Peugeot 508 GT spędził w naszej redakcji 7 dni. W tym czasie pokonaliśmy prawie 2000 km, a samochód musiał radzić sobie w najróżniejszych sytuacjach: gładkie autostrady, dziurawe trasy poza miastem, zatłoczone parkingi, sprawdziliśmy też systemy bezpieczeństwa znajdujące się na pokładzie. Czy nowy flagowy lew ma nam do zaoferowania coś więcej niż tylko świetny wygląd zewnętrzny? Przekonaliśmy się podczas testu wersji GT z silnikiem BlueHDi o mocy prawie 180 KM.
Peugeot długo kazał nam czekać na swój flagowy model. Nie wiem czy w każdym przypadku długi czas oczekiwania potęguje wrażenia, ale jazda 508 smakowała bardzo dobrze. Już po pierwszych kilometrach za kierownicą zapomnieliśmy zniecierpliwienie spowodowane długimi miesiącami, które upłynęły od premiery na salonie samochodowym w Genewie w ubiegłym roku, do pojawienia się pojazdu w naszej redakcji. Wszystko dzięki wygodzie, która panuje na pokładzie, bogactwie technologii, nie bez znaczenia jest też design, który urzeka przechodniów i kierowców wszędzie, gdzie tylko 508 się pojawi. Nowy Peugeot 508 wygląda rewelacyjnie i chyba nie musimy nikogo specjalnie przekonywać, by zgodził się z moją opinią w tej kwestii;-) Idealne proporcje, płynna linia nadwozia i przykuwające uwagę reflektory w kształcie kłów powodują, że większość konkurentów prezentuje się przy Peugeocie zwyczajnie, a wręcz ubogo. Projektanci francuskiej marki wykonali kawał dobrej roboty i nie będzie w tym przesady, jeśli wypowiemy nieco oklepane hasło, że jest to jeden z najlepiej wyglądających, jeśli nie najładniejszy model w swoim segmencie. Wygląd to jednak tylko wstęp do tego, co daje nam jazda nowym Peugeotem 508, kolejny rozdział to wnętrze.
Nie można się oprzeć…
Każdy kto zajmował miejsce na przednim fotelu 508-ki, nie mógł oprzeć się przed dotknięciem powierzchni deski rozdzielczej, tapicerki i drewnianych elementów, a nie byli to tylko dziennikarze motoryzacyjni, którzy z podobnego zachowania są dobrze znani ;-) Werdykt w każdym przypadku był podobny. Materiały wykorzystane do wykończenia wnętrza zostały uznane za wysokiej jakości, miękkie i przyjemne w dotyku, a wnętrze spotkało się z określeniami: piękne, eleganckie i nowoczesne. W 508 wszystko zdaje się być na swoim miejscu i w zasięgu ręki kierowcy, a poszczególne elementy wnętrza dopasowano co do ułamków milimetra.
Słowa pochwały należą się za system multimedialny z ekranem o przekątnej 10-cali, którego funkcje są obsługiwane za pomocą sprytnego panelu przycisków w postaci klawiszy Toggle Switch. Gdy już zapamiętamy, który przycisk jest przyporządkowany danej funkcji, ustawienie radia, klimatyzacji, czy nawigacji odbywa się intuicyjnie. Gdy 508 wrócił do parku prasowego i przesiadłam się do samochodu innej marki, moja ręka początkowo odruchowo i wręcz z utęsknieniem wędrowała w kierunku, w którym w Peugeocie znajdowały się klawisze.
Ekran jak dla mnie znajduje się kilka cm zbyt nisko, ale jest czytelny, a reakcja na polecenia kierowcy odbywa się szybko i bez problemowo. Mój smartfon błyskawicznie połączył się z pojazdem. Polecenia głosowe w większości przypadków działały poprawnie, choć zdarzało się, że system nie wychwytywał mniej popularnych stacji radiowych oraz niektórych kontaktów telefonu. Dla systemu 508, „Małgorzata Kozikowska” okazała się zbyt skomplikowana ;-) Bez obaw, nie dzwonię do siebie, ale jeden z testujących próbował skontaktować się ze mną właśnie za pomocą komend głosowych i nie udało się tego dokonać.
Jak jest z tą przestrzenią?
