Po publikacji artykułu dotyczącego problemów z aktualizacją map w samochodach marek Citroen i Peugeot napisał do nas Pan Robert, który podobną sytuację zaobserwował w Oplu Grandlandzie X, ale pobranie aktualnych map to tylko część kłopotów, jakich doświadczył właściciel SUV-a. Bardziej dokuczliwy okazał się dostęp do systemu MyOpel i bezradność obsługi klienta.
Pan Robert kupił Opla Grandlanda X w sierpniu 2019 roku i zgodnie z reklamą na stronie internetowej opel.pl, zarejestrował swoje konto na portalu MyOpel. Do założenia konta kusił dodatkowy rabat w wysokości 1000 złotych oraz hasła reklamowe informujące o praktycznych usługach i szybkim, łatwym kontakcie z serwisem. W praktyce, korzystanie z portalu okazało się udręką i niekończącą się walką z obsługą klienta, która przekazywała problem rąk do rąk, ale po kolei.
W lutym tego roku Pan Robert nie mógł zalogować się do swojego konta MyOpel i zgłosił problem do Opel Customer Care (OCC), który przekierował klienta do ASO. „Uprzejmie informujemy, iż pierwszym punktem zapytań technicznych oraz związanych z portalem MyOpel jest autoryzowany serwis Opel” – poinformowano pana Roberta, który podążył za wskazówkami. Z każdym telefonem do ASO, a wykonał ich kilkanaście, napotykał na linii głównie zdziwienie i tłumaczenie, że serwis zajmuje się sprawami mechanicznymi, naprawą silników, itp. i nie zna się na stronach internetowych a w jednym z serwisów skierowano klienta do Opel Customer Care, od którego rozpoczęła się wątpliwa przygoda z logowaniem do systemu MyOpel…
Jeden Opel Grandland X i dwóch właścicieli w systemie
Pracownicy salonu w Warszawie, w którym serwisowany był samochód podpowiedzieli, że na numerze VIN pojazdu jest zarejestrowany więcej niż jeden właściciel. Opel Grandland X został kupiony z salonu dealerskiego jako nowy, dlatego informacja była co najmniej dziwna. Właściciel znów skontaktował się z OCC, zgłosił informację o prawdopodobnej przyczynie problemów z logowaniem i poprosił o usunięcie wszystkich swoich danych z systemu. Po tygodniu otrzymał odpowiedź: „Niniejszym informujemy, że Twoje konto My Opel zostało usunięte z naszej bazy danych”. Wydawałoby się, że to koniec zmartwień, ale nie tak szybko. Ponowny kontakt z ASO ujawnił, że nadal coś jest nie tak a samochód ma w systemie dwóch właścicieli. Kolejny e-mail i kolejna prośba o usunięcie wszystkich danych znów nie przyniosły oczekiwanego efektu. W końcu, dział kontaktu z klientem zamilkł na dłużej, dlatego właściciel Grandlanda X ponowił zapytanie.
W odpowiedzi, Opel Customer Care poinformował pana Roberta o awarii systemu My Opel, ale już o planowanej dacie rozwiązania problemu, niestety nie. „W związku z otrzymaną wiadomością z dnia 21.03.2020 informujemy iż nie posiadamy informacji o planowanym terminie przywrócenia portalu MyOpel do funkcjonalności. Prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość i ponowną próbę zalogowania do swojego konta za jakiś czas”. Cierpliwość i opanowanie bardzo się przydaje, ale w podobnych przypadkach, nie może trwać wiecznie. Na początku kwietnia pan Robert przypomniał o zagadnieniu. Obsługa klienta przekonywała, że wszystko powinno być już w porządku. Mimo to, nie udało się uzyskać dostępu do systemu. „W związku z trwającym nadal w Pana przypadku problemem z logowaniem, prosimy o zgłoszenie go do autoryzowanego serwisu Opla…” – niczym mantrę powtarzał Opel Customer Care. Wciąż brakowało osoby, czy też działu, do którego można byłoby się zwrócić.
Wyczyszczenie danych i nowy e-mail
Sprawa trafiła do rzecznika prasowego Opla, który pod koniec maja poinformował, że w bazie odnotowane były 3 konta z danymi pana Roberta a „sprawa trafiła już bardzo wysoko”. Sposobem na ponowny dostęp do MyOpel miało być wyczyszczenie wszystkich danych z bazy, czyli usunięcie konta przez developerów i założenie nowego.
W czerwcu obudził się Opel Customer Care z pytaniem, czy system już działa, jednak dostęp wciąż był niemożliwy, nawet po wyczyszczeniu wszystkich danych. W końcu Pan Robert otrzymał prośbę o udostępnienie swojego hasła do MyOpel, formularz z danymi do wypełnienia a następnie linka do zmiany hasła. 20 sierpnia OCC przysłał nowe hasło, które również nie umożliwiło dostępu. Sprawa zakończyła się 28 września i potwierdziła bezradność marki. Opel poinformował, że nie wie co jest przyczyną i po prawie 7 miesiącach wymiany telefonów i maili przysłał wiadomość: „Zespół wsparcia po wielokrotnym zbadaniu, wskazuje na potrzebę założenia nowego konta z wykorzystaniem nowego adresu e-mail”. Pan Robert założył więc nową skrzynkę, specjalnie dla Opla…
Logowanie w końcu okazało się możliwe, ale pobranie nowych map już niestety nie, choć według zapewnień na stronie internetowej marki „w modelach Crossland X i Grandland X aktualizacja map jest bezpłatna i planowane jest dostarczanie aktualizacji 4 razy rocznie”. Podczas przeglądu w ASO poinformowano, że najnowsze dostępne mapy pochodzą z trzeciego kwartału 2019 roku. Problemu nie udało się zareklamować w ASO a Opel Customer Care odbił piłeczkę i skierował sprawę ponownie do ASO.
Co na to Opel? „Aktualizacje map oraz sposób ich pobierania może się różnić w zależności od modelu i jego wersji. W przypadku Grandlanda X aktualizacja pobierana jest za pomocą aplikacji MyOpel. Obecnie dostępne wersje to 2019-Q3 dla Grandlanda X z roku modelowego 2018, 2019 i 2020 oraz 2020-Q1 dla wersji hybrydowej z roku modelowego 2020. Kolejne aktualizacje zostaną udostępnione przez aplikację MyOpel, jak tylko będą dostępne” – otrzymaliśmy komentarz od Opel Polska.
Najnowsze komentarze