Liczba rejestracji nowych samochodów we Francji wzrosła w październiku o blisko 22% licząc rok do roku. Jednak eksperci przewidują spowolnienie.
Francja odnotowuje dziesiąty z rzędu miesiąc wzrostów na rynku motoryzacyjnym. W październiku odnotowano 152.383 rejestracje nowych samochodów osobowych, aż o 21,9% więcej niż rok wcześniej, informuje stowarzyszenie producentów.
W ocenie analityków rynek nie doszedł jeszcze jednak do siebie po zapaści wywołanej COVID-19. Od początku roku wzrósł o 16,49%, z liczbą 1,44 mln rejestracji, czyli prawie tyle samo, co w całym 2022 roku gdy zarejestrowano 1,52 mln aut. Wolumen ten jest nadal nieco ponad 20% niższy niż w 2019 r., kiedy to na drogi trafiło około 2,2 mln nowych samochodów osobowych.
Zobacz: Informacje ze świata motoryzacji
„Możemy już nigdy nie dojść do poziomu 2 mln nowych samochodów” – powiedział agencji AFP François Roudier ze stowarzyszenia producentów.
Eksperci przewidują, że w najbliższych miesiącach będzie postępowało spowolnienie. Przyczyną takiego stanu rzeczy są m.in. rosnące ceny nowych aut w tym coraz bardziej widoczne zjawisko wypychania nabywców z mniejszymi dochodami na rynek aut używanych. Tam jednak ceny również rosną.
Październik okazuje się być szczególnie dobrym miesiącem dla grupy Renault. Marki Renault, Dacia, Alpine odnotowały 37.470 nowych rejestracji a więc aż o 30,6% więcej niż w październiku 2022 roku. Liderem rynku był jednak Stellantis. Marki takie Citroën, DS Automobiles, Peugeot,, Fiat, Opel czy Jeep mają łącznie 28,39% rynku samochodów osobowych. Renault odnotowało z kolei udział na poziomie 24,57%.
Sprzedaż Stellantis wzrosła w październiku o 10,9% z rejestracjami na poziomie 43.301 pojazdów. Peugeot jest w stagnacji (+1,05%), bardzo agresywnie rosła sprzedaż Citroëna (19,24%) a Opla o blisko 30%. Dla porównania grupa VW (Volkswagen, Audi, Seat, Skoda itp.) odnotował wzrost sprzedaży o 28,12% do poziomu 20.547 samochodów, w tym aż 9.151 samochodów marki Volkswagen.
Najnowsze komentarze