Sebastien Loeb miał jeszcze relatywnie sporo szczęścia – w zasadzie przeszkadzała mu tylko pogoda. Cały zespół Citroën Sport liczył na piękną pogodę, słońce, te sprawy. Oczekiwali po prostu warunków podobnych, jakie mieliśmy my podczas śródziemnomorskich testów Dacii Logan MCV. Tymczasem na Sardynii, gdzie odbywały się treningi, pogoda była kapryśna i mało przyjemna: deszcz, burza, a nawet opady śniegu!
Mniej szczęścia miał Dani Sordo. Przydarzyła mu się awaria silnika, z którą mechanicy walczyli około trzech godzin. Jak się zaraz okazało – nieskutecznie, gdyż już po przejechaniu 300 metrów po serwisie – C4ka odmówiła posłuszeństwa.
Mamy nadzieję, że to wyczerpało limit pecha, jaki był przewidziany dla kierowców Citroëna i podczas Rajdu Portugalii za tydzień wszystko już będzie OK, a chłopaki staną na dwóch najwyższych stopniach podium! Mrzonki? Nie! Takie rajdy już się zdarzyły!!!
KG
Najnowsze komentarze