Ani się obejrzałem, a już piętnaście numerów „Motoru” ukazało się w tym roku. To sporo, ale z drugiej strony nic dziwnego – wszak mamy już kwiecień, za nieco ponad 1,5 tygodnia Święta Wielkanocne, które tym razem spędzę z daleka od domu, ale cieszy mnie ta perspektywa z co najmniej kilku powodów. A chyba najistotniejszy z nich, to wyjazd na jedne z najważniejszych w ostatnich latach targi motoryzacyjne, z których oczywiście zdamy Wam relację na łamach Francuskie.pl.
„Motor” nr 15 (3172) z 07.IV.2014
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C4, C4 Cactus, C4 Picasso, 106, 206, 207, 208, 301, 306, 308, Clio, Laguna, Megane, Zoe, sportowe
Jednym z modeli rozpatrywanych jako pierwszy samochód dla młodego człowieka, którego list opublikowano na stronie 4., jest Peugeot 306, o czym wspominam z dziennikarskiego obowiązku, bo to pierwsza wzmianka na temat samochodu francuskiego w aktualnym „Motorze”.
Peugeoty 206, 207 i 208 wspomniano krótko na stronie 10. w materiale na temat kabrioletu opartego o najnowszy produkt marki w segmencie B. Najprawdopodobniej otwierana 208-ka będzie miała dach miękki, a jej wizualizacje pojawiły się niedawno w Internecie.
Citroëna C4 Cactus w barwach drużyny Arsenal London możecie zobaczyć na małym zdjęciu zamieszczonym na stronie 12.
Na tej samej stronie pojawiła się zapowiedź startu cyklu WTCC – już w ten weekend – w którym będzie brał udział Citroën z modelem C-Elysee.
Pod maskę kompaktowego Citroëna C4 trafił właśnie silnik 1.2 e-THP. To trzycylindrowa jednostka n nowej gamy Turbo PureTech generująca maksymalną moc 130 KM (przy 5.500 obr.min.) i oferująca 230 Nm momentu obrotowego (przy 1.750 obr.min.), owocuje bardzo przyjemną jazdą i pozwala na rozsądne gospodarowanie paliwem. Elastyczność jest bardzo przyzwoita, skrzynia biegów pracuje precyzyjnie i jest dobrze zestopniowana, a kultura pracy jednostki napędowej wcale nie zdradza silnika trzycylindrowego! Średnie realne spalanie na poziomie 6 l/100 km uznać należy za co najmniej niezły wynik, a w tekście opisującym to auto (opublikowanym na stronie 16.) znajdziecie takie sformułowania, jak „Citroën C4 jest jednym z atrakcyjniejszych kompaktów na rynku”, czy „niezłe materiały, porządne spasowanie, sensowna organizacja kokpitu i całkiem dobra ergonomia”. Nieźle!
Wzmianki o Dacii, a także o Citroënie i Peugeocie pojawiły się w drugim zdaniu porównania Kii Cee’d ze Škodą Rapid (strona 22.).
Renault Megane RS Trophy oraz Renault Megane RS R26.R pojawiły się na marginesie strony 26. wśród pięciu najszybszych na torze Nürburging kompaktów z napędem na jedną oś.
36 samochodów, w których zastosowano w klimatyzacji czynnik R1234yf, pokazano na stronach 42-43. W tej grupie tylko cztery auta, to modele francuskie: Nowy Citroën C4 Picasso, Nowy Peugeot 308, Peugeot 301 i Renault Zoe. Na szczęście materiał poświęcony temu tematowi jest raczej wyważony i tym razem już nie straszy przesadnie, ale zaleca ostrożność w przypadku pożaru takiego samochodu.
Fragment Peugeota 106 można dostrzec na jednym ze zdjęć opublikowanych na stronie 44.
Wielu ludzi staje przed dylematem, jaką wersję silnikową samochodu wybrać – diesla, czy benzynę. Na przykładzie dziewięciu modeli – w tym trzech francuskich – Redaktorzy „Motoru” próbują odpowiedzieć na to pytanie. W przypadku 207-ki SW zasugerowano raczej diesla 1.4 HDi, niż benzyniaka 1.4 16v, podobny rezultat uzyskano też w przypadku Laguny III wskazując motor 2.0 dCi względem benzyniaka 2.0 16v. Jedynie w Clio III zasugerowano wybór benzynowego 1.2 16v, bo przecież niektóre silniki 1.5 dCi mogą być źródłem problemów.
Renault 8 i 12 Gordini wspomniał Redaktor Grabowski we wstępie do artykułu poświęconego mocniejszym wersjom Volkswagena Golfa. Wzmiankę o francuskich autach znajdziecie na stronie 50.
I to już wszystkie wiadomości o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu „Motoru”.
Stronniczy przegląd prasy: „Motor” nr 15/2014
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze