Alpine, producent sportowych supersamochodów, pracuje nad silnikami spalinowymi pracującymi na wodór. To dobra wiadomość dla miłośników prawdziwej motoryzacji i znakomity prognostyk na przyszłość, która nie musi być tylko elektryczna. Silnik wodorowy ma wiele zalet.
„Dla większości ludzi wodór w mobilności kojarzy się z ogniwami paliwowymi. W Alpine interesujemy się głównie wodorowym silnikiem spalinowym, nie konkurując z innymi technologiami” – mówi Pierre-Jean Tardy, główny inżynier ds. wodoru w Alpine. „Silnik wodorowy może być wykorzystywany do bardzo specyficznych zastosowań. Jeśli musisz przewozić duże ilości ładunku lub odbywać podróże, w których zapotrzebowanie na moc jest zarówno długie, jak i regularne, ogniwo paliwowe osiąga swoje granice. Wtedy go gry wchodzi silnik spalinowy na wodór, który jest jedyną technologią, która umożliwia osiągnięcie celów w zakresie dekarbonizacji przy jednoczesnym zachowaniu mocy, która może być wykorzystywana w sposób ciągły.”
Silnik spalinowy na wodór ma również inne zalety w porównaniu do ogniw:
„Nie możemy zapominać o tym, że w sporcie, w szybkich samochodach oraz w wyścigach istotny jest hałas, wibracje silnika, który ożywa i daje przyjemność z jazdy, która jest tak droga naszej marce”. – opowiada Tardy. „Nasz napęd zostanie opracowany od podstaw. Niektórzy modernizują istniejące jednostki, zastępując układ wtryskowy w obecnych silnikach wysokoprężnych aby były zasilane wodorem i to może zadziałać. Ale jeśli chcesz stworzyć idealnie dostosowany silnik zdolny do uzyskania super wydajności, musisz zacząć od zera”.
W jaki sposób prowadzone są prace? „Działamy etapami. Pierwsze testy zostaną przeprowadzone z gazowym wodorem. Zbiorniki ciekłego wodoru będą używane dopiero na późniejszym etapie. Być może pojawi się też wodorowa hybryda. Ale idziemy krok po kroku. Nie spieszymy się, bo to nowa wiedza, napotykamy na wiele wyzwań.” – wyjaśnia inżynier. „Dotyczą one w szczególności przygotowania mieszanki w komorze spalania, co jest bardziej skomplikowane w przypadku wtrysku gazu niż wtrysku benzyny, zwłaszcza przy wysokich prędkościach, do których dążymy. Jeśli chodzi o spalanie, wodór ma swoje zalety, ale pozostaje bardzo wrażliwym paliwem. Do jego zapłonu potrzeba bardzo mało energii, co wymaga dobrej znajomości układu zapłonowego i właściwości termicznych komory spalania”.
Co ważne, nowy silnik będzie praktycznie zeroemisyjny. Emisja dwutlenku węgla wynosi poniżej grama na kilometr. Pewnym problemem pozostają tlenki azotu, które wytwarzają się w wysokich temperaturach, ale i na to inżynierowie mają Alpine.
Co ważne, nie jest to papierowy koncept – pierwszy wodorowy supersamochód wyjdzie na tor za kilka miesięcy.
W Polsce Alpine sprzedawane jest w salonach w Warszawie oraz Katowicach.
źródło: H2-mobile France
Najnowsze komentarze