Jedynym – na razie – osobowym samochodem w gamie Renault przystosowanym do zasilania paliwami z dodatkiem biokomponentów jest Megane II. Koncern produkuje wersję z silnikiem 1.6 16v dysponującą 110 KM mocy, która może konsumować paliwo z aż 85% bioetanolu. Pozostałe 15% stanowi oczywiście benzyna.
Naturalnie Renault nie zamierza na tym poprzestać – deklaruje wręcz, że do roku 2009, a więc za dwa lata, aż połowa wyprodukowanych samochodów osobowych będzie przystosowana do zasilania paliwem z domieszką bioskładników.
Warto przy tym podkreślić fakt, że silnik wspomniany 1.6 16v może spalać także zwykłą benzynę, ewentualnie paliwo z mniejszą procentowo ilością biokomponentów, niż maksymalne 85%.
W końcówce roku 2006 do sprzedaży na niektórych rynkach trafiły też dwa popularne samochody dostawcze Renault – modele Master i Trafic. Master dysponuje silnikiem 2.5 dCi przystosowanym do spalania mieszanki oleju napędowego i biokomponentów w ilości nie wyższej, niż 30%. W Trafic’u pracuje silnik 2.0 dCi zadowalający się analogicznym paliwem. Warto podkreślić, że ceny tych dwóch pojazdów są skalkulowane na podobnym poziomie, jak wersje „normalne”.
W przypadku samochodów dostawczych z silnikami diesla Renault zapowiada, że również do roku 2009 dostosuje wszystkie produkowane pojazdy do jazdy na biopaliwie! Co więcej – technologia ta trafi także do małych diesli (1.5 dCi), a dzięki temu – do aut osobowych jeżdżących do tej pory na zwykłym oleju napędowym.
Europa, a na pewno Francja, dała więc zielone światło producentom biopaliw, a poprzez nich – producentom rolnym. Tych drugich u nas nie brakuje, ale tych pierwszych kosi się w naszym kraju metodami administracyjnymi. Szkoda, bo jak nie będzie producentów biopaliw, to i produkcja rolna nie będzie opłacalna. A wówczas nasz wkład w ekologię będzie się objawiał tylko w przypadku kolejnych Dolin Rospudy i skończy się – jak zwykle w Polsce – tylko na groźnym porykiwaniu…
KG
Najnowsze komentarze