Kiedy mały przedsiębiorca szuka nowego samochodu, szuka przede wszystkim auta o doskonałym stosunku użyteczności do ceny. Coraz częstszym wyborem jest w tej sytuacji Dacia. Podstawowa funkcjonalność a przy tym prostota ewentualnych napraw kuszą wielu klientów. Brak luksusów nie przeszkadza. Ten trend ma jednak podstawy makroekonomiczne.
Kryzys na rynku, zubożenie społeczeństwa, obawa o przyszłość, to wszystko powoduje, że rośnie sprzedaż marek budżetowych. Do niedawna samochód był uważany za symbol statusu. Jednak to się powoli zmienia. Wyznacznikiem statusu zaczynają być inne elementy. To są tendencje europejskie.
Europejczycy pokochali Dacię. Kiedy w 2004 roku na rynku pojawiła się Dacia, szybko zdobyła serca zamożnych klientów. Zadecydowała cena i właściwości użytkowe. Logan, tanie auto z potężnym bagażnikiem, rozpoczęło triumfalny marsz marki po garażach i stanowiskach parkingowych. Kolejnym strzałem w dziesiątkę był Duster. Czekało się na niego do sześciu miesięcy.
Sprzedaż marek budżetowych rośnie. Nie dziwi więc, że konkurencja patrzy łaskawym okiem na takie pomysły. Do pomysłu taniej marki mocno przymierza się Volkswagen. W ciągu ostatnich 5 lat marki ekonomiczne zajęły blisko 10% rynku motoryzacyjnego. I rosną w siłę.
Najnowsze komentarze