Strefy Czystego Transportu mają minimalny lub żaden wpływ na jakość powietrza w miastach. Dlatego w Niemczech wycofują się z tego pomysłu. Tymczasem polscy samorządowcy uparcie wdrażają to nieskuteczne rozwiązanie.
Aż osiem miast w Badenii-Wirtembergii już w 2023 r. zniosło obowiązujące od lat przepisy dotyczące stref ekologicznych. Kolejne cztery: Wendlingen am Neckar, Schwäbisch Gmünd, Ilsfeld i Urbach również przygotowują się do likwidacji stref. Powodów jest kilka, ale główny to fakt, iż powietrze jest czystsze dzięki innym działaniom, takim jak ograniczenie emisji z pieców i przejście na czyste źródła ogrzewania.
Zobacz: Wiadomości motoryzacyjne. Codziennie
„Według ekspertów nie ma potrzeby kontynuowania takich działań, zwłaszcza na obszarach, gdzie wartości graniczne nie są przekraczane od dłuższego czasu. W obecnych warunkach klimatycznych wady dla kierowców są znacznie większe niż korzyści, jakie strefy ekologiczne przynoszą dla jakości powietrza i środowiska. Taka jest przynajmniej opinia Ministerstwa Transportu Badenii-Wirtembergii, które zleciło ocenę aktywnych stref ekologicznych, a następnie opowiedziało się za ich zniesieniem. W marcu tego roku wymogi dotyczące stref ekologicznych zostały usunięte z planów czystego powietrza między innymi w Karlsruhe, Pfinztal, Schrambergu i Heidelbergu. Teraz więcej miast również położy kres strefom niskiej emisji.” – donoszą niemieckie media.
Tymczasem w Polsce dzieje się dokładnie odwrotnie. Władze miast jak szalone przystąpiły do prac nad wdrażaniem SCT a lobbyści zasypują media rzekomymi korzyściami z wprowadzenia. W Warszawie projektowaną strefę powiększono dwukrotnie, Kraków objęty jest nią cały.
Zobacz: Testy nowych i używanych samochodów. Opinie, pomiary i spalanie
Kierowcy mają dość walki z samochodami i organizują sprzeciw. Blisko dziesięć tysięcy osób podpisało się pod wnioskiem przeciwko strefie w Krakowie. W Warszawie społeczność organizuje się na grupie na Facebooku i myśli o protestach. Przeciwko sobie mają dobrze zorganizowanych lobbystów. SCT jest korzystne dla niektórych branż i te będą za wszelką cenę forsować strefy, używając wszelkich metod.
Może jednak warto wstrzymać działania, które mogą zniszczyć polskie miasta – i zamiast ograniczać do nich dostęp zastanowić się nad innymi możliwościami. Alternatywy istnieją.
Najnowsze komentarze