W ciągu pierwszych trzech miesięcy Citroën dostarczył klientom niemal 90.000 samochodów (mowa o liczbie aut zarejestrowanych), co stanowi spadek o blisko 26% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, ale i tak udało się utrzymać zbliżony poziom udziału w rynku nowych pojazdów.
Bardzo dobre wyniki przyniosły dni otwarte (17-18. marca), podczas których klienci złożyli ponad 5.500 zamówień.
W przypadku samochodów osobowych Citroën okazał się najbardziej odporną marką francuską. Cały rynek – w odniesieniu do pierwszego kwartału ubiegłego roku – skurczył się o 21,7%. Citroën także zanotował spadek rejestracji aut osobowych – o 28,1% – ale był to relatywnie niewielki, w odniesieniu do rodzimych konkurentów, problem.
Modele C3 i C4 znalazły się w pierwszej piątce najchętniej kupowanych nowych samochodów we Francji.
Z kolei gama DS przyciąga do marki nowych klientów i stanowi obecnie na rodzimym rynku 18% całej sprzedaży samochodów osobowych Citroëna. Dla uczczenia drugiej rocznicy wprowadzenia tej serii na rynek, Citroën organizuje w poświąteczny weekend dni otwarte ukierunkowane właśnie na gamę DS. Będzie to duża okazja, by poznać wszystkie trzy modele tej prestiżowej serii, czy odbyć jazdy próbne. Przewidziano wiele niespodzianek.
W gamie lekkich pojazdów użytkowych Citroën wciąż zajmuje drugie miejsce we Francji. Teraz może liczyć na zwiększone zainteresowanie po wprowadzeniu do oferty zmodernizowanych modeli Berlingo i Jumpy. W pierwszym kwartale zarejestrowano nad Sekwaną blisko 18.000 samochodów użytkowych sygnowanych szewronami. Rynkowy udział Citroëna w tym segmencie przekracza 17%. Ze sporym zainteresowaniem spotkały się bowiem komercyjne wersje modeli C3 i C4, których sprzedaż wzrosła odpowiednio o 46,5% oraz 23% w odniesieniu do wyników sprzed roku.
KG
Najnowsze komentarze