Wprawdzie oczekiwania większości osób sięgających po tego mikrovana związane są ze skrzynią manualną, ale są klienci zainteresowani automatem. I właśnie teraz Citroën wprowadził na rosyjski rynek odmianę, w której niemal nie ma potrzeby dotykania lewarka skrzyni biegów. Ponieważ jednak klasyczny automat byłby za drogim rozwiązaniem dla tego autka, zdecydowano się na zautomatyzowaną skrzynię ręczną. I choć jej praca nie jest tak płynna i szybka, jak wielu dzisiejszych automatów, to przecież nie tego oczekują ludzie kupujący C3 Picasso z tym rozwiązaniem.
Zresztą na pewną ospałość tej skrzyni jest rada, którą dziennikarze „Za ruliem” podkreślili w swoim teście: istnieje przecież możliwość sekwencyjnej, ręcznej zmiany przełożenia, choćby łopatkami przy kierownicy. Za takim rozwiązaniem przemawia też niewysokie spalanie, charakterystyczne dla samochodów napędzanych skrzyniami manualnymi.
Citroën C3 Picasso z sześciobiegową skrzynią MCP kosztuje na rynku rosyjskim 640.500 rubli. Rozwiązanie to jest łączone ze 115-konnym silnikiem benzynowym 1.6 i pakietem wyposażenia Confort. Oznacza to, że na pokładzie znajdują się cztery airbagi, ABS, system wspomagania awaryjnego hamowania, elektryczne lusterka, klimatyzacja, tempomat, ogranicznik prędkości, a także system audio czytający pliki mp3. Po dorzuceniu mniej więcej 40.000 rubli Rosjanie otrzymują dodatkowo dwustrefową klimatyzację, automatyczne światła i wycieraczki, podgrzewane przednie fotele i obszytą skórą kierownicę.
Lepiej chyba jednak odżałować jeszcze parę groszy i za 697.000 rubli kupić wersję Exclusive, w którym znajdą się dodatkowo kurtyny powietrzne, oświetlenie podłoża wmontowane w lusterka boczne, fabryczny odświeżacz powietrza, stoliki w oparciach przednich siedzeń, relingi dachowe, czujniki parkowania, oraz dwa pakiety: zimowy i elektryczny. Dodajmy, że wg poświątecznego średniego kursu rubla oznacza to wydatek na poziomie niespełna 75.500 zł. U nas C3 Picasso 1.6 Exclusive z 5-biegową skrzynią manualną (6-biegowa dostępna jest tylko ze 110-konnym dieslem, a skrzyni MCP nie ma w ofercie w ogóle), kosztuje nieco ponad 70.000 zł, a dobrze byłoby jeszcze dokładnie porównać wyposażenie obu aut.
Testowaliśmy Citroëna C3 Picasso już blisko dwa lata temu i uznaliśmy, że to bardzo interesujący samochód. Funkcjonalny, praktyczny, idealny dla małżeństwa z dwójką dzieci, której to rodzinie zdarza się podróżować nawet na dalsze trasy. Na płycie podłogowej Peugeota 207 powstało bowiem nadzwyczaj przestronne auto, komfortowe, dobrze wyposażone, ciekawe designersko. O mały włos sam go zresztą nie kupiłem. Myślę, że Mikołaj, czy raczej Dziadek Mróz, jak mówią w Rosji, zdołał do C3 Picasso zapakować naprawdę dużo pięknych prezentów dla swoich doświadczonych przez los podopiecznych…
KG
zdjęcia: „Za ruliem”
Najnowsze komentarze