Paryski Salon Samochodowy 2018 – Renault (relacja własna)

Rozpoczyna się weekend, czas więc na trzecią, po Alpine i DS Automobiles, relację ze stolicy Francji, gdzie odbywa się Salon Samochodowy 2018. Paris Mondial de l’Automobile gości tradycyjnie w centrum ekspozycyjnym w Porte de Versailles i zapewne w weekendowe dni będzie tam bardzo tłoczno. A my zapraszamy Was na wizytę na stoisku Renault.

FUTURYŚCI

W momencie, kiedy szereg marek proponuje samochody elektryczne, Renault coraz częściej skupia się na targach na pojazdach autonomicznych. Elektryki po prostu już od lat mają, oferują, sprzedają. Nic nowego dla Renault. Po światowych drogach jeżdżą już dziesiątki, a wręcz setki tysięcy aut elektrycznych Renault i Nissana (obie marki od niemal dwóch dekad łączy owocny alians). Carlos Ghosn, prezes obu marek, to prawdziwy wizjoner. Jego upór we wdrażaniu elektromobilności zaowocował sukcesami. Dziś, kiedy inne marki dopiero raczkują w tym dziale rynku, Renault może się skupić na samochodach przyszłości. Na pojazdach autonomicznych. A od nich też odwrotu raczej nie będzie.

Nic więc dziwnego, że obok znanego już EZ-GO (debiut w Genewie) Renault pokazało dwa inne pojazdy tego typu. Paryski Salon Samochodowy 2018 przyniósł koncepcyjne EZ-ULTIMO oraz EZ-PRO. Ten pierwszy, to pojazd klasy premium. Renault nazywa go (podobnie, jak EZ-PRO) samochodem-robotem. To francuska wizja przyszłości motoryzacji. Samochód współdzielony o wysokim standardzie. Idealny dla hoteli, lotnisk, czy różnego rodzaju wypożyczalni. Raczej nie dla klienta indywidualnego.

Przykłady? Potrzebujecie wypożyczyć samochód na ślub? Proszę bardzo – o ustalonej porze EZ-ULTIMO podjedzie (sam!) w miejsce, z którego zabierze młodą parę. Po ceremonii zaślubin zawiezie młodych na przyjęcie. Po czym sam wróci do swojego „domu”. Na dobrą sprawę czekając na młodych zawierających małżeństwo może się nawet podładować, bo zakładamy, że infrastruktura będzie już wtedy dobrze rozwinięta. Na tej samej zasadzie odbierze ważnego gościa z lotniska. Już nikt nie będzie Was oczekiwał z kartką, czy tabletem przy wyjściu w hali przylotów. Wyjdziecie przed terminal i poszukacie wzrokiem pojazdu-robota, który sam wyświetli Wasze nazwisko. Podejdziecie, on Was rozpozna, otworzy drzwi i zawiezie na miejsce spotkania, czy do hotelu. Tak naprawdę może wyglądać motoryzacja za 15, czy 20 lat!

A gdzie przyjemność z prowadzenia? Jest – przecież samochody-roboty nie wyprą normalnych aut! A na pewno nie na początku, dopóki się całkowicie nie zautomatyzujemy. Jako ludzkość. A na przyjemność z prowadzenia Grupa Renault też ma znakomite rozwiązanie. Przedstawiono je na innym stoisku ;-) Paryski Salon Samochodowy 2018 niejedno ma imię.

Drugi model autonomiczny, może jeszcze ciekawszy i jeszcze łatwiejszy we wprowadzeniu na rynek, to Renault EZ-PRO. Kolejny samochód-robot. A dlaczego ma on być łatwiejszy we wprowadzeniu od EZ-ULTIMO? Bo biznes tego typu rozwiązania przyjmie chętniej. Ponieważ pozwolą one ograniczyć koszty. Wyobraźcie sobie bowiem samochód dostawczy o bardzo zróżnicowanych możliwościach transportowych. Auto pełniące rolę zwykłego dostawczaka, paczkomatu, food trucka, samochodu kurierskiego dostarczającego bardzo delikatne towary. A wszystko to nie zależnie od wersji, ale jednocześnie!

Renault EZ-PRO jest bowiem pojazdem-robotem, który może funkcjonować samodzielnie, ale może też mieć podległe centralnej jednostce satelity. Satelity z własnym napędem, ale zarządzalne z EZ-PRO. Auto nie jest odhumanizowane – w głównym pojeździe jest miejsce dla człowieka. Ale nie wykonuje on czynności tak prozaicznych (a jednocześnie tak skomplikowanych dla niektórych ), jak prowadzenie samochodu. Owszem, może przejąć tę funkcję, zwłaszcza, by zaparkować w na tyle ciasnym miejscu, gdzie automatyka będzie się jeszcze gubić. Generalnie jednak operator (bo trudno go nazwać kierowcą) ma inne zadania. Będzie zarządzał tym, co się dzieje z pojazdami satelickimi.

