Jak wiele może zmienić w samochodzie napęd hybrydowy? Prawie wszystko! Przy pierwszym kontakcie z Peugeot 3008 HYbid4 miałam mieszane uczucia. Z jednej strony to przecież prawie ten sam kompaktowy SUV II generacji a z drugiej, zupełnie inny model: mocniejszy i stawiający komfort na wyższym poziomie. Czy spełnił moje oczekiwania? Zdecydowanie, choć ideałem nie jest.
Pierwsze kilometry, które przejechałam Peugeot 3008 HYbrid4 sprawiły, że na myśl nasuwało mi głównie jedno słowo: „komfort” a przez kolejne właściwie nie chciało mi się już z tego samochodu wysiadać. W głowie rodziły się nowe pomysły na podróże i choć nie wszystkie zostały zrealizowane, przejechałam Peugeotem 3008 Hybrid4 łącznie 1260 km. Wracając jednak do komfortu, kompaktowy SUV francuskiej marki posiada dobrze wyprofilowany fotel z pianką o odpowiedniej miękkości, mnóstwo ustawień pozycji za kierownicą, świetne wyciszenie wnętrza, nawet przy prędkościach autostradowych, a także zawieszenie, które radzi sobie z większością nierówności. No dobrze, ale to wszystko mieliśmy w przypadku spalinowego modelu, jednak w 3008 HYbrid4 komfort wchodzi na nowy, wyższy poziom. Bo ani w benzynie, ani w dieslu jazda nie była tak płynna i relaksująca a samochód tak chętnie nie poddawał się woli kierowcy, jak w 300-konnej hybrydzie.
Czy Peugeot 3008 HYbrid4 jest ekonomiczny?
Producent podaje w katalogu zużycie paliwa na poziomie 1,4 l/100 km i nie trzeba dogłębnej ekspertyzy, by stwierdzić, że w realnym użytkowaniu takiego rezultatu nie osiągniemy. Wynik może skusić kierowców dbających o niskie rachunki za paliwo, ale do danych z niedoskonałego, jakby nie było cyklu testowego WLTP możemy zbliżyć się tylko z zapasem energii w akumulatorze.
Bateria o pojemności 13,2 kWh rozładowała nam się po przejechaniu pierwszych 55 km. Trasa biegła głównie w mieście w trybie Hybrid. Komputer przekonywał, że średnie zużycie benzyny wynosi zaledwie 0,4 litra na 100 km. Wynik piękny, ale niestety cieszyliśmy się nim jedynie przez chwilę. Gdy główną rolę w napędzie SUV-a przejął silnik spalinowy, apetyt na paliwo wyraźnie wzrósł. Po przejechaniu 350 km komputer wskazywał 6,7 l/100 km.
Gdy straciliśmy zasięg na prądzie podjęliśmy się wyzwania naładowania pojazdu publiczną ładowarką, w końcu to 3008 w wersji „Plug-in Hybrid”, ale trzy opcje, które znajdowały się na trasie okazały się nie do zaakceptowania. Albo czas ładowania wynosił ponad 10 godzin, albo urządzenia były nieczynne… Ot, nasza Polska. Wreszcie zrezygnowałam z szukania szybkiej, działającej ładowarki i już po dotarciu do celu skorzystałam z najbardziej oczywistej opcji w moich stronach: gniazdka domowego. Czas pełnego ładowania wyniósł 8 godzin i 40 minut.
