„Cars” nr 02 (02) z X.2010
Stron: 160 (z okładką)
Cena: 6,90 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 4,3 grosza
Warto kupić? Można
O jakich markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 2CV, Berlingo, BL11, C3, C4, DS, DS3, DS4, H, 3008, 407, Laguna, Latitude, Vel Satis, Duster
Pierwszym samochodem francuskiej marki, na jaki natraficie po przerzuceniu kilkunastu stron aktualnego wydania „Cars”, jest Renault Latitude – nowa limuzyna segmentu E, następca designerskiego Vel Satisa, debiutuje w europejskiej wersji na paryskim salonie, ale można go było wcześniej obejrzeć choćby w Moskwie, na tamtejszej wystawie branżowej. W tekście wspomniano też o Lagunie, a całości (choć niewielkiej) szukajcie na stronie 14.
Skrócone wyniki testów zderzeniowych czterech aut, w tym nowego Citroëna C4, znajdziecie zaglądając na sam dół strony 16.
Na stronie następnej zaś natkniecie się na krótką informację poświęconą Peugeotowi 3008 HYbrid4 oraz nieco większy materiał traktujący o Citroënie DS4. Oba samochody można oczywiście oglądać na paryskich targach.
Pierwszy tekst zajmujący więcej, niż pół strony, i jednocześnie traktujący o samochodzie francuskim, znalazłem jednak dopiero na stronach 52-53. Przetestowano tam bowiem Citroëna Berlingo XTR napędzanego 90-konnym silnikiem 1.6 HDi.
Redaktor Jakóbczyk niesamowicie wprost wychwalił funkcjonalność Berlingo. Nie dość, że auto może mieć siedem miejsc, to w dodatku powala ilością i pojemnością schowków, nie mówiąc o bagażniku (zwłaszcza w przypadku, gdy zostawimy siedzenia tylko dla pięciorga pasażerów). W efekcie powstał samochód bardzo uniwersalny, zdolny przewozić w naprawdę przyjemnych warunkach np. rodzinę z dziećmi, jak i masę towaru do rodzinnej firmy, a to dzięki 633 kg ładowności! Bagażnik tylko w normalnej konfiguracji (pięciomiejscowej) i tylko do linii okien pomieści aż 675 litrów!
Berlingo jest reklamowane jako auto rekreacyjne. Rzeczywiście – jest w stanie zjechać z utwardzonych dróg i nawet ma szanse stamtąd wyjechać, a to dzięki systemowi Grip Control, jaki opracowano w koncernie PSA Peugeot Citroën. Wykorzystując układ ESP pozwala on na zmianę charakterystyki jazdy w zależności od podłoża, po którym porusza się samochód.
Ostatecznie oceniono Berlingo XTR na cztery gwiazdki na pięć możliwych, co stanowi całkiem niezły wynik. Uznano, że tylna klapa jest ciężka i trzeba na nią uważać (choć sama się nie zamknie), a pod maską lepiej spisałby się mocniejszy silnik.
Dacia Duster zdobywa coraz większe uznanie wśród naszych rodaków, z miesiąca na miesiąc sprzedaje się tych samochodów coraz więcej, ale czy pierwszy rumuński SUV powstający we współpracy z Renault i Nissanem rzeczywiście jest warty pieniędzy, jakich za niego oczekują w salonie? Niewielkich pieniędzy, dodajmy. Jeśli ciekawi jesteście, jak oceniono Dustera w magazynie „Cars”, to zajrzyjcie na strony 102-107. Testowi poddano najbogatszą odmianę napędzaną 110-konnym silnikiem 1.5 dCi.
Okazuje się, że napędzana na cztery koła Dacia świetnie radzi sobie na bezdrożach – testowano ja na powstającej obwodnicy Wrocławia, wielkim placu budowy. Duster świetnie sobie radził zarówno w grząskim piasku, jak i licznych nierównościach. Do tego spaliła średnio 6,2 litra oleju napędowego na 100 km (na dystansie ośmiokrotnie większym) i choć wnętrze nie rzuca na kolana materiałami wykończeniowymi, to przecież… tak właśnie miało być!
Stare Citroëny, to jakość sama w sobie. Nieporównywalne z niczym innym, ikony stylu i nowoczesnej, jak na swoje czasy, techniki. O dwóch z nich możecie poczytać na stronach 110-115, a tekst napisał znany miłośnik zabytkowych samochodów, Patryk Mikiciuk. A jakie to samochody? Citroën BL11 oraz DS20.
W tekście prezentującym te dwa samochody wspomniano jeszcze inne modele, nie mniej legendarne, jak H i 2CV.
Cały artykuł, obfitujący zresztą w ciekawe zdjęcia, koniecznie musi przeczytać każdy miłośnik francuskiej motoryzacji. Bo nawet ja, wieloletni fan Citroënów, chłonąłem każde słowo, choć nic w tekście nie było dla mnie nowinką. Ale naprawdę warto się zapoznać z tym materiałem.
Na kolejnego Citroëna, znowu DS, ale tym razem DS3, natrafiłem na stronach 126-127. Znowu Redaktor Jakóbczyk staje kontrą wobec Redaktora Struka, ale tym razem opinie o francuskim aucie są odwrotne, niż miesiąc wcześniej, gdy ci sami Panowie spierali się w kwestii Peugeota RCZ.
Starcie obu dziennikarzy warto przeczytać, bo choć odrobiny racji Redaktorowi Jakóbczykowi odmówić nie mogę, to mam jednak wrażenie, że droczy się z Redaktorem Strukiem raczej dla zasady, niż z przekonania.
W tekście pada jeszcze odnośnik do Peugeota 407. Ogólnie warto przeczytać całość.
I to już wszystko, co napisano o francuskich samochodach w październikowym numerze magazynu „Cars”. Można kupić. Polecam to pismo zwłaszcza miłośnikom Citroënów.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze