Budżetowa, niedroga, popularna w Polsce ale też w całej Europie. Dacia odbyła długą drogę od momentu, gdy w 2004 roku zaprezentowała swój pierwszy nowy model: Logan.
Doskonale pamiętam tamten czas i pewnego rodzaju niechęć, jaką wykazywało wielu dziennikarzy wobec, jak wtedy pogardliwie pisano, produktu samochodopodobnego. My uwierzyliśmy w Dacię od razu, dostrzegając w niej to, co najwidoczniej nie było wtedy widoczne dla innych – tani w zakupie i tani w eksploatacji samochód, który ma tanio przewieźć kierowcę i pasażerów z punktu A do punktu B, jest niezawodny i prosty w serwisowaniu.
Między tamtym Loganem a dzisiejszym Dusterem jest przepaść jakościowa. Marka dokonała bardzo wielkiego skoku od samochodu czysto użytecznego, do bólu prostego, do wygodnego, modnego SUVa, jakim jest Duster. Rewolucja w Dacii zaczęła się bowiem wraz z tym modelem. Kolejne generacje są coraz lepsze. Teraz Dacia zaprezentowała swój najnowszy model, crossover Jogger. Siedem miejsc, sprawdzona technologia Renault, napęd z LPG i ładne, wręcz przytulne dzięki materiałowym wstawkom wnętrze.
Dzisiaj, gdy większość producentów deklaruje, że będzie w przyszłości produkować głównie samochody elektryczne, deklaracja Dacii iż pozostaje przy klasycznych silnikach spalinowych brzmi jak najpiękniejsza muzyka dla uszu wielu klientów. Poszerza grono zainteresowanych o kolejne tysiące, jeśli nie miliony osób. Dacia chce być marką rozsądnego wyboru i dlatego tak długo jak będzie to możliwe, pozostanie przy klasycznej motoryzacji. Bo przynajmniej dzisiaj jest to motoryzacja tańsza dla kieszeni Kowalskiego.
Samochody elektryczne są nadal bardzo drogie i chociaż to powoli się zmienia, to właśnie Dacia może być tą firmą, która będzie miała w ofercie najdłużej klasyczne samochody. Inni producenci też chyba mają jakieś obawy, związane z elektromobilnością, bo… chcą fabrycznie odnawiać stare auta. To dla nich sposób na obejście zakazu sprzedawania nowych aut z silnikiem spalinowych i okazja do ponownego zarobienia na tym co już raz sprzedali. Takie fabryczne odnawianie ma sens, idą w to miliardy euro.
Motoryzacja klasyczna jest dzisiaj w ciekawym punkcie zwrotnym. Zmienia się wszystko, zmienia się też postrzeganie klientów. A Dacia na tym zyskuje, bardzo mocno. I dzisiaj to właśnie ta marka ciągnie w górę wyniki sprzedażowe koncernu Renault, osiągając coraz większe zyski.
Przed nami kilka ciekawych premier. Będzie Dacia Bigster, będzie miejski model elektryczny, nie będzie z całą pewnością Dacii Smallster, naszego 1-kwietniowego żartu.
Najnowsze komentarze