Bo EZ-PRO nie jest z nimi fizycznie sprzęgnięty. To nie pociąg. To nie holownik z przyczepkami. Ona mają własny napęd, same skręcają, same parkują. Same dojeżdżają do miejsca przeznaczenia. I mogą mieć różne konfiguracje, o których wspomniałem wcześniej. Pojazd kurierski dostarczający delikatne towary? Jeśli kupicie wazę z dynastii Ming, to chyba nie chcielibyście, by ją Wam dostarczał kurier nie wykazujący odpowiedniej ostrożności. Pojazd-robot EZ-PRO może tu być lepszą alternatywą.

Paryski Salon Samochodowy 2018 był okazją do zaprezentowania takich rozwiązań. Nie, nie pokazywano starych chińskich wyrobów ceramicznych. Ale już food trucka opartego o taki właśnie samobieżny pojazd-robot owszem. Parzono tam znakomitą kawę dla osób odwiedzających stoisko Renault. Naprawdę znakomitą! I choć pewnie nie miało to wielkiego związku z Renault, to jednak właśnie ta marka tę atrakcję przygotowała.

Co ciekawe EZ-PRO może być wyposażony w defibrylator. Czyż więc nie jest to samochód-robot przygotowany z myślą o ludziach?

Czy tak będzie wyglądał biznes przyszłości w zakresie transportu? To niewykluczone. Zresztą Renault od 120 lat proponuje szereg rozwiązań przyjaznych dla ludzi. Można było się o tym nawet przekonać wchodząc na kilkanaście sekund do kapsuły czasu. Paryski Salon Samochodowy 2018 nagle przestawał istnieć, a ten, kto zdecydował się na skorzystanie z tej atrakcji po godzinie dostawał na maila video z wybranym okresem, do którego się przeniósł.

ELEKTROMOBILNOŚĆ

Jak wspomniałem, samochody elektryczne Renault są z nami od ładnych paru lat. To żadna nowość dla tej marki. Francuzi znowu wytyczyli ścieżkę dla innych. Nic więc dziwnego, że Paryski Salon Samochodowy 2018 był ponownie okazją do poznania Twizy, Zoe, czy Kangoo Express Z.E. Tym razem tłumów przy tych autach nie było. Cóż, są pokazywane od lat, jeżdżą po Paryżu (i nie tylko) – żadna wielka nowość. Są przyjazne dla środowiska, oszczędne, mogą wjechać tam, gdzie autem spalinowym poruszać się nie wolno. Są ciche i fajnie wyglądają. Elektromobilność jest w Renault dniem dzisiejszym. Ale warto o tym przypominać.

Pokazano też Zoe w barwach moov’in.Paris, systemu samoobsługowego wynajmu samochodów elektrycznych. Zaprezentowano również serię specjalną Zoe Iconic.

NOWY KADJAR

Przyszedł czas na lifting kompaktowego SUV-a marki Renault. To w zasadzie tzw. faza druga. Zmiany na zewnątrz są nieduże, ale wnętrze trochę się już różni. W moim odczuciu jest lepiej, wygodniej, korzystniej. Producent twierdzi też, że poprawiono i tak niezłą ergonomię, lepsza jest też jakość. Na pewno to sprawdzimy, gdy samochód trafi do Polski.

Ważną zmianą jest pojawienie się w gamie Kadjara silnik 1.3 TCe (o mocach 140 i 160 KM), który jest oszczędniejszy od dotychczas stosowanych jednostek. Co nie mniej ważne – oferuje też wyższą moc, wyższy, zwłaszcza w zakresie niskich obrotów, moment obrotowy i niższą emisję dwutlenku węgla. W gamie Kadjara pojawiła się też nowa rodzina silników wysokoprężnych Blue dCi. W ofercie są jednostki 1.5 Blue dCi 115 i 1.7 Blue dCi 150.

PAMIĘTAJĄC O KORZENIACH

Paryski Salon Samochodowy 2018 był dla Renault okazją do przypomnienia kilku istotnych aut z historii. Pokazano pierwszy model marki – Type A. Zaprezentowano wspaniałe Renault Nervastella. Pojawiło się Renault 5 w wersji elektrycznej – już wiele lat temu Francuzi produkowali auta z takim napędem! Pojawił się rekordowy model używany w wyścigach długodystansowych. Było na czym oko zawiesić.

SPORT

Nie mogło zabraknąć bolidu Formuły 1. Na każdych targach jest taka wyczynówka prezentowana i Paryski Salon Samochodowy 2018 nie był tutaj wyjątkiem. Co więcej – na pobliskim stoisku firmy Lego® również był pełnowymiarowy bolid zbudowany z klocków. Wraz z ludzikami.

ZASTOSOWANIA

Na stoiskach firm niezależnych, acz nierzadko partnerskich, można było zobaczyć samochody Renault dostosowane np. do zasilania paliwem wodorowym, albo do użytku w wyspecjalizowanych jednostkach, czy służbach. Przykłady, to Renault Kangoo przygotowane przez Plastic Omnium, czy Renault Master dostosowany do prac w drogownictwie.

 

 

Krzysztof Gregorczyk

Zapisz się na nasz newsletter teraz!


trzy razy w tygodniu, wprost do Twojej skrzynki

Galeria

Renault Kadjar po face liftingu w Warszawie na targach Fleet Market 2018