Dealerzy samochodowi i serwisy marek Opel, Citroën, DS i Peugeot z Holandii pozwali Stellantis w celu ustalenia czy umowy, które podpisali są umowami franczyzowymi. W pierwszej instancji sąd orzekł, że nie.
Sąd Rejonowy w Amsterdamie orzekł, że dealerzy samochodowi i warsztaty marek Opel, Citroën, DS i Peugeot nie są franczyzobiorcami. Umowy dystrybucyjne zawarte między dealerami samochodowymi i warsztatami a Stellantis Nederland nie kwalifikują się jako umowy franczyzowe, a zatem nie są objęte ustawą o franczyzie.
Umowa franczyzy jest zdefiniowana w holenderskim kodeksie cywilnym. „Umowa franczyzy jest umową, na mocy której franczyzodawca przyznaje franczyzobiorcy, za wynagrodzeniem, prawo i nakłada obowiązek prowadzenia formuły franczyzy w sposób wskazany przez franczyzodawcę w zakresie produkcji lub sprzedaży towarów lub świadczenia usług.”. Aby można było mówić o umowie franczyzowej, muszą być spełnione wszystkie elementy zawarte w definicji.
Sprawa sądowa była element sporu, jaki toczą dealerzy ze Stellantis w związku ze zmianami w sieciach sprzedaży. Sprawa trafi teraz do apelacji.
Tymczasem nie ustaje zamieszanie w sieci sprzedaży Stellantis w Europie. Thierry Koskas, szef marki Citroën, wystosował kolejny apel do dealerów o zwiększenie sprzedaży, w odpowiedzi na który otrzymał szereg opinii na temat tego co należałoby zmienić w relacjach pomiędzy dealerami a Stellantis aby osiągnąć zakładane rezultaty. Nadal nie jest dokończony proces podpisywania nowych docelowych umów oraz przebudowy sieci a niektórzy dealerzy rezygnują ze współpracy.
źródło: Denationale Franchise Gids
Najnowsze komentarze