Renault Austral wreszcie wyjechał na polskie drogi. Dziennikarze znanych portali motoryzacyjnych sprawdzili zalety i wady modelu oraz różnice w stosunku do poprzednika. Czy warto zamówić kompaktowego SUV-a z Francji?
Nowy Renault Austral to najnowszy model spod znaku diamentu, który ma zwiększyć obecność marki w segmencie C. Czy to się uda? W internecie możemy znaleźć coraz więcej recenzji. Kilka testów pojawiło się także po polskiej premierze, która odbyła się w połowie grudnia. Opinie są w większości pozytywne. Dziennikarze, którzy mieli okazję zasiąść za kierownicą Australa zwracają uwagę głównie na przepaść, jaka dzieli samochód od Kadjara, nowoczesne, przestronne wnętrze z systemem multimedialnym od Google oraz znakomite działanie systemu czterech kół skrętnych 4Control.
Zobacz także: Nowy Renault Austral w bazowej wersji equilibre. Ile kosztuje i jakie ma wyposażenie?
Daleko od Kadjara
Wojciech Krzemiński, dziennikarz „Na Masce” przekonuje, że wnętrze Australa nie ma porównania do poprzednika i zwraca uwagę na powiązania z Megane E-Tech Electric. „Większość tworzyw ma bardzo przyjemną, najczęściej miękką fakturę. Do tego dochodzi pieczołowite spasowanie i bardzo eleganckie oświetlenie nastrojowe. Noty za formę muszą być wysokie” – możemy przeczytać na łamach magazynu „Na masce”. Do gustu przypadł zestaw wskaźników, rozmieszczenie informacji oraz płynne działanie ekranu dotykowego z usługami Google. Autor przekonuje, że samochód ma praktyczne duże schowki, wygodne fotele, ale brakuje mu dotykowych przycisków na kierownicy.
A jak jeździ Austral? „Kultura pracy jednostki jest wysoka i właśnie tego się spodziewałem. Cztery cylindry to cztery cylindry. Zaskoczyło mnie jednak wyciszenie. Widać wyraźny postęp w porównaniu do Kadjara” – opisuje wrażenia z jazdy Australem napędzanym 160-konnym napędem, który pracuje w układzie miękkiej hybrydy. „Do tego dochodzi wysoki poziom tłumienia nierówności” – dodaje.
Renault Austral nie potrzebuje 4×4?
Renault Australem jeździł również Mariusz Kamiński z Auto Świata, który uważa, że „choć nowy SUV Renault do najlżejszych nie należy (masa własna wersji o mocy 160 KM zaczyna się od 1464 kg) to rozpędza się całkiem żwawo. Robi to przy tym dość spokojnie, dzięki czemu zmianie przełożeń w seryjnej dla tego silnika automatycznej skrzyni biegów nie towarzyszą irytujące szarpnięcia lub zbyt wolna reakcja”. Na łamach internetowej wersji znanego tygodnika możemy przeczytać, że francuski SUV, nawet bez napędu 4×4 dobrze radzi sobie na śniegu. „Przejechanie odcinka pokrytego dość grubą warstwą śniegu nie stanowiło dla Australa specjalnie dużego problemu” – opisuje wrażenia Kamiński.
„Gdy wyjedziemy na asfalt, Austral przekonuje stabilnością jazdy i komfortowo zestrojonym zawieszeniem. Co ciekawe, Francuzi w tylnej części stosują dwa różne rozwiązania. Podczas gdy pełna hybryda z układem czterech kół skrętnych (4CONTROL Advanced) ma zawieszenie wielowahaczowe, w miękkich hybrydach znajdziemy belką skrętną” – możemy przeczytać w Aut Świecie. Kilka słów pochwały Renault Austral zdobył za stylistykę nadwozia, prostotę obsługi systemu multimedialnego, przestronne wnętrze i regularne wymiary bagażnika, ale redaktor narzeka na zbyt wysoki próg przestrzeni bagażowej oraz wysokie spalanie.
Zobacz także: Używane Renault Laguna III 2.0 16V 2007 – wrażenia użytkownika
Zalety, wady
Technologię 4Control trzeciej generacji docenił również Kamil Rogala z Motofaktów. „Podczas jazdy z wyższą prędkością auto jest stabilne (choć podatne na boczne podmuchy wiatru), natomiast podczas jazdy krętymi drogami Austral daje poczucie zwinności i precyzji”. Wśród zalet znajdziemy: bardzo ładną, miłą dla oka stylistykę, jakość wykończenia oraz wykorzystanych w Australu materiałów oraz płynnie i komfortowo działający układ napędowy. Autor wspomina również o komfortowym wnętrzu, dobrej pozycji za kierownicą i całkiem niezłym wyposażeniu. Wadami pojazdu są: dość wysokie spalanie w trasie, wysoki poziom hałasu podczas jazdy autostradą oraz niewystarczająca pojemność bagażnika. Autor żałuje, że w gamie nie ma mocniejszego silnika, ale końcowe wrażenia z jazdy Australem są „bardzo pozytywne”.
Zdjęcia: Renault Polska
Najnowsze komentarze