Po fali zwolnień i propozycji dobrowolnych odejść z fabryk Stellantis we Włoszech narastają obawy o przyszłość tamtejszego przemysły motoryzacyjnego. Niepewność wzmacniają również informacje o spadku produkcji.
Ilość samochodów produkowanych we włoskich fabrykach Stellantis spada – poinformował związek zawodowy FIM-CISL. Spadek wniósł 10% w pierwszym kwartale 2024 r., co daje łącznie zaledwie 170.415 wyprodukowanych egzemplarzy. W efekcie prognoza dla Stellantis na rok 2024 wynosi 630.000 pojazdów. To bardzo daleko od deklarowanego przez władze celu 1.000.000 szt. nowych samochodów rocznie.
Największy spadek produkcji miał w fabryce Mirafiori. To aż 51% w pierwszym kwartale w porównaniu do tego samego okresu zeszłego roku. Zmniejszenie produkcji oznacza mniejsze wynagrodzenia dla robotników – a wszystko z powodu krótszego czasu pracy, którym zostało dotkniętych Około pracowników zaangażowanych w montaż elektrycznego Fiata 500 i kolejne 1000 pracujących nad modelami Maserati (Ghibli, Quattroporte, GranTurismo i Tonale).
Zobacz: Wiadomości motoryzacyjne. Codziennie, aktualne, ciekawe
Stellantis tłumaczy zmniejszenie produkcji brakiem popytu i zachęca włoski rząd do wprowadzenia systemu dopłat do nowych samochodów. Krytyczne głosy wobec tego typu działań płyną jednak z różnych stron sceny politycznej i od ekspertów, którzy ostrzegają, że subsydiowanie produkcji to droga donikąd i nie jest to rozwiązanie ani trwałe ani ekonomicznie uzasadnione.
Zobacz: Testy nowych i używanych samochodów. pomiary, spalanie, opinie
Tymczasem rząd we Włoszech walczy o pozyskanie kolejnych inwestorów do sektora motoryzacyjnego i rozmawia z kilkoma chińskimi producentami, którym proponuje korzystne warunki podatkowe oraz przejęcie istniejących a niewykorzystanych fabryk motoryzacyjnych z bardzo dobrą bazą logistyczną.
Najnowsze komentarze