Citroën 2CV jest symbolem spokojnego stylu życia. Komfort i niespieszne przemieszczanie się po drogach to jego żywioł. Ale ma też drugą naturę, rajdową. Dlatego Barbora Holická z Czech zamierza wziąć udział swoim samochodem w rajdzie Dakar. Nazwała go Duckar.
Holická od wielu lat jeździ tylko Citroënami i kocha te samochody:
„Jeśli chcę podbić największe wyzwanie w mojej karierze wyścigowej, to musi to być Citroën i jaki inny niż 2CV. Chcemy udowodnić, że nawet z niezwykle trudnym terenem tras Dakaru można sobie poradzić tym kultowym autem.” – mówi trzydziestosześcioletnia zawodniczka.
Wierzy w swojego Citroëna i jego zdolności terenowe. Doskonale zna też historię jego powstania:
„Jeśli potrafi przejechać 60-tką po zaoranym polu, to poradzi sobie na trasach Dakaru. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości” – mówi o samochodzie, który na trwałe zapisał się w światowej popkulturze.
„Chcemy zachować jego oblicze i wyjątkową funkcjonalność technologiczną. Zmodyfikujemy go tylko nieznacznie, aby bez problemu poradził sobie na Dakarze” – powiedział mechanik Tomas Neruda, który przygotowuje samochód. Zmiany mają objąć m.in. układ zasilania silnika w powietrze, pojawią się też osłony newralgicznych miejsc.
Barbora Holická jeździ wyłącznie Citroënami. Te samochody mają po prostu duszę, dają wiele radości z jazdy i owocują licznymi pozytywnymi wrażeniami na drodze. Żadna inna marka tego nie ma – uważa. Swojego 2CV nazwała „Duckar” co czyta się jak Dakar. I jest pewna, że będzie to piękna przygoda!
fot. Barbora Holicka
Najnowsze komentarze