Gdy Dacia Logan trafiła w nasze ręce, na liczniku samochodu widniało zaledwie 14 km i do tego rachunku dodaliśmy ponad 1500 km. Dystans pozwolił na sprawdzenie zasięgu oraz właściwości jezdnych w mieście i na trasie. Logan imponuje autonomią. Ten samochód może jechać prawie bez końca ;-)
Na początku testu Dacia Logan informowała o 750 km zasięgu na benzynie oraz 450 km na gazie i jest to jak najbardziej jest do osiągnięcia a nawet udało nam się przejechać większy dystans. Podczas pokonywania kolejnych kilometrów wydawało się wręcz, że paliwo nie skończy nam się nigdy ;-) Logan pokonał trasę z Warszawy do Sopotu z zapasem LPG (pozostało 110 km zasięgu) a gdy znaleźliśmy się w okolicach Krakowa, w baku wciąż znajdowało się ponad pół zbiornika benzyny. Jak na segment B, autonomia sedana jest wprost imponująca.
Na długie trasy
Należę raczej do spokojnych kierowców dlatego jazdę Dacią Logan trudno nazwać specjalnie agresywną, ale nie chodziło też o oszczędzanie każdej kropli paliwa. Uruchamiany przyciskiem na konsoli centralnej tryb Eco przydał się dopiero, gdy zaświeciła się lampka rezerwy, czyli po przejechaniu 1264 km… Od wyruszenia z parku prasowego do tankowania Logan połknął 1323 km asfaltu a kierowcy, którzy lubią zabawę w eco jazdę pewnie zajechaliby jeszcze dalej.
Dwa zbiorniki pomieszczą łącznie 90 litrów paliwa (50 litrów benzyny i 40 litrów LPG). Oba wlewy znajdziemy z jednej strony i w dodatku pod tą samą klapką, dlatego tankowanie odbywa się szybko i bez gimnastyki przy samochodzie. Komputer pokładowy pojazdu informuje zarówno o zużyciu, jak i niedoborze każdego paliwa z osobna a na koniec testu raportował o średnim zapotrzebowaniu na 5,9 litrów benzyny i 8,8 litrów LPG na każde 100 km. Instalacja włoskiej firmy Landi Renzo, która jest zakładana w fabryce Dacii, pracuje płynnie i przełączała się prawie niezauważalnie.
Dacia Logan na autostradzie i drodze ekspresowej
Silnik pojemności 999 cm3, który znajduje się pod maską Logana generuje moc 100 KM oraz maksymalny moment obrotowy 170 Nm. Na benzynie wartości te są nieznacznie niższe (90 KM i 160 Nm). Jednostka TCe współpracuje z 6-biegową przekładnią manualną i poza koniecznością bardziej sugestywnego wrzucania pierwszego biegu, funkcjonowała bez zarzutu. Logan potrafi szybko włączyć się do ruchu i sprawnie nabiera prędkości, ale na pierwsze 100 km/h poczekamy 11,6 sekundy. Nie o szybkość jednak chodzi w tym modelu, ale o ekonomię.
Zobacz test: Citroën ë-C4 – relaksująca elektromobilność
Dacia Logan poruszała się po wszelkich możliwych rodzajach dróg, przeważnie po autostradach i ekspresówkach. Próbowaliśmy też różnych prędkości. Na dłuższym dystansie optymalna okazała się wartość 120 km/h, która umożliwiła sprawne przemieszczanie się bez konieczności przesadnego zwiększania głośności radia. Szumy powietrza dochodzące z zewnątrz zniechęcały do szybszej jazdy. Nie licząc niezbyt idealnego wyciszenia, Logan to komfortowy samochód. Układ kierowniczy zestrojono lekko dla sprawniejszych manewrów w mieście, natomiast zawieszenie niweluje niewygody spowodowane jazdą po nadszarpniętym asfalcie.
Sposób na nieporęczny bagaż
Dacia jest mistrzem prostych i niedrogich rozwiązań. Mimo niewysokiej ceny, auto ma wszystko, czego można wymagać od czterech kółek: przestrzeń, wygodny fotel z podłokietnikiem, klimatyzację, ergonomiczne rozplanowanie przestrzeni i sprawnie działające multimedia. Jest gdzie umieścić butelkę z wodą, kubek z gorącym napojem (z przodu są dwa cup-holdery: płytszy i głębszy), nie brakuje też zamykanych schowków. W tylnej części umieszczono nawet stoliki lotnicze. Logan może pochwalić się również ogromnym bagażnikiem, którego pojemność wynosi aż 528 litrów.
