Fabryka marki Dacia w Mioveni w Rumunii zwiększyła swoją produkcję. Wygląda więc na to, że kryzys w branży motoryzacyjnej powoli mija. Co wpłynęło na zmianę sytuacji?
Niewątpliwie jednym z czynników, mających wpływ na zwiększenie produkcji, jest zakończenie pandemii COVID-19. Ma to znacznie zarówno dla samych zamówień od klientów, które lawinowo wzrosły, jak i dla łańcuchów logistycznych oraz dostępności pracowników. W przeszłości fabryka musiała pracować przy zmniejszonej wydajności lub wstrzymywać z uwagi na względy zdrowotne.
Poprawiła się też dostępność części i podzespołów, chociaż nie wszystkich, bo nadal brakuje komponentów elektronicznych, przez to stacje multimedialne MediaNav w Daciach nie mają opcji bezprzewodowego połączenia się z Android Auto oraz Apple CarPlay. Były też problemy z dostępnością instalacji gazowych Landu Renzo – a to z powodu znacząco zwiększonego zapotrzebowania na europejskim rynku. To powoli moja.
Zobacz: Dacia Duster 100 LPG – ile przejedzie na gazie i na benzynie?
Dla zwiększenia zamówień istotne jest też odblokowanie kanałów logistycznych. W okresie pandemii wiele z nich nie funkcjonowało prawidłowo a dostawy elementów, części i podzespołów bywały opóźnione. Teraz sytuacja normuje się. W październiku 2022 roku w Rumunii wyprodukowano 28.941 sztuk samochodów marki Dacia. W porównaniu z okresem styczeń-październik, produkcja samochodów osobowych osiągnęła wolumen 258.569 modeli, co stanowi wzrost o blisko 30% w stosunku do 2021 roku.
Zobacz: nowe samochody Dacia
Dacia cały czas ma więcej zamówień niż jest w stanie wyprodukować, stąd kilkumiesięczne terminy oczekiwania na niektóre konfiguracje. W części krajów firma prowadziła usługę Fast Track, która pozwala nabyć prekonfigurowany pojazd w czasie znacznie krótszym, niż ten wynikający z normalnego cyklu produkcyjnego. Samochody dla tej usługi są produkowane poza normalnymi zamówieniami, jednakże nie ma możliwości ich personalizacji.
Najnowsze komentarze