Do wnętrza 508 dostaniemy się za pomocą eleganckich, bezramkowych drzwi. Przedni fotel jest bardzo dobrze wyprofilowany, posiada wysuwane siedzisko, dobrze podpiera boki w zakrętach, a w razie potrzeby wyregulujemy także wybrzuszenie części lędźwiowej oparcia. Podczas podróży 508 można zafundować sobie chwilę relaksu dzięki kilku opcjom masażu. Podłokietnik, który kryje głęboki schowek znajduje się w odpowiednim miejscu, czyli pod ręką kierowcy i zapewnia wygodne podparcie.
Peugeot 508 ma duży zakres regulacji zarówno fotela jak i kierownicy i łatwo dopasujemy pozycję do potrzeb wzrostowych różnych osób. Peugeota 508 prowadzili trzej kierowcy o wzroście od 172 do 192 cm i żadnemu z nich przestrzeni nie brakowało. A jak jest na tylnej kanapie? No cóż, nie można mieć wszystkiego. Piękna linia z opadającą linią dachową, którą zachwycaliśmy się przy oglądaniu modelu z zewnątrz, musi mieć odpowiednie konsekwencję na pokładzie. Pasażer średniego wzrostu nie będzie marudził, ale wysoka osoba, może dotykać głową podsufitki a kolana będą miały kontakt z przednim fotelem. Nie zdziwmy się więc, że wyższe osoby będą domagały się możliwości jazdy z przodu.
Bagażnik Peugeota 508 ma pojemność 487 litrów, a po złożeniu oparć foteli uzyskujemy maksymalnie 1537 litrów. Tylną klapę można podnieść na wiele różnych sposobów dotykowo i bezdotykowo, także z poziomu kierowcy, ale wracając do samochodu z rękami pełnymi zakupów możemy mieć problem z dostaniem się do bagażnika ruchem stopy pod tylnym zderzakiem. W testowym egzemplarzu nie udawało się to za każdym razem, właściwie… prawie w ogóle się nie udawało.
Komfort na wysokim poziomie
Peugeot 508 GT możemy zaliczyć do samochodów, w którym jazda w dalekie trasy będzie stanowiła przyjemność, a to dzięki wygodnemu fotelowi oraz zawieszeniu adaptacyjnemu, które świetnie radzi sobie w różnych sytuacjach na drodze. Z jednej strony niweluje nierówności nawierzchni, łagodzi przejazdy przez progi zwalniające, a z drugiej potrafi zapewnić pewność prowadzenia podczas dynamicznej jazdy. Aby dostosować pojazd do aktualnych potrzeb wystarczy zmienić tryb jazdy sprytnym przyciskiem na konsoli środkowej. Przy większości dozwolonych w naszym kraju prędkości w samochodzie jest cicho, odgłos silnika nie przeszkadza, ale przy dłuższym poruszaniu się autostradą możemy zwracać uwagę na szumy powietrza.
Pod maską znajdziemy jednostkę wysokoprężną o pojemności 1997 cm3, która generuje 177 KM mocy oraz 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Pojazdowi nie brakuje wigoru i to już od niższych wartości obrotomierza. 508 dynamicznie rusza z miejsca, sprawnie wyprzedza inne pojazdy i jazda jest bardzo przyjemna. Pierwszą setkę zobaczymy na liczniku po upływie 8,3 sekundy, natomiast maksymalne możliwości według danych producenta wynoszą 235 km/h. Silnik współpracuje z 8-biegowym automatem EAT8, który potrafi dokładnie dostosować przełożenie zarówno podczas spokojniejszej jazdy, jak i przy mocniejszym nadepnięciu na pedał gazu. Jeśli będziemy traktować pojazd łagodnie, spalaniem zbliżymy się do danych producenta, które mówią o 5,9 l/100 km, ale po pokonaniu prawie 2000 km uzyskaliśmy średnią 6,8 l/100 km. Za kierownicą zasiadali zarówno kierowcy o cięższej, jak i lżejszej stopie.
Bezpieczna jazda
Peugeot 508 został wyposażony w system autonomicznej jazdy poziomu 2, ukryty w pakiecie Drive Assist Plus, który nie ma problemu z utrzymaniem samochodu w ryzach białych linii na asfalcie. Czasem tylko zbyt blisko trzymał się wyznaczonej granicy. Ponadto system hamowania adaptacyjnego samodzielnie wytracał prędkość, gdy w niewielkiej odległości przed pojazdem wykrył inny samochód i zdarzyło się, że był bardziej wyczulony na sytuację na drodze niż osoba za kierownicą. Władzę nad pojazdem wciąż oczywiście sprawuje kierowca, któremu nie wolno oderwać wzroku od drogi i zdjąć rąk z kierownicy na czas dłuższy niż kilka sekund. W przeciwnym wypadku alarm przypomni o obowiązku człowieka. Grupa PSA pracuje już nad kolejnymi poziomami autonomii, które wprowadzą nas w świat, w którym za kierownicą można robić przyjemniejsze i bardziej pożyteczne rzeczy niż prowadzenie samochodu. Podczas obserwacji sprawnego działania już istniejącego systemu, możemy dojść do wniosku, że ta przyszłość wcale jest tak odległa.
Systemów bezpieczeństwa w testowym egzemplarzu nie brakowało. Podczas jazdy Peugeotem 508 możemy mieć nawet wrażenie, że obok siedzi niewidzialny instruktor jazdy, który przypomina o obowiązku zapięcia pasów, ograniczeniach prędkości oraz innych znakach drogowych, ostrzega o fotoradarach, a w razie potrzeby naciśnie w naszym imieniu pedał hamulca. Ponadto dzięki systemowi Night Vision, 508 potrafi dostrzec przechodniów, rowerzystów oraz zwierzęta po zmroku. Funkcja przydaje się m.in. na nieoświetlonych przejściach dla pieszych, ale wymaga sporej dopłaty 7000 zł.
Ile kosztuje Peugeot 508 GT?
Cena Peugeota 508 rozpoczyna się w polskich salonach od 131.900 zł, aczkolwiek do naszej dyspozycji otrzymaliśmy najwyższą seryjną wersję GT, za którą zapłacimy odpowiednio więcej. Model można zamówić od 177.900 zł z silnikiem benzynowym o mocy 225 KM, a wariant z dieslem kosztuje przynajmniej 181.900 zł. Jeśli jednak zależy nam na bogato wyposażonej wersji, którą otrzymaliśmy do testów trzeba dopłacić jeszcze prawie 40 tys. zł. Listę dodatkowych opcji znajdziecie poniżej.
Czy warto kupić?
Peugeot 508 nie jest ani najbardziej przestronnym, ani najtańszym modelem w swoim segmencie i ma kilka drobnostek, które można byłoby jeszcze poprawić, ale minusy nie przesłoniły pozytywnego wrażenia, jaki wywarł ten pojazd na wszystkich testujących osobach. Samochód przyciąga do siebie rewelacyjnym wyglądem zewnętrznym i jeśli zależy nam na modelu, który jest oryginalny i zwraca uwagę, nowy Peugeot 508 z pewnością się do nich zalicza. Zalet nie zabrakło także po zajęciu miejsca za kierownicą ponieważ wnętrze jest znakomicie wykończone i komfortowe, a silnik zapewnia bardzo dobrą dynamikę jazdy. Na pytanie czy warto kupić ten samochód, mam odpowiedź: tak.
Peugeot 508 GT – opcje dodatkowe:
- Skórzana tapicerka Sellier Mistral GT, pakiet elektryczny + funkcja masażu w fotelach przednich: 10.900 zł
- Lakier metalizowany: 2700 zł
- Alarm: superzamek + 2 piloty zdalnego sterowania: 1600 zł
- Bezdotykowe otwieranie klapy bagażnika: 2400 zł
- Bezprzewodowe ładowanie smartfona: 400 zł
- Podgrzewana przednia szyba: 400 zł
- System Night Vision: 7000 zł
- Otwierany panoramiczny szklany dach z elektryczną roletą i podświetleniem LED: 6000 zł
- Tuner cyfrowy DAB: 800 zł
- Pakiet City 3: czujniki parkowania z przodu, Visiopark 2, Full Park Assist: 2600 zł
- Felgi aluminiowe 19” dwukolorowe diamentowane Augusta + koło zapasowe dojazdowe: 3200 zł
- Pakiet Drive Assist Plus (system utrzymywania środka pasa ruchu, adaptacyjny tempomat z funkcją Stop&Go): 1850 zł
Małgorzata Kozikowska
Najnowsze komentarze