Optymalnym rozwiązaniem byłoby ładowanie pojazdu w nocy, by każdego ranka z zadowoleniem na twarzy wyjeżdżać do pracy z pełnym akumulatorem, ciesząc się zarówno niskim zużyciem paliwa, jak i dynamiczną jazdą. Niestety nie dane nam było skorzystać z tego przywileju ze względu na brak własnego źródła prądu w łatwo dostępnym dla samochodu miejscu. Na ponad 1200 km udało się nam się naładować akumulator do pełna z gniazdka tylko jeden raz, więc i spalanie było stosunkowo wysokie, zwłaszcza jeśli pamiętamy obietnice producenta w tym zakresie. Istnieje również możliwość ładowania za pomocą silnika spalinowego, ale w tym przypadku pragnienie pojazdu wzrośnie i to znacznie. Na odcinku ponad 200 km, w trybie ładowania akumulatorów silnikiem benzynowym Peugeot 3008 HYbrid4 pił średnio 8 l/100 km. Na koniec testu komputer pokładowy wydał werdykt: 7,4 l/100 km średniego spalania, czyli bardzo daleko od danych WLTP.
Peugeot pozwala na wybór ilości odzyskiwanej energii wyrażonej w kilometrach zasięgu. Do wyboru mamy opcje: 10, 20 lub “max” kilometrów, które przydadzą nam się do bezgłośnego pokonywania zatłoczonych ulic, kiedy znów dotrzemy do miasta. Trochę szkoda, że komputer nie pamięta ustawienia i po każdym uruchomieniu auta musimy klikać w ekran, by ponownie wybrać tę funkcję. Przepływ energii elektrycznej jest widoczny na wyświetlaczu zlokalizowanym nad kierownicą lub na 8-calowym ekranie dotykowym. Peugeot 3008 HYbrid 4 posiada tryb “B” ustawiany dźwignią automatycznej skrzyni, który pozwala odzyskać więcej energii podczas hamowania. Wytracanie prędkości jest wówczas intensywniejsze. Wystarczy zdjąć nogę z gazu a pojazd bez użycia pedału hamulca z łatwością się zatrzyma.
Dynamiczny i cichy
Silniki elektryczne Peugeot 3008 Hybrid4 dają dużą satysfakcję z prowadzenia auta, bezgłośną jazdę i brak wibracji przy niskich prędkościach. Co ciekawe, napęd elektryczny pomaga jednostce benzynowej nawet, gdy komputer pokazuje 0 zasięgu na prądzie i umożliwia ruszanie z miejsca w taki sposób, by nikt nas nie usłyszał.
Do dyspozycji kierowcy jest według danych producenta 300 KM mocy (sprawdź ile wyszło na hamowni) oraz potężny moment obrotowy pochodzący z trzech silników: benzynowego PureTech 1.6 o mocy 200 KM oraz dwóch elektrycznych o mocy 108 KM każdy. Pierwszy silnik elektryczny napędza przednią oś a drugi tylną. W efekcie producent uzyskał napęd na wszystkie koła, którego do tej pory w ofercie 3008 brakowało. Peugeot jest w uprzywilejowanej pozycji, ponieważ bliźniaczy model Citroen C5 Aircross PHEV można zamówić wyłącznie napędem na dwa koła i mocą 225 KM.
Jazda hybrydowym SUV-em jest pełna animuszu, mało tego, wyprzedzanie staje się prawdziwą przyjemnością, można nawet uznać, że odpręża. Żwawe nabieranie prędkości odbywa się z wyjątkową lekkością i będzie głównym czynnikiem wpływającym na wybór modelu z napędem hybrydowym. Nie za bardzo przypadła mi do gustu leniwa reakcja na gwałtowne naciśnięcie hamulca. Opóźnienie (niewielkie, ale jednak) w krytycznej sytuacji może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo.
SUV potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w czasie 5,9 sekundy i osiąga maksymalną prędkość 235 km/h. Dla porównania, wersja z silnikiem 2.0 Blue HDi uzyskuje pierwszą setkę po upływie 9 sekund, natomiast najmocniejsza 180-konna benzyna potrzebuje do osiągnięcia tego celu sekund 8.
Masa Peugeot 3008 HYbrid4 wynosi 1853 kg, hybrydowy model jest więc cięższy od wersji z dieslem (1569 kg), ale z pełnym akumulatorem wydaje się jakby dodatkowe kilogramy nie istniały. Przy niższych prędkościach i podczas parkowania docenimy zwrotność pojazdu i lekkość z jaką pracuje układ kierowniczy oraz niewielki promień skrętu. Od kompaktowego SUV-a wiele można by przenieść do niektórych modeli miejskich.
Ile walizek zmieścimy do Peugeot 3008 Hybrid4?
Kabina pojazdu nie uległa zmianie w porównaniu do samochodu spalinowego, ale nie da się ukryć, że wciąż jest nowoczesna, ergonomiczna i znakomicie wypada na tle konkurencji. Pewnie dlatego Peugeot nie zdecydował się na zmiany wnętrza przy face liftingu. Bagażnik pojazdu ma pojemność 395 litrów, czyli o 125 litrów mniej niż w wersjach z silnikiem benzynowym i wysokoprężnym. Nie licząc brakującego schowka pod podłogą, wymiary pod tylną klapą wciąż są takie same. Przestrzeni będzie zatem pod dostatkiem nawet podczas rodzinnego, wakacyjnego wyjazdu. Testowy Peugeot 3008 Hybrid4 połknął jedną walizkę na bagaż rejestrowany, trzy „kabinówki” oraz dwie malutkie walizki na bagaż podręczny bez ingerencji w konfigurację wnętrza i z przykrością muszę stwierdzić, że… zabrakło mi walizek, by sprawdzić pełne możliwości transportowe samochodu. Jeśli chcemy przewieźć więcej, wystarczy dwoma ruchami od strony bagażnika złożyć oparcia tylnych foteli. Wówczas do dyspozycji mamy aż 1357 litrów.
Jedna hybryda czy dwa benzyniaki?
W polskiej ofercie marki zagościł już model po face liftingu. Producent zmienił głównie wygląd zewnętrzny, systemy wspomagania prowadzenia, politykę poziomów wyposażenia i cennik. Peugeot 3008 HYbrid4 jeszcze bez reflektorów w kształcie kłów kosztował ok. 200 tys. zł (wersja GT Line). Odświeżony model można zamówić już od wersji Allure a co za tym idzie jest nieznacznie tańszy (!). Jego cena wynosi 197.500 zł. Do testów otrzymaliśmy wersję GT z dodatkami wyszczególnionymi poniżej, który wyceniono na zauważalne 227.600 zł. Za niewielką dopłatą moglibyśmy zamówić dwa Peugeoty 3008 po liftingu z silnikiem 1.2 PureTech 130 jednak przyjemność jazdy wersją HYbrid4 jest nieporównywalnie większa od dużo słabszego i pozbawionego zalet silników elektrycznych SUV-a a nawet dwóch ;-) Hybrydowy model znacznie przewyższa dynamiką wersję z dieslem, daje możliwość jazdy z napędem na wszystkie koła, ale nie liczmy na niskie spalanie. Ze względu na cenę, nie będzie wyborem zbyt częstym, ale cieszy fakt, że w dobie rezygnacji z większych i mocniejszych silników, Peugeot dodał na szczycie swojej oferty opcję dla miłośników szybszej jazdy.
Peugeot 3008 HYbrid4 – opcje dodatkowe:
- Lakier perłowy Biały Nacre – 3500 zł
- Alarm – 1600 zł
- Ładowarka pokładowa jednofazowa 7,4 Kw – 1500 zł
- Bezdotykowe otwieranie klapy bagażnika – 2400 zł
- Otwierany panoramiczny szklany dach z roletą i podświetleniem LED – 5000 zł
- System Hi-Fi FOCAL Premium (The French Acoustic Signature) – 3600 zł
- Tuner cyfrowy DAB (Digital Audio Broadcasting) – 800 zł
- Bezprzewodowe ładowanie smartfona + Gniazdo 230V – 700 zł
- Pakiet City 2: przednia kamera 180 st. + Park Assist – 2600 zł
- Pakiet Elektryczny i funkcja masażu w fotelach przednich – 6000 zł
Najnowsze komentarze