„Motor” nr 20 (2865) z 12.V.2008
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,80zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,2 grosza
Warto kupić: można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: Berlingo, C15, Nemo, Xantia, Xsara Picasso, Visa, 1007, 207, 307, 406, 807, Bipper, Clio, Scenic, sportowe,
Zaczniemy znowu trochę nietypowo – od artykułu nie związanego wprost z motoryzacją francuską. Na stronach 10-11 zamieszczono materiał na temat lokowania produkcji samochodów przez zachodnie koncerny w krajach naszej części Europy. Wszak ważą się teraz losy inwestycji francuskiego koncernu PSA – kto wie, czy nie zostanie ona zlokalizowana w naszym kraju. „Motor” analizuje szanse na inwestycje kilku państw z Europy Środkowo-Wschodniej: Bułgarii, Rumunii, Serbii i Ukrainy i przeciwstawia je wadom i zaletom inwestycji w Polsce. W przypadku Rumunii i Ukrainy wśród minusów wymieniono zagrożenie korupcją. Nie neguję – pewnie rzeczywiście takie występuje, Ale czy w Polsce nikt nie bierze? Ryby na pewno, ale czy ktoś jeszcze? Wiem – są u nas i uczciwi ludzie, ale korupcja pleni się, jak bluszcz. Nie znalazła się ona jednak po stronie naszych wad wymienionych przez „Motor”. To może jest w zaletach? ;-) Też nie. Widać miałem rację pisząc o tym 11. lutego, a potem po raz drugi mniej więcej dwa tygodnie później – dostrzegamy wady u innych, ale u siebie już nie. A przynajmniej o nich nie mówimy i nie piszemy zgodnie ze średniowieczną zasadą, że gdy się czegoś nie wspomina, to to nie istnieje. Bzdura!
Ale wróćmy do samochodów francuskich. Pierwszy pojawia się we fragmencie na malutkim zdjęciu z Niemiec – to lewy tylny narożnik Citroëna Xantii, a fotka ilustruje notatkę o tym, że w przyszłym roku znacząco wzrosną ceny mandatów u naszych zachodnich sąsiadów. Na tej samej stronie 13. jest jeszcze jedno zdjęcie z francuskim autem. Tym razem zrobiono je na ul. Puławskiej w Warszawie, w okolicach filaru, na którym rozbiło się Ferrari prowadzone przez Macieja Zientarskiego. Tym razem fotka przedstawia tył Peugeota 307.
Na stronie następnej równie krótka informacja o tym, że koncern Renault nawiązał współpracę z Nokią i wkrótce zaoferuje model Sandero Nokia. Auto trafi na rynek brazylijski w liczbie tysiąca sztuk, a na pokładzie znajdzie się telefon Nokia N95. Komplet ma kosztować równowartość ok. 18 tys. euro.
Na tej samej stronie 14. opublikowano materiał o planach koncernu PSA związanych z budową w naszej części Europy wytwórni niedużych samochodów, a także o fabryce silników, która powstać może w naszym kraju. Wprawdzie nasze informacje mówiły o planach produkcji małego Citroëna, a „Motor” przekuł je na Peugeoty 1007 i 207, ale nie spierajmy się o to, kto ma rację – ważniejsze jest, by te inwestycje rzeczywiście trafiły do Polski!
Aż dwie strony (22-23) „Motor” poświęcił na prezentację dostawczej wersji Citroëna Nemo. Przyznać trzeba, że autko zostało całkiem pozytywnie ocenione, a artykuł rozpoczęto nawiązaniem do legendarnej „hyclówki”, czyli Citroëna C15. Nawet kompetentnie napisano, że konstrukcję lekkiego, funkcjonalnego dostawczaka oparto o model Visa. Przy okazji wspomniano także pozostałe autka bliźniacze dla Nemo – Peugeota Bippera i Fiata Fiorino.
Na koniec zauważono, że dzięki Nemo Citroën posiada już bardzo szeroką ofertę samochodów dostawczych, w której każdy znajdzie coś dla siebie. To prawda. Ofertę tę przypomnieliśmy niedawno publikując stosowny materiał prasowy Citroën Polska.
Krótki test Peugeota 807 zamieszczono na stronie 28. Auto wyposażone było w 170-konny silnik 2.2 HDi, a testowano bogatą wersję Premium. Auto oceniono całkiem pozytywnie, doceniono potężny bagażnik (830 litrów przy pięciu fotelach na pokładzie), bardzo bogate wyposażenie, znakomitą jednostkę napędową i elektrycznie odsuwane drzwi boczne. Za wady uznano brak dwóch siedzeń w trzecim rzędzie (wymagają dopłaty 3 tys. zł), wysoką cenę, drogie niektóre opcje (pewnie chodziło chłopakom o nawigację) i kontrowersyjną stylistykę deski rozdzielczej. Czyli w praktyce istnieje w tym aucie tylko jedna wada: cena wyjściowa wynosząca ponad 153 tys. zł ;-)
Na stronie 32. pokazano Citroëna Xsarę Picasso oraz Renault Scenic’a jako alternatywę dla testowanego w dziale Używane Opla Zafiry.
Wśród porad na stronie 37. opublikowano list czytelnika wraz z odpowiedzią „Motoru” dotyczące zagazowanego Peugeota 406 1.8. Właściciel ma kłopot z falującymi obrotami i podejrzewa uszkodzenie cewki. Ekspert tygodnika sugeruje raczej problemy z zanieczyszczonym korpusem przepustnicy, ewentualnie (co gorsza!) utratę kompresji, co zdarzać się może w silnikach zasilanych LPG.
W cyklu Jak doszło do tego wypadku opisano ciekawy przypadek. Jadąca Renault Clio kobieta szykowała się właśnie do wyprzedzenia Forda Sierry holującego przyczepę z towarem owiniętym plandeką, kiedy owo przykrycie poluzowało się i spadło prosto na szybę Clio! Kierująca nim kobieta przestraszyła się, odbiła odruchowo w lewo i uderzyła w bok jadącego z naprzeciwka autobusu, po czym samochód dachował. Zarówno kierująca samochodem francuskim, jak i jej pasażer, doznali dość poważnych obrażeń.
Na stronie 47. „Motor” zamieścił krótką notatkę na temat potencjalnych startów Citroëna w serii wyścigowej DTM. Pisaliśmy o tym niemal trzy tygodnie temu.
I były to już ostatnie informacje o francuskiej motoryzacji, jakie znalazłem w aktualnym numerze „Motoru”. W przyszłym tygodniu powinno być lepiej – Redakcja zapowiada artykuły na temat nowego Citroëna Berlingo i Peugeota 308 SW.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze