Test: Renault Captur E-Tech engineered full hybrid. Najoszczędniejszy crossover – ile pali na autostradzie i w mieście?

Renault Captur E-Tech w najwyższej wersji wyposażenia, z szyberdachem włącznie, trafił do nas na testy i z miejsca zaczął jeździć. Ponad półtora tysiąca kilometrów później spisujemy wrażenia z jazdy.

Na zewnątrz

Renault miało spore wyzwanie po niezwykle udanym Renault Captur I – zrobić coś nowego i nie zepsuć sukcesu. Udało się, nadwozie II odmiany Captura jest dojrzalsze, nieco większe, dobrze pasuje do aktualnej mody na crossovery i SUVy.

Z przodu wita nas masywny grill i duże logo i złoty pas idący pod nim. Ma ożywiać sylwetkę, chociaż trochę dyskusyjny jest akurat wybór złota, no ale niech będzie. Złoty pas biegnie potem przez cały bok a kończy się trochę wirtualnie na końcówkach wydechów. Renault polubiło dawać czarny grill i czarne logo, nie wiedzieć trochę czemu – warto by się nim pochwalić i być może ten złoty by bardziej pasował właśnie tam? Ale pozostawiając już może kolorystykę to nadwozie może się podobać: jest zgrabne, ma dobre proporcje

W wersji E-Tech otrzymujemy eleganckie 18” felgi, które również mają złoty, ale tutaj dość dyskretny, akcent. W palecie kolorów wersji E-Tech nie ma jednak żadnego ciepłego koloru – mamy tutaj mnóstwo odcieni szarości i dwukolorowych zestawów a przecież Captur tak dobrze wygląda w czerwieni!

Wnętrze

Wnętrze Renault Captur jest obszerne i wygodne. To duży plus przy dość kompaktowych rozmiarach nadwozia. Z przodu miejsca jest pod dostatkiem, fotele zapewniają wygodne oparcie i podparcie boczne. Kierowca ma wszystko w zasięgu ręki. Z przodu szarość i czerń kokpitu są ożywione srebrnymi wstawkami na kierownicy, desce i na obrotowych pokrętłach klimatyzacji – która tu jest jednostrefowa.

A jak już jesteśmy przy klimatyzacji, to warto podkreślić, że błyskawicznie rozpoczyna pracę i kilkaset metrów od startu mamy już przyjemny chłodek w środku.

O tym, że mamy do dyspozycji najwyższą wersję E-Tech świadczy m.in. złota obwódka na kierownicy oraz litera E na czarnym tle u jej dołu. Złote są również pojedyncze elementy nawiewów. Selektor biegów jest elektroniczny i jeśli można by trochę ponarzekać, to mógłby stawiać odrobinę większy opór. Przed kierowcą znajdują się cyfrowe zegary, można je skonfigurować według własnych potrzeb, do wyboru jest kilka rodzajów tarcz oraz wiele kombinacji wyświetlanych informacji.

Ciekawa sytuacja panuje z tyłu – tym autem bez problemu pojedzie 4 rosłych pasażerów, nawet gdy z przodu kieruje ktoś wysoki, równie wysoka osoba usiądzie za nim. Osoby z tyłu mają do dyspozycji dwa złącza USB typu A oraz nawiew ze środkowego tunelu. Wykończenie tyłu jest ciemne i tutaj przydałoby się trochę rozjaśniających wstawek.

Tapicerka to połączenie materiału i sztucznej skóry dobrej jakości. Zwracają uwagę staranne przeszycia białe i złote. W oparciach foteli do dyspozycji pasażerów są siatki na drobne przedmioty. Nie ma podłokietnika.

Przesuwana kanapa tylna

To rozwiązanie, które jest dość zaskakujące w takiej klasie samochodów – mamy do dyspozycji przesuwaną (całą) kanapę. Jeśli potrzeba większej ilości miejsca na bagaż a jedziemy aktualnie we dwójkę, można ją przesunąć sporo do przodu i w ten sposób wygospodarować dodatkową cenną przestrzeń w bagażniku. Siedzenia oczywiście się składają.

Szyberdach

W testowanej przez nas wersji mieliśmy szyberdach – który bardzo się przydaje, gdy trzeba szybko przewietrzyć samochód po długim postoju. Jego roleta jest ręczna, ale już otwieranie elektryczne. Mimo obecności szyberdachu z tyłu bez problemu usiądzie wysoka osoba (do 190 cm), ponieważ wypukłość mechanizmu kończy się pośrodku.

Uwaga – gdy zamówisz szyberdach nie będzie relingów!

Bagażnik

Oprócz wspomnianej już możliwości zwiększenia miejsca kosztem pasażerów, bagażnik ma bardzo wygodną podwójną podłogę, która pozwala zachować porządek. Klapa unosi się wysoko o wkładanie przedmiotów jest bezproblemowe.

Jazda

Czym wyróżnia się Renault Captur E-Tech 145? To na pewno płynny i mocny napęd hybrydowy. Tym autem naprawdę daje się dość dynamicznie i oszczędnie jeździć. Przyspieszenie jest płynne, silnik spalinowy wchodzi do akcji w momencie, gdy musi, większość czasu mamy do czynienia z cichą i przyjemną pracą.

Samochód płynnie pokonuje nierówności a dla testu przepuściliśmy go przez najgorsze ulice Gdańska, Bydgoszczy i Warszawy. Nawet na bruku jest nieźle i w miarę cicho. Brawa dla konstruktorów.

Wyciszenie jest tutaj też lepsze niż w nowym Clio. Jazda na autostradzie z przepisowymi prędkościami nie stanowi żadnego problemu, w kabinie można rozmawiać. Przyspieszanie, mimo że jest to w końcu połączenie elektryka i klasycznego wolnossącego silnika – nie sprawia żadnych problemów.

Aktywny tempomat działa bez zarzutu

Ponieważ nasze samochody testowe dużo jeżdżą, to na długich dystansach używamy aktywnego tempomatu. W przypadku Captura E-Tech rozwiązanie to działa tak jak trzeba – płynnie (zdaje sobie sprawę z faktu, że to słowo padło w teście wiele razy, ale to wyjątkowo dobrze pasuje do natury tego auta). W połączeniu z utrzymywaniem pasa ruchu odciąża kierowcę i zwiększa bezpieczeństwo jazdy.

System wspomagania wyjeżdżania tyłem

Dostępny jako opcja (w pakiecie) taki system ostrzegania do tej pory był domeną raczej dużo droższych aut. Teraz można go mieć w Renault Captur i cóż można napisać – sprawdza się znakomicie. Wystarczy lekko wysunąć tył auta by mieć informację o tym czy coś nadjeżdża.

Spalanie

Chyba najbardziej zaskakująca część testu. Za kierownicą posadziliśmy osoby o raczej ciężkiej nodze i nie udało nam się „wyrobić” średniej wyższej niż 6,1 litra na całym dystansie, który wyniósł półtora tysiąca kilometrów, z czego około 800 kilometrów autostrada i to raczej z gatunku tej bardziej dynamicznej jazdy, 500 kilometrów drogi podmiejskie i około 200 kilometrów w miastach.

Spalanie sprawdziliśmy tankując samochód do pełna i sprawdzając przejechany dystans od tankowania.

Wady Renault Captur?

Captur to bardzo dopracowany samochód. Jeśli można by wskazywać jakieś wady, to przydałaby się do wyboru jaśniejsza tonacja wnętrza, bo jest dość ciemna i mimo karbonowego wzoru obicia wypadałoby to trochę rozświetlić nie tylko taśmami LED.
Wspomniany już selektor biegów mógłby nieco ciężej chodzić.
Kolorystyka zewnętrzna mogłaby z kolei być nieco bardziej stonowana, nie każdemu przypadną do gustu te złote wstawki.

Poza tym solidne, oszczędne auto i naprawdę trudno się do czegoś przyczepić.

Cena i wyposażenie

Renault Captur rozpoczyna się w cenniku od skromnych 87.200 zł za wersję equlibre z silnikiem TCe 90 KM. Za 89.500 zł też zamówić TCe 100 KM z fabryczną instalacją gazową i jest to faktycznie częsty wybór klientów w Polsce – uwielbiamy samochody, którymi można tanio jeździć.

Wersja E-Tech engineered full hybrid, a to topowy model w gamie, jest droższa, jej cena zaczyna się od 131.800 zł. Pod maską otrzymamy 145-konną hybrydę, kolory wymagają dopłaty odpowiednio 2200 zł lub 2800 zł w przypadku dwukolorowego dachu. Tapicerkę można tu mieć materiałową tylko i wyłącznie a wnętrze w ciemnych tonacjach.

Pakiety i opcje

Pakiet advanced driving – 4500 zł

• kierownica podgrzewana
• aktywny regulator-ogranicznik prędkości z funkcją Stop &Go
• system kontroli martwego pola
• easy pilot – asystent jazdy w korku i na autostradzie
• system wspomagania wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem

Pakiet premium sound BOSE 9,3″ – 3500 zł

• easy link 9,3″ z nawigacją i system nagłośnienia BOSE

I jest to opcja zdecydowanie warta zamówienia.

Pakiet augmented vision – 2500 zł 

• kamera 360°
• Easy Park Assist – system wspomagania parkowania przód/tył/bok

Dach szklany otwierany – 3000 zł

Podgrzewanie przednich foteli – 1000 zł

Skonfiguruj swojego Renault Captur teraz

Podsumowanie – Renault Captur hybryda

Maksymalnie doposażony Captur z hybrydą kosztuje 147 tysięcy zł. Za te pieniądze otrzymamy bardzo dobrze wyposażone, wygodne i szybkie auto, które znajduje się rozmiarami na pograniczu klasy B i C, ale realnie oferuje bardzo dużo miejsca, także z tyłu. W zasadzie jedyny element, który może nas nieco ograniczać to bagażnik, typowy dla tej klasy.

Poza tym trudno mu coś zarzucić – solidny, dopracowany produkt. Renault oferuje obecnie bardzo ciekawe promocje, z których zdecydowanie warto skorzystać, jeśli planujecie akurat Captura.

Wyposażenie wersji E-Tech engineered

Dziękujemy firmie Renault Polska za udostępnienie samochodu do testu.