Renault Safrane V6 Turbo Long Cours to samochód, który nigdy nie wszedł do masowej produkcji. Samochód ten miał jednak kilka ciekawych rozwiązań, które sprawiają, że żywo reagują na niego miłośnicy motoryzacji.
Renault Safrane V6 Turbo Long Cours zostało stworzone przez niezawodną firmę Heuliez. Prototyp powstał w jednym egzemplarzu a na pokładzie miał wszystko co najlepsze. Wydłużone nadwozie skrywało potężny silnik o mocy 250 KM z dwoma sprężarkami oraz gigantyczny bagażnik. Projektant pokusił się jeszcze o kilka nietypowych rozwiązań.
Zacznijmy jednak od wnętrza. W środku mamy co prawda to co znamy z Safrane, ale tym razem w wykonane w sposób jedyny w swoim rodzaju – z piękną tapicerką skórzaną i skórzanymi wykończeniami, które nawiązują wprost do oryginalnego lakieru na zewnątrz. Elektrycznie sterowane fotele, automatyczna skrzynia biegów, zestaw audio hi-fi, automatyczna klimatyzacja – szczyt luksusu na rok 1994.
Pod maską silnik V6 Biturbo o mocy 250 KM – jednostka, która bardzo sprawnie napędzała ciężkie nadwozie. Nic dodać, nic ująć – to była godna oferta i wtedy i dzisiaj też by przypadła nam do gustu (być może poza spalaniem).
Kluczowe zmiany w Long Course to oczywiście dodanie wydłużonego tyłu z trzema ciekawymi rozwiązaniami stylistycznymi. O ile srebrna obwódka u dołu auta jest nieco dyskusyjna, to już piękny zaokrąglony szklany dach musi budzić uznanie, podobnie jak długie wąskie światła na krawędziach tylnej klapy. Uzupełnieniem nietypowej stylistyki są bardzo małe owalne tylne światła wkomponowane niejako w bok samochodu.
Co ciekawe, na tylnej klapie nie ma napisu Safrane a jest jedynie Long Cours. Bagażnik jest przykryty z kolei segmentową płytą, która chowa się, gdy trzeba coś zapakować.
Uderzającym elementem Safrane Long Cours jest ogromny szklany dach, rozciągający się nad całym wnętrzem – w tamtych latach rozwiązanie nietypowe i wyróżniające się spośród innych. Warto też zwrócić uwagę na to, iż auto oferowało 4 miejsca zamiast zwyczajowych pięciu – była to w końcu limuzyna a nie jakieś tam kombi.
Prototyp nie przyjął się – Renault uznało, że niska sprzedaż Safrane nie uzasadnia robienia wersji kombi. Dzisiaj pozostaje nam z podziwem patrzeć na te zdjęcia sprzed lat i podziwiać kunszt projektantów.
Najnowsze komentarze