Start nie był najlepszy w wykonaniu Fernando Alonso. Hiszpan już na starcie stracił dwie pozycje – na rzecz Roberta Kubicy oraz Jarno Trullego. Sytuacja ta trwała aż do wyjścia z zakrętu Adelaide, kiedy to Fernando odgryzł się na Robercie i wskoczył na czwarte miejsce. Niestety, szczęście nie trwało długo, bowiem Alonso miał na pokładzie najmniej paliwa z całej stawki i musiał zjechać do boksu. Po tankowaniu i zmianie opon spadł na dalszą pozycję.
W międzyczasie na wyżyny swoich umiejętności wspinał się kolega Alonso z zespołu Renault, Nelsinho Piquet. Młody Brazylijczyk bardzo dzielnie i długo odpierał wściekłe ataki Lewisa Hamiltona w McLarenie, nie dając Anglikowi szans na wyprzedzenie. Robił to przy tym bardzo mądrze, jakby w F1 spędził już wiele sezonów. Sytuacja powtórzyła się w niedługim czasie, lecz tym razem zamiast Hamiltona, za plecami Nelsinho znalazł sie Heikki Kovalainen. Kierowcy razem zjechali do boksu, razem też go opuszczali. I wtedy właśnie młody Piquet popełnił jedyny w wyścigu błąd – za późno zwolnił przycisk ograniczający prędkość w pit lane i Kovalainen wyprzedził go na wyjeździe z alei serwisowej. Szczęśliwie, była to jedyna strata poniesiona przez Nelsinho w tym wyścigu. Dalej było już tylko lepiej.
W końcowej fazie wyścigu nie najlepiej wiodło się Fernando Alonso. Hiszpan narzekał na brak przyczepności przedniej osi i popełniał seryjne błędy na agrafce Adelaide. Jeden z nich postanowił wykorzystać właśnie kolega Fernando z zespołu. Nelsinho Piquet zacieśnił przejazd przez nawrót i znalazł się przed dwukrotnym mistrzem świata. Tym sposobem dowiózł do mety pierwsze w swojej karierze punkty i oddalił groźbę rozwiązania z nim kontraktu przez Flavio Briatore.
W sumie, zajmując siódme i ósme miejsce zawodnicy ING Renault przywieźli na metę jedynie trzy punkty. Biorąc pod uwagę świetną pozycję startową Alonso, odczuwamy wielki niedosyt… Tym bardziej, że był to „rodzinny” występ Renault przez własną, francuską publicznością. Alonso błyszczał właściwie tylko w jednym momencie wyścigu – kiedy zaczął delikatnie padać deszcz i nawierzchnia toru była lekko wilgotna. Hiszpan notował wtedy naprawdę dobre czasy. Ale przecież wszyscy wiemy, że w takich sytuacjach do głosu zamiast szybkości bolidu dochodzą umiejętności kierowcy. Niestety, deszcz równie szybko jak się pojawił, tak przestał padać i tor przesechł bardzo szybko. Sytuacja wróciła więc do smutnej dla nas normy.
Bardzo dobry wyścig pojechał natomiast Mark Webber. Australijczyk cały czas utrzymywał się w pierwszej dziesiątce, ostatecznie zajmując szóstą lokatę. Zanotował także kilka bardzo dobrych czasów okrążeń. Zawiódł odrobinę drugi z zawodników Red Bulla, David Coulthard. Po zdobywcy trzeciego miejsca w Grand Prix Kanady spodziewaliśmy się czegoś więcej niż dziewiątego miejsca.
Nie najlepiej pojechał także Robert Kubica, a właściwie jego bolid. Samochodowi BMW-Sauber wystarczyło prędkości tylko na piąte miejsce. Bezkonkurencyjny był dziś duet Ferrari. Wbrew oczekiwaniom, zwyciężył jednak Felipe Massa, a nie Kimi Räikkönen. W bolidzie tego drugiego awarii uległ układ wydechowy, co znacząco zwolniło tempo Mistrza Świata.
Po dzisiejszym wyścigu cieszy zwyżkująca forma Nelsinho Piqueta. Widać też zaczątki poprawy osiągów bolidów R28, jednak do doskonałości jest wciąż bardzo daleko. Przed nami testy oraz wyścig na torze Silverstone w Wielkiej Brytanii. Miejmy nadzieję, że inżynierowie zdążą wprowadzić jakieś znaczące poprawki do bolidów. W oczekiwaniu na rezultaty ich pracy prezentujemy Wam wyniki dzisiejszego wyścigu oraz klasyfikacje kierowców oraz konstruktorów po ośmiu wyścigach:
Wyniki Grand Prix Francji:
1. Felipe Massa Ferrari 1:31.50,245
2. Kimi Räikkönen Ferrari + 17,984
3. Jarno Trulli Toyota + 28,250
4. Heikki Kovalainen McLaren + 28,929
5. Robert Kubica BMW Sauber + 30,512
6. Mark Webber Red Bull + 40,304
7. Nelson Piquet Jr Renault + 41,033
8. Fernando Alonso Renault + 43,372
9. David Coulthard Red Bull + 51,021
10. Lewis Hamilton McLaren + 54,538
11. Timo Glock Toyota + 57,700
12. Sebastian Vettel Toro Rosso + 58,065
13. Nick Heidfeld BMW Sauber + 1.02,079
14. Rubens Barrichello Honda + 1 okrążenie
15. Kazuki Nakajima Williams + 1 okrążenie
16. Nico Rosberg Williams + 1 okrążenie
17. Sebastien Bourdais Toro Rosso + 1 okrążenie
18. Giancarlo Fisichella Force India + 1 okrążenie
19. Adrian Sutil Force India + 1 okrążenie
Klasyfikacja generalna kierowców:
1. Felipe Massa Ferrari 48
2. Robert Kubica BMW Sauber 46
3. Kimi Räikkönen Ferrari 43
4. Lewis Hamilton McLaren 38
5. Nick Heidfeld BMW Sauber 28
6. Heikki Kovalainen McLaren 20
7. Jarno Trulli Toyota 18
8. Mark Webber Red Bull 18
9. Fernando Alonso Renault 10
10. Nico Rosberg Williams 8
11. Kazuki Nakajima Williams 7
12. David Coulthard Red Bull 6
13. Rubens Barrichello Honda 5
13. Timo Glock Toyota 5
13. Sebastian Vettel Toro Rosso 5
16. Jenson Button Honda 3
17. Nelson Piquet Jr. Renault 2
17. Sebastien Bourdais Toro Rosso 2
– Adrian Sutil Force India 0
– Giancarlo Fisichella Force India 0
– Anthony Davidson Super Aguri 0
– Takuma Sato Super Aguri 0
Klasyfikacja generalna konstruktorów:
1. Ferrari 91
2. BMW Sauber 74
3. McLaren 58
4. Red Bull 24
5. Toyota 23
6. Williams 15
7. Renault 12
8. Honda 8
9. Toro Rosso 7
– Force India 0
– Super Aguri 0
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze