„Auto-Świat” nr 35 (632) z 27.VIII.2007
Stron: 52 (z okładką) + dodatek „AŚ market”
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza (licząc bez dodatku)
Warto kupić? niekoniecznie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakim modelom poświęcono miejsce: C5 Airscape, Saxo, 205, Clio, Laguna, Megane, sportowe
Na okładce znalazło się miejsce tylko dla dwóch samochodów francuskich. Pierwszym z nich jest Renault Clio III z okazji porównania go z trzema innymi autami wewnątrz numeru. Konkurentami byli Škoda Fabia, Mercedes A i Toyota Yaris. Które z tych aut obstawiacie w roli zwycięzcy? W ciemno można stwierdzić, że wygra Fabia, nie? :-/
Drugie auto francuskie goszczące na okładce „Auto-Świata”, to Renault Laguna III. I właśnie dwustronicowy artykuł poświęcony nowemu przebojowi Renault jest pierwszym materiałem zamieszczonym przez „Auto-Świat”. Można go znaleźć na stronach 8-9 i muszę przyznać, że tekst czyta się bardzo przyjemnie. Nie ma tam żadnych dziwnych sformułowań, lecz raczej suche fakty i pozytywne oceny, które chciałbym uznać za autorskie, ale pewnie takie jednak nie są, mimo zamieszczenia całości w dziale Jazda testowa. Po prostu nikt się pod artykułem nie podpisał, a to sugeruje jednak zwykłe opracowanie materiałów dostarczonych przez Renault. Wszystko to, co w „Auto-Świecie” i jeszcze sporo więcej, znajdziecie u nas. To zresztą chyba największy materiał, jaki do tej pory zamieściliśmy. To oczywiście tylko wstęp, ale pod newsem znajdziecie odsyłacz do właściwego artykułu.
„Auto-Świat” ocenił nową Lagunę na szkolną piątkę (wg starej tabeli ocen; tygodnik nie przyznaje szóstek, ani jedynek). W podsumowaniu stwierdzono, że Renault dotrzymało słowa w zakresie jakości i gwarancji przyjemności, jaką daje jazda Laguną. Duże zaufanie do modelu potwierdzają też warunki gwarancji.
Ciekawy artykuł, choć nie o samochodach francuskich, zamieszczono na stronach 10-12 „Auto-Świata”. To materiał o (głównie) nieoznakowanych samochodach policyjnych. My też pisaliśmy o stanie posiadania polskiej policji – niemal rok temu podsumowaliśmy, dzięki uprzejmości Komendy Głównej Policji, jakie auta francuskie wykorzystują polscy policjanci.
Na stronach 14-15 jednym z artykułów jest krótka prezentacja znakomicie przez Was przyjętego Citroëna C5 Airscape. My zamieściliśmy na jego temat znacznie szerszy artykuł i stąd wiemy, że C5-ka cabrio przypadła Wam do gustu. Miejmy nadzieję, że Citroën zdecyduje się na seryjną produkcję tego zgrabnego auta.
Króciutki artykuł na temat Rajdu Niemiec pojawił się na stronie 17. To naprawdę przesada, żeby pisać o tym tak mało, tym bardziej, że na dwóch pierwszych miejscach uplasowały się Citroëny. No ale jak niemiecki wydawca polskiego tygodnika przełknąłby coś takiego? Wszak Fordy przegrały ten rajd dość wyraźnie…
Sporo miejsca, bo aż sześć stron (18-23) zajął test porównawczy czterech aut klasy B. Przeprowadziła go oczywiście niemiecka redakcja, a Polacy tylko przedrukowali całość po uprzednim przetłumaczeniu. Bezpośrednią przyczyną porównania była chęć sprawdzenia zależnej od niemieckiego koncernu VAG Škody Fabii. Ciekawe, czemu w teście nie pojawiło się żadne auto niemieckie z przedziału cenowego zbliżonego do konkurentów?… Czyżby nie miało nic do zaoferowania?… Niemcy wystawili bowiem Mercedesa A-Klasse, a to samochód droższy w porównaniu o blisko 20 tys. zł od najtańszej w teście Fabii.
Pierwszym zarzutem pod adresem Clio (jak zwykle czytałem test pod kątem porównania z samochodem francuskim) było to, jakoby w Renault siedziało się zbyt wysoko. Cóż – może to i racja, ale jeśli ktoś ma choć trochę oleju w głowie, to rzuci okiem na schematy z gabarytami i zauważy, że siedziska w Clio są… najniżej spośród wszystkich aut! W Renault od podłoża do płaszczyzny siedzeń jest 560 mm, a Fabii ten wymiar rośnie do 595 mm, w Yarisie wynosi już 610 mm, by w Mercedesie osiągnąć 670 mm! Skoro więc w Clio to jest wada, to jak ocenić pozostałe samochody???
Potem redaktorzy rozwodzą się nad osiągami silnika Fabii. Owszem – nie odmówię mu tego, że jest najdynamiczniejszy w porównaniu, że zapewnia autu najwyższą prędkość maksymalną i takie tam smęty. Warto jednak zwrócić uwagę, że inne auta wyposażono w silniki słabsze – Yaris dysponuje 87 KM mocy z pojemności 1.3, A-Klasse 95 KM z pojemności 1.5, zaś Clio 100 KM z pojemności 1.2. Do porównania wzięto Fabię 1.6 o mocy 105 KM, choć w cenniku jest też silnik 1.4 rozwijający 85 KM. Wówczas jednak Škoda pewnie odpadłaby w przedbiegach w porównaniu napędów. Owszem – zyskałaby jeszcze bardziej w ocenie kosztów, bo byłaby jeszcze o kolejne 4 tys. zł tańsza, ale jakże tu krytykować silnik, a chwalić tylko niską cenę…
Co ciekawe Clio wyposażone w 100-konny silnik jest praktycznie niezauważalnie mniej dynamicznym autem, za to na stacji benzynowej oczekuje średnio o 10% paliwa mniej, niż Fabia. To ma znaczenie i to niemałe! Do tego tematu jeszcze jednak wrócę – przy okazji komentowania ocen punktowych w poszczególnych kategoriach.
Oczywiście znakomity silnik Renault, będący efektem prac w kierunku downsizingu, to za mało – biedni dziennikarze z niemieckiej mutacji tygodnika mieli spore problemy z wrzuceniem w Clio oczekiwanego biegu. Boże! Toż oni zarzynają samochody, skoro nie potrafią robić rzeczy, z którymi radzi sobie moja żona! ;-)
Czas na analizę tabelki z punktami. Trudno mi się zgodzić z tym, że Clio przyznano tak mało punktów za przestronność z tyłu. Owszem – z wymiarów wynika, że konkurenci są nieco przestronniejsi, ale nie aż o tyle! W dodatku znowu mam wrażenie, że nie uwzględniono szerokości wnętrza – Fabia jest najciaśniejsza! Dlatego dodałbym do punktacji Renault trzy punkty. Będzie i tak najmniej, niż u konkurencji, ale sprawiedliwiej. W kwestii ładowsności – uważam, że przeceniono Mercedesa, który biorąc na pokład o 5 kg więcej, niż Fabia, otrzymał za to jeden punkt więcej od Škody. Dlatego A-Klasse moim zdaniem powinno się odjąć ów punkcik. Podobnie należałoby postąpić z Yarisem w kwestii masy holowanej przyczepy. Nie sądzę też, by jakość wykończenia i materiały były w Fabii dużo lepsze, niż w Clio, czy Yarisie. Osobiście mógłbym ocenić te trzy auta raczej na jednym poziomie, więc odejmujemy Škodzie jeden punkt.
Średnio podobają mi się też oceny za elastyczność. .Chodzi o większe ich zróżnicowanie. Skoro za łącznie pół sekundy różnicy między Clio i Fabią przyznano jeden punkt różnicy, to między Clio i Yarisem, gdzie różnica sięga 4,3 sekundy, powinno być 4 punkty. Czyli Toyota powinna otrzymać o dwa punkty mniej, niż otrzymała. Mercedes, który jest o kolejne 3,2 sekundy mniej elastyczny od Yarisa, powinien otrzymać zamiast przyznanych 11 – tylko 9 punktów.
Clio i Mercedes są świetnie wygłuszone. W Yarisie jest gorzej, ale jeszcze do wytrzymania. W Fabii jest po prostu głośno. Nie mam tu zastrzeżeń do punktacji :-)
Nie podobają mi się natomiast oceny za skuteczność hamulców. Wszystkie auta uzyskują w tym zakresie dobre wyniki, ale ocena przyznana Clio jest, moim zdaniem, niesprawiedliwa. Tym bardziej, że Clio ma najbardziej stabilne w różnych zakresach temperatur okładziny hamulcowe. Wyniki na poziomie 37,5 i 38,2 metra, to znakomite rezultaty. Oceny powinny być chyba nieco inaczej rozłożone, bo Yaris i Clio wcale nie hamują źle. Nie mam jednakże pomysłu, jak należałoby ocenić wszystkie auta, więc korekt nie wprowadzam ;-)
Yaris powinien otrzymać o jeden punkt więcej za zużycie paliwa. Jego wynik naprawdę jest całkiem niezły, choć i oferowana moc w teście jest najniższa.
W zakresie wyposażenia komfortowego Clio wypada raczej przeciętnie, ale odzyskuje nieco twarz w dziedzinie bezpieczeństwa. Niestety – nie w „Auto-Świecie” :-( Okazuje się tylko minimalnie lepsze od Fabii. W tej dziedzinie króluje Yaris, ale różnica 10 punktów za seryjny airbag kolanowy, ESP i halogeny, to całkiem niezła ocena. Clio góruje nad Fabią dwoma punktami za kurtyny powietrzne, za to nie ma halogenów. Mimo wszystko dałbym Clio o jakieś 2 punkty więcej, właśnie za kurtyny.
Jak zwykle pomijam kwestię ubezpieczenia, z przyczyn wiadomych. Odejmuję punkty przyznane przez „Auto-Świat” wszystkim testowanym samochodom. Dodałbym Clio jeden punkcik za gwarancję – wszak oferuje ciut lepszą na perforację nadwozia, niż Fabia, więc i punktację warto zróżnicować.
W ten sposób pojawiły się różnice w ocenach „Auto-Świata” i moich. Fabia powinna moim zdaniem otrzymać o 21 punktów mniej (w tym 20 za ubezpieczenie). Mercedesa przeszacowano o 18 punktów (w tym 15, to ubezpieczenie). Clio wg mnie zebrało o 6 punktów mniej (niedoszacowane o łącznie 6 punktów, odjęte 12 za ubezpieczenie), zaś Yarisowi należałoby odjąć punktów 16 (w tym 14 za ubezpieczenie). W ten sposób zwycięzca „autoświatowy”, czyli Fabia, uzyskałaby 413 punktów, Mercedes miałby ich 409, Clio 418, a Yaris 407. W ten sposób niechcący ;-) zmieniłem kolejność i uczyniłem Clio zwycięzcą testu, acz z niewielką przewagą nad Fabią.
Następna wzmianka o francuskim aucie pojawia się dopiero na stronie 38. To list czytelnika w sprawie Peugeota 205, który ma problemy z półosiami napędowymi. Czytelnik ów pyta, skąd się biorą ich uszkodzenia, co ekspert „Auto-Świata” sensownie wyjaśnia.
Renault Megane Classic został pokazany jako konkurencja do testowanych używanych sedanów opartych o popularne kompakty – Focusa, Astrę, Toledo i Borę. Fotkę i parę słów opisu Meganki znajdziecie na stronie 46.
W dodatku „AŚ market” na drugiej stronie pokazano Citroëna Saxo, a uczyniono to przy okazji artykułu o ubezpieczeniach.
Renault Laguna jest jednym z czterech przykładów samochodów klasy średniej, które przedstawiono na stronach 6-7 dodatku. Chodzi o wykazanie różnic pomiędzy modelami nieco starszymi, a nowszymi, w tym zmian wyposażenia, które wpływają na ceny samochodów na rynku wtórnym.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich można było znaleźć w tym tygodniu w „Auto-Świecie”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze