12 września członkowie grup Duster Off Road Team Poland, Go! Duster, Mudster Poland oraz niezależni właściciele modelu wybrali się na dwutygodniową przygodę do Rumunii. Dacia Duster jeździła po górach, drogach i bezdrożach i pokonała dwie przepiękne pod względem widokowym trasy Transalpina i Transfagarasan. Poniżej możecie przeczytać relację z wyprawy, którą przygotował dla Was Damian Szabla.
Pomysłodawcami i organizatorami wyprawy byli Mircea i Karina z Mudster Polska. Dziękujemy im za zorganizowanie wyprawy oraz gościnę na miejscu, w Rumunii. Wyprawa miała charakter prawdziwej przygody. Prowadzeni przez naszego przewodnika, pochodzącego z podnóża Karpat, pokonaliśmy w ciągu kilku dni prawie 1000 km po samych Karpatach. Trasy prowadziły głównie bezdrożami, kilkugodzinne wspinaczki Dacią Duster pozwalały nam podziwiać piękno Rumunii z wysokości ponad 2 kilometrów.
Istotnym punktem wyprawy było spotkanie z grupą Club Duster Romania. Całodniowa integracja rozpoczęła się pod fabryką Dacii w Mioveni skąd Rumuni zabrali nas w góry, gdzie na wysokości 2000 m rozpoczęliśmy wspólne grillowanie. Nie obeszło się bez wymiany doświadczeń i barw klubowych. Międzynarodowy konwój Dusterów liczył 16 samochodów.
Oczywiście nie mogło zabraknąć przejazdów najbardziej znanymi trasami – Transalpiną i Transfagarasan. Pozwalaliśmy sobie na zjazd z utartych szlaków, aby dotrzeć do miejsc nieznanych z przewodników. Po drodze zwiedziliśmy również zamek Poenari. Aby się do niego dostać trzeba było pokonać blisko 1500 schodów, ale widok rozpościerający się z zamku zrekompensował to wyzwanie.
Dzięki gościnności Mudster Polska mieliśmy okazję biesiadować i grillować przy lokalnych specjałach. W górach odwiedziliśmy również bacówkę, gdzie zostaliśmy odpowiednio ugoszczeni. Trasy biegnące przez Karpaty były wyjątkowo malownicze, choć miejscami wymagające. Dacia Duster bardzo dzielnie znosiła trudy kamienistych podjazdów. Nie obyło się bez drobnych strat w postaci niewielkich awarii zawieszenia, układów kierowniczych, czy mocno poobijanych osłon (które na szczęście posiadał każdy z uczestników) ale każdy z nas wrócił na własnych kołach i nie żałuje żadnej minuty spędzonej na wyprawie.
Pod Bukaresztem mieliśmy okazję przetestować samochody demonstracyjne przygotowane przez firmę Mudster. Była okazja „w boju” przetestować specjalnie przygotowane dla Dustera systemy zawieszenia czy blokady mechanizmów napędowych. Otrzymaliśmy potężny zastrzyk wiedzy o tym, jak z głową modyfikować Dustera pod zabawę w terenie. Trzeba przyznać, że to co można wyprawiać Dusterem powinno zawstydzić niejedną terenówkę :-)
Po zwiedzeniu Bukaresztu część ekipy udała się w drogę powrotną do Polski a część pojechała w drugą stronę – nad Morze Czarne. Udało się zwiedzić m.in. Konstance i Costinești. Najbardziej odległym punktem wyprawy było Bułgarskie Burgas. Samo wybrzeże również jest bogate w liczne drogi nieutwardzone co pozwala docierać do miejsc naprawdę odludnych i malowniczych. Droga powrotna nie mogła przebiegać inaczej jak przez przełęcz Urdele, aby jeszcze ten ostatni raz wznieść się na wysokość chmur.
https://www.youtube.com/watch?v=rXxTigvaX4I
Najnowsze komentarze