„Motor” nr 30 (2927) z 20.VII.2009
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,20zł
Koszt 1 strony: ponad 4,2 grosza
Warto kupić: nie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: 207, 308, Partner, Clio, Laguna, sportowe
Pierwszy francuski samochód, jaki pojawił się na łamach „Motoru”, to Peugeot 308. Znalazłem jego zdjęcia na stronie 4., ale tym razem nie w dziale Listów od Czytelników, ale jako auto znanego aktora, Andrzeja Kopiczyńskiego. Co ciekawe – auto nie ma zamazanych numerów rejestracyjnych, jak to zwykli czynić w okienku Gwiazdy i ich auta graficy tygodnika.
Pojawiła się też wzmianka o autach sportowych – Łukasz F. z Warszawy chciałby, by w stolicy odbywało się więcej imprez takich, jak wspomniane przez niego Renault F1 Roadshow, czy pokazy Citroëna na ul. Karowej.
Wzmianka o strajku pracowników jednej z francuskich fabryk znalazła się na stronie 12. Nie pisaliśmy o tym, ale w Internecie można bez trudu znaleźć informacje o tym, że pracownicy likwidowanego zakładu chcieli podpalić, a nawet wysadzić swoją fabrykę, jeśli odbiorcy produkowanych tam części samochodowych nie wypłacą im odszkodowań. Czemu odbiorcy? To tak, jakby np. pracownicy Orlenu zagrozili zniszczeniem petrochemii, jeśli kierowcy nie wypłacą im odpraw związanych z redukcją zatrudnienia. Chociaż to może zły przykład – w Polsce takie rzeczy są możliwe ;-) Wśród francuskich odbiorców wspomnianej fabryki były oczywiście Renault i PSA.
Tabelkę z wynikami sprzedaży nowych samochodów w Polsce w okresie pierwszego półrocza znajdziecie na stronie 13. Wynika z niej, że Renault zajmuje siódme miejsce wśród najchętniej wybieranych marek ze sprzedażą 9.039 samochodów, zaś Peugeot zamyka pierwszą dziesiątkę z wynikiem 6.399 aut.
O planach skierowania do produkcji seryjnej Peugeota 308 RC Z możecie poczytać na stronie 14. aktualnego „Motoru”, albo na naszych łamach, gdzie znajdziecie więcej zdjęć, niż w prasie :-)
Słowo o Peugeotach 207 S2000 znajdziecie na stronach 14-15 w krótkiej relacji z Rajdu Karkonoskiego.
Z kolei na stronie 16. trafić możecie na wzmianki o kierowcach i bolidach Renault F1 Team oraz Red Bull-Renault F1 Team.
W dziale Plus-minus na stronie 27 tym razem pokazano dwa francuskie auta. W Peugeocie 207 pochwalono umiejscowienie gaśnicy (przy fotelu pasażera), zaś w Renault Clio skrytykowano tylko jednokierunkową regulację kolumny kierownicy w podstawowych wersjach auta.
Renault Lagunę i Clio podano, jako przykładowe auta, które można wypożyczyć na lotniskach kilku europejskich miast – w tym przypadku Paryża i Rzymu. Znajdziecie poświęcony temu materiał na stronie 29.
Renault Clio było jednym z czterech aut, których użyto, by sprawdzić, jak najłatwiej i najszybciej przejedzie się pomiędzy dwoma punktami Warszawy – z mapą papierową, nawigacją przenośną, nawigacją fabryczną, czy po prostu znając trasę. Cały artykuł na ten temat znajdziecie na stronach 30-32.
Na stronach 36-37 zaprezentowano przykłady na serwisowanie auta przy pomocy części regenerowanych. Na 10 przykładowych elementów i aut aż połowa pochodzi z koncernu VAG… Ale znalazł się w tejże dziesiątce także Peugeot Partner z – jakżeby inaczej – belką skrętną.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisał w tym tygodniu „Motor”. Zdecydowanie można sobie darować ten wydatek.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze