W kontaktach z osobami niepełnosprawnymi duża część społeczeństwa nie wie, jak się zachować. Szczególnie, jeśli kogoś mało znamy, to unikamy jakiegokolwiek wspominania o jego dysfunkcjach. Staramy się takich ludzi traktować, jako pełnosprawnych, co czasem doprowadza do sytuacji, które u samych niepełnosprawnych wywołują dyskomfort. Na pewno przydaje się większa otwartości i duże pokłady empatii. Jak w przypadku Raya Charlesa, który jeździł przed laty Peugeotem 306 Cabriolet.
Ray Charles, nieżyjący już od niemal 20 lat (rocznica jego śmierci przypada 10 czerwca) legendarny muzyk, wokalista i pianista, stracił wzrok w wieku 7 lat, choć pierwsze problemy z widzeniem pojawiły się już w wieku 5 lat. W efekcie chłopiec trafił do szkoły dla niewidomych, gdzie nauczył się grać na różnych instrumentach, a nawet komponować muzykę.
Wzroku oczywiście nie udało mu się odzyskać aż do śmierci, ale Ray Charles przeszedł do legendy muzyki nie tylko z uwagi na swoją ociemniałość, ale przede wszystkim z uwagi na niesamowite, pełne uczuć interpretacje muzyki. Dziś jest uważany za człowieka, który ukształtował rhythm & bluesa.
Mało kto jednak wie, że Ray Charles potrafił prowadzić samochód, a nawet pilotować samolot! Tak, wciąż mamy na myśli całkowicie niewidomego człowieka! Naturalnie były to sytuacje okazjonalne i okupione pewnymi warunkami, ale jednak były. W jedną z nich zaangażowana była marka Peugeot. Francuska marka, co nie jest bez znaczenia, bo Francuzi potrafią się zachować, a jednak udało im się też znaleźć taką formułę, że zaprosili Raya Charlesa za kierownicę Peugeota 306 Cabriolet.
Wbrew stereotypowi, który regularnie łączy piękne kobiety z pięknymi samochodami, marketing Peugeota odważył się na to, na co nikt wcześniej się nie odważył: w słynnej dziś reklamie telewizyjnej połączył piękny odkryty samochód z mężczyzną w średnim wieku i to w dodatku… niewidomym!
Wydawałoby się to szaleństwem, gdyby nie fakt, że tym wyjątkowym mężczyzną był nikt inny jak nieżyjąca już dziś legenda bluesa, Ray Charles, który przy melodii swojego słynnego „Georgia on my mind” jeździł Peugeotem 306 Cabriolet po dnie słonego jeziora Bonneville.
Najpierw proponujemy Wam wysłuchanie samej piosenki, o której mowa.
Do dziś reklama, o której piszemy, jest uważana za jedną z najbardziej kultowych i zaskakujących reklam wszech czasów, nie tylko ze względu na skojarzenie z osobą niewidomą prowadzącą samochód, ale także ze względu na ekspresję Raya, która tak doskonale oddał przyjemność płynącą z prowadzenia pojazdu, że aż trudno uwierzyć, że do reklamy nie trzeba było nawet dodawać głosu.
Ray Charles twierdził później, że świetnie się bawił, ponieważ pozwolono mu prowadzić samochód tak długo, jak chciał. Ale nie tylko to: niewielu wie, że Ray Charles, dla którego niemożliwe było niczym więcej niż tylko kolejnym wyzwaniem, czasami latał samolotem Cessna z pomocą głównego pilota, Toma McGarrity’ego, i radaru dźwiękowego.
Od tego czasu minęło 30 lat, a Peugeot 306 Cabriolet jest dziś jednym z najpopularniejszych „nowych” samochodów zabytkowych na rynku. Pierwsza wersja, dostępna od lutego 1994 roku, posiadała silnik benzynowy o pojemności 1.800 cm³ lub 2.000 cm³, skrzynia biegów była mechaniczna z 5 biegami lub automatyczna. Ciekawy był wybór elektrycznie sterowanego płóciennego miękkiego dachu, który chował się za dopasowaną osłoną, nadając w ten sposób dużo uroku otwartemu samochodowi. Piękny metaliczny kolor w połączeniu ze skórzanymi wnętrzami czyniły 306-tkę Cabriolet urzekającym i cennym.
Wszystko to dzięki firmie Pininfarina, która nie tylko zaprojektowała ten model, ale także produkowała to auto w swoich fabrykach. W latach 1993-2002 wyprodukowano około 78.000 egzemplarzy, co stanowi znaczną liczbę jak na tamte czasy, biorąc pod uwagę typ samochodu.
Dostępnych było wiele kolorów: szary, czerwony, czarny, zielony, ale także słoneczny żółty lub metaliczny rubin. Metaliczne niebieskie połączenie z niebieskim dachem i wnętrzem ze skóry naturalnej jest bardzo eleganckie, podobnie jak wersja na rynek francuski o nazwie Saint Tropez.
Wśród dostępnych, choć drogich akcesoriów, znajdował się twardy dach w tym samym kolorze co nadwozie, który zimą zmieniał samochód w coupé.
Poznaj aktualną ofertę na samochody Peugeot
W 1995 roku pojawiła się również wersja Roland Garros w typowym kolorze specjalnej serii Peugeota: metalicznym zielonym lakierze, z białym miękkim dachem i białym skórzanym wnętrzem z tkaniną w paski. Ewolucja modelu obejmowała także dodanie z biegiem czasu wersji z silnikiem o pojemności 1.600 cm³, a w 1997 roku dokonano udanego liftingu z dłuższymi reflektorami, zgodnie z nowym trendem Peugeot.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Peugeot
Najnowsze komentarze