z Filipem Chilarzewskim zajęli 4. miejsce w rajdzie i takie samo na koniec roku DDEC.
Do Nyirád przyjechałem z niezbyt dobrym nastawieniem – mówił Michał Cebula. – Pierwszy dzień był dla mnie bardzo ciężki fizycznie, ale wygrany OS i druga lokata na koniec dnia sporo obiecywały. W sobotę musieliśmy zmieniać koło, a pech chciał, że uszkodziliśmy lewarek, przez co straciliśmy sporo czasu. Cieszę się z mety i naszej pozycji. Mam nadzieję, że wystartuję w przyszłym sezonie, bo bardzo podobała mi się sportowa i wyrównana walka w tym doborowym towarzystwie.
Wojciech Musiał i Daniel Siatkowski uzyskali piaty czas rajdu i zakończyli zmagania sezonu na 6. miejscu
Ten rajd nie był dla mnie szczęśliwy, sporo się działo – dodał Wojciech Musiał. – Podsumowując jednak cały sezon, muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony. Ta formuła ścigania okazała się bardzo emocjonująca i daje mnóstwo satysfakcji. Atmosfera wśród zawodników jest fantastyczna, bo na trasie jesteśmy zaciekłymi rywalami, a na strefie serwisowej i poza nią – przyjaciółmi. Można powiedzieć, że Dacia Duster Elf Cup to świetna propozycja dla kogoś, kto dysponuje umiarkowanym budżetem i lubi pucharową rywalizację. Samochody są świetnie przygotowane i bardzo dobrze radzą sobie w terenie, dlatego wiele zależy od zawodników.
Wyniki Dacia Duster Elf Cup 2019/ Raid of the Champions:
1. Pascal Brodnicki/ Ernest Górecki 4:35:26
2. Tadeusz Rzeżuchowski/ Wojciech Jermakow 4:35:28
3. Magdalena Zając/ Kazimierz Ruszel 4:42:46
4. Michał Cebula/ Filip Chilarzewski 4:58:55
5. Wojciech Musiał/ Daniel Siatkowski 7:54:35
Punktacja po VI rundzie Dacia Duster Elf Cup 2019:
1. Brodnicki 91;
2. Grabowski/Binięda 67;
3. Rzeżuchowski/Jermakow 63;
4. Cebula 51;
5. Zając 46;
6. Musiał 41;
7. Brzeziński/Sobkiewicz 14;
8. Perzanowski/Pinkowski 12;
9. Soroczyńska 10;
10. Sznajder/Mroczek 1
Nagrodą główną dla zwycięskiej załogi cyklu Dacia Duster Elf Cup 2019 będzie wyjazd na rajd Dakar 2020 (w charakterze kibiców), a na zwycięzców poszczególnych rund czekają nagrody finansowe: I miejsce 3.000 zł, II miejsce 2.000 zł i III miejsce 1.000 zł. W ciągu sezonu zostanie rozegranych sześć rajdów, w których łączna długość odcinków specjalnych będzie miała około 1400 km. Uczestnicy Dacia Duster Elf Cup 2019 są klasyfikowani także w Rajdowym Pucharze Polski Samochodów Terenowych w Grupie S2. Zawody są rozgrywane równolegle z Rajdowymi Mistrzostwami i Pucharem Polski Samochodów Terenowych oraz Pucharem Świata FIA Cross-Country (Szczecin).
Dacia Duster Elf Cup 2019 jest rozgrywany w ramach Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych, z odrębną klasyfikacją i nagrodami finansowymi. Uczestnicy pucharu ścigają się identycznymi samochodami, mają zapewnione wsparcie serwisowe doświadczonych mechaników Overlimit i Hołowczyc Racing oraz mogą korzystać z rad Krzysztofa Hołowczyca. Rajdówki zostały zbudowane na bazie seryjnych aut z silnikami 1.5 dCi i startują w grupie S2, w której są dopuszczone ograniczone modyfikacje techniczne. Dzięki temu rywalizacja nie wymaga gromadzenia dużych budżetów. Sponsorem tytularnym pucharu jest marka Elf, a partnerem strategicznym Motrio. Partnerami mediowymi w sezonie 2019 są Onet i Przegląd Sportowy. Organizatorzy Dacia Duster Elf Cup to: Renault Polska, Polski Związek Motorowy, Overlimit Motors i Hołowczyc Racing.
www.daciadusterelfcup.pl
http://www.garzoneracing.com
źródło: Renault Polska
Najnowsze komentarze