Renault otrzymało propozycję wydzielenia nowej firmy dla produkcji spalinowych, obejmującej wszystkie rumuńskie aktywa firmy. Pomysł na podział działalności zrodził się w związku z planami stworzenia podmiotu produkującego auta elektryczne.
Nowy podmiot, który miałby zająć się produkcją silników spalinowych, miałby obejmować wytwarzanie silników i skrzyń biegów w zakładach w Hiszpanii, Portugalii, Turcji, Rumunii oraz Ameryce Łacińskiej. W Rumunii miałby on stać się właścicielem wszystkich istniejących aktualnie podmiotów, to jest zakładów Automobile Dacia, Mioveni Mechanical Plant i Renault Technologie Roumanie.
Zobacz: Nowa Dacia Jogger. Opinie, awaryjność, wymiary
Co ciekawe, Renault miałoby posiadać w nowym podmiocie zaledwie 40% udziałów. Nie podano kto miałby objąć pozostałą część. Możemy jedynie spekulować, że byłby to podmiot powiązany z francuskim producentem, bo trudno dzisiaj wyobrazić sobie sprzedaż przynoszącej zysków Dacii gdzieś poza grupę.
Zmiana struktury koncernu Renault ma na celu przede wszystkim optymalizację finansową. Luca de Meo wybrał jednak inną drogę niż Carlos Tavares. Nowa struktura w ramach grupy Renault miałaby pozwalać na bardziej skuteczne zarządzania całością, panowanie nad kosztami a jednocześnie zwiększyć elastyczność.
Zobacz: Nowe samochody Dacia. Promocje
Zmiana struktury to jeden ze sposobów na zwiększenie zysków i wsparcie rozwoju nowych form napędów, które wymagają bardzo dużych inwestycji. Zmiany odbywają się w całym sektorze motoryzacyjnym i zapewne potrwa to jeszcze jakiś czas – jak zawsze w momentach przełomowych na danym rynku.
źródło: Automotive News Europe
Najnowsze komentarze