Sedan Dacii mógłby pomieścić naprawdę dużo, ale podczas testu służył wyłącznie do transportu małej walizki i pięknego, ale mało poręcznego bagażu roślinnego, który w żaden sposób nie zamierzał samoistnie trzymać się pionu. Doniczkowy kwiat zdołał jakimś cudem przeżyć długą podróż, ale nie obyło się bez odkurzania wnętrza. Swoją drogą, mało skomplikowane ułożenie kabiny i niewielka liczba zakamarków pozwalają na łatwe utrzymanie auta w czystości.
Gdy ziemia w samochodzie była już praktycznie wszędzie (z niewielką pomocą silnego wiatru nawet na desce rozdzielczej) w bagażniku zmaterializował się tajemniczy, czarny pokrowiec z plastikowymi elementami układanki w środku. Po krótkiej burzy mózgów i małej gimnastyce udało się umocować całkiem stabilną konstrukcję w bagażniku. Przegródki utrzymały nie tylko doniczkę z kwiatkiem, ale także walizkę, laptop i siatki z zakupami.
Bagażnik choć ogromny i funkcjonalny ma swoje mankamenty, takie jak brak oświetlenia, haczyków oraz surowe wykończenie. Nawet uchwyt służący do zamykania klapy to po prostu goła blacha. Plastikowe wykończenie sprawiałoby przyjemniejsze wrażenie a chyba nie podniosłoby aż tak bardzo ceny samochodu.
Multimedia
Kabina sprawia przyjemne i solidne wrażenie, zwłaszcza jeśli porównamy pojazd do poprzednika. Elementy takie jak panel klimatyzacji, czy drążek zmiany biegów są wspólne z opartym na tej samej platformie Renault Clio. Plastiku jest dużo, ale o estetykę dba czarno-biała tkanina na desce rozdzielczej i bocznych podłokietnikach oraz aluminiowe elementy przy kierownicy i drążku zmiany biegów.
Standardowym systemem multimedialnym Logana jest Media Control, który jako ekran wykorzystuje smartfon. 8-calowy wyświetlacz dotykowy z możliwością klonowania urządzenia mobilnego dostaniemy w wyższej wersji Comfort. Opcjonalnie zamówimy również nawigację, która w menu znajduje się pod hasłem „Ustawienia”. Dotyk działał bez spowolnień czy zawieszania a system połączył się z Android Auto za pierwszym podejściem. Obok wyświetlacza na desce rozdzielczej możemy zamocować uchwyt, który pozwala mieć telefon cały czas w zasięgu wzroku. Dacia pomyślała również o wejściu USB w pobliżu. Drugi port USB, który służy już wyłącznie do ładowania umieszczono na konsoli centralnej. Z przodu i z tyłu znajdziemy także po jednym gnieździe 12V.
Czy warto kupić Logana?
Nowa Dacia Logan LPG to niedrogi zakup. Cena modelu startuje od 52.900 zł (zobacz cennik) a do tego oszczędzimy na dużo tańszym od benzyny paliwie. Dla przedstawicieli handlowych oraz innych osób, które chcą jak najtaniej pokonywać długie trasy, wybór powinien być strzałem w dziesiątkę.
Sedan segmentu B nie jest aktualnie częstym widokiem w salonach dealerskich. Ten gatunek to relikt przeszłości, nawet nowy Logan to już właściwie kompakt. Wśród konkurencji nie ma zbyt wielu propozycji i na próżno będziemy szukać wersji z gazem. W ofercie Fiata znajdziemy Tipo, którego cena w wersji Classic (dostępnej tylko od ręki u dealerów) rozpoczyna się od 57.200 zł. Wyżej w cenniku jest wersja Tipo napędzana 1-litrowym silnikiem o mocy 100 KM, która kosztuje już 62.200 zł. Marka Renault oferuje model Megane Grancoupe, który w ubiegłym roku przeszedł face lifting, ale jest to znacznie większy wydatek prawie 80 tys. zł.
Dacia stosuje politykę krótkiej, ale konkretnej listy wyposażenia. W ofercie Logana mamy tylko jeden wariant napędowy 1.0 TCe 100 LPG oraz dwie wersje wykończenia: Essential oraz Comfort. Podstawowy model to opcja dla bardzo mało wymagających, zabraknie m.in. klimatyzacji, regulacji fotela na wysokość, podłokietnika oraz centralnego ekranu dotykowego, ale za 56.400 zł zamówimy przyzwoicie zaopatrzonego Logana w wersji Comfort, do którego w razie potrzeby możemy dokupić jeszcze kilka opcji poprawiających komfort użytkowania samochodu i nie zapłacimy za nie wiele.
Auto pozytywnie zaskakuje zarówno ceną, jak i tym, co w tej cenie oferuje. Nie brakuje przestrzeni dla pasażerów, dobrze działających multimediów a instalacja LPG pozwoli na tanie tankowanie. Logan zrobił ogromny postęp w porównaniu do poprzednika i mimo wkroczenia w świat nowoczesności wciąż nie ma sobie równych jeśli chodzi o cenę.
Najnowsze